Niejaki Ojciec 1500 plus na swoim blogu pisze, że w cokolwiek gra Viktor Orban, trzeba przyznać, że gra skutecznie.
Do czasu, do czasu.
Kupił wyborców rozdawnictwem w skali nieuprawianej nawet przez PiS.
Rozdął deficyt budżetowy.
Za chwilę Węgry będą miały superinflację i super "święty spokój".
Inne tematy w dziale Polityka