Dzisiejsza audycja może wydać się Państwu szokująca, ponieważ przyznam się publicznie do tego, że selekcjonuję ludzi na tych przydatnych mojej idei, i nieprzydatnych. Robi tak każdy człowiek na ziemi, tej ziemi - tylko się do tego nie przyznaje. I to jest w porządku. Żal mi jedynie tych, którzy inwestują swój czas i energię w tych, którzy im się nie odwdzięczą. W taki sposób porządny człowiek poświęci swoje życie nie na budowanie czegoś wspaniałego, a na zasilanie wszelkiej maści malkontentów, pasożytów, wampirów emocjonalnych.
Komentarze