Przetoczyła się przez salon burzliwa dyskusja z użyciem nawet autorytetu rosyjskiej gazety rządowej, nad propagandową wizytą Prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu.
Nie przyglądałem się tej dyskusji uważnie więc ten argument może padł, ale wizyta głowy państwa na terenie innego państwa to nie jest kwestia wydania polecenia pilotowi rządowego samolotu żeby zatankował odpowiednią ilość paliwa. Decyzja o udziale w tych uroczystościach musiała zapaść wcześniej. Na pewno przed uchwałą o samorozwiązaniu się Sejmu, przed "aferą łapówkowo przeciekową". I tu gorliwi przeciwnicy reżimu kaczystowskiego z RR-K na czele mają logiczny problem. Twierdzili że Kaczyńscy udawali tylko że chcą skrócenia kadencji i używają wybiegów żeby do samorozwiązania nie doszło. Mimo że termin debaty nad smorozwiązaniem był podany(!). Ale Pani Renata nie takie rzeczy potrafi wyssać ze swojego kciuka.
Albo, albo. Albo nie chcieli wcześniejszych wyborów, więc zaplanowana wizyta na grobach pomordowanych nie była propagandowa, albo była to wizyta propagandowa więc deklaracje Kaczyńskich o skróceniu kadencji były prawdziwe.
Tak całkiem na marginesie tej propagandowo niepropagandowej rocznicy.
Bardzo rzadko biorę GW do ręki, ale poruszony dyskusją zajrzałem do niej. Sprawdziłem w sobotę, sprawdziłem w poniedziałek. Okazuje się że gazeta nie poddaje się propagandzie. Nie napisała o rocznicy 17.09. Owszem o filmie Wajdy tak, na pierwszej stronie. O rocznicy nie.
Złote myśli takich różnych:
„czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005
“Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005 "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001 "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001 " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K ....................................................................................................................................................................................................................................................................... "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu".
Albert Einstein
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka