Właśnie jestem świeżo po lekturze tej książki.
Pozycja ta świetnie uporządkowała moją wiedzę na temat Teksas Hold'ema.
Dlaczego piszę o pokerze? W końcu to gra w karty!
Książek brydżowych na rynku dostępna jest cała masa, a poker jako gra hazardzistów i szaleńców gotowych postawić każde pieniądze na dowolną kartę )))))) jest mało opisaną grą.
Nie chcę namawiać Państwa na jakieś szalone wyczyny hazardowe - broń mnie Wielki Piatniku od takich pomysłów.
Nie czyni tego również sam Meinert.
Na prawie 300 stronach udowadnia czarno na białym, że poker (a głownie jego jedna odmiana - Teksas Hold'em) to gra:
- operująca własnym slangiem,
- oparta o rachunek prawdopodobieństwa,
- oraz teorię podejmowania decyzji,
- wymagająca cierpliwości i czystego umysłu,
- w kórej zarządzanie swoimi żetonami, to cała strategia,
- gdzie czytanie układów kart, kóre mają przeciwnicy jest możliwe (szamańska prawie wiedza - ale działa),
- polegająca na klasyfikowaniu i szufladkowaniu graczy, ze wględu na ich styl gry,
- itd, itp.
Niestety książka ma też swoje wady, są nimi: błędne rozkłady kart (obrazki mijają się z opisem), zbyt mały nacisk położony na pewne aspekty tej gry (np. dobieranie do układów przegrywających), nie opisany jest system Hutchison'a do gry w limit Hold'em, że stoły do gry można umiejętnie dobierać a nie pakować się w pierwszy lepszy (stawki , gracze na stole, ich styl itp), a najgorsza to fakt, że kończy się po niecałych 300 stronach )))).
Nie sądzę by moje pokerowe umiejętności kosmiczne wzrosły po tej lekturze, ale po raz pierwszy w życiu wygrałem w końcu turniej freezeout na 100 graczy, a w innym z rebuye'ami zająłem 3 miejsce (ponad 100 graczy) - co wcześniej nigdy nie było mi dane.
Grałem oczywiście w internecie na wp.pl - to serwer gdzie gromadzi się codziennie cała masa graczy (nie tylko z Polski), by pobawić się grą w Tekas Hold'em.
Pamiętajcie Państwo jednak, że poker zabawowy to nie to samo co gra na prawdziwe pieniądze ))) - różnica jest przeogromna.
Jeśli jednak macie ochotę spróbować sił w tej intrygującej grze, to polecam gry online na wp i turniej freezeout ( nie można dokupować w trakcie turnieju żetonów). Gra się tam oczywiście no limit poker.
Dla chcących coś osiągnąć polecam pierwej pobrać przynależne Wam 800 żetonów (tyle daje darmowo serwer) i spróbować wygrać resztę na którymś ze stołów w sali ogólnej, na wpisowe w pierwszym turnieju )))) - ciężka praca Was czeka )))) - wpisowe (buyin) zaczyna się od 10k w górę. Są też turniej darmowe, ale tam dopuszcza się rebuye przez pierwsze rundy, więc poziom gry jest tam żenująco niski, a nasycenie pokerowymi idiotami ponad 50 procentowe.
Hihi, to nie pomyłka - idiotami!! znaczy gamoniami, którzy myślą że rachunek prawdopodobieństwa - to zbędny dział matematyki, a wszystko w pokerze jest kwestią: szczęścia bądź blefu )))).
Miłej zabawy i obrazków jak na ekranie mojego kompa, na koniec turnieju życzę:

===========================================
I mały problemik, mojego autorstwa:
Na małej ciemnej dostajecie 99,
Sześciu graczy przy stole, wszyscy przed Wami wchodzą do puli, nie podbijając (znaczy wykonują call), wchodzicie również i Wy, i ten z Waszej lewej.
Na stół dealer wykłada 3 karty (flop): 678 w różnych kolorach
Podbijacie o najniższą stawkę, 2 graczy wchodzi (ten z dużej ciemnej i jeszcze 1), reszta pasuje.
4 karta poda na stół (turn): 678 9
Cieszycie się z posiadane trójki 9-tek, podbijacie za 1/3 puli i nagle ten z Waszej lewej podbija o 50% zawartości puli!!!
Co jest grane? Wchodzicie czy pasujecie? Gdzie popełniliście błąd?
Pozdr, Krzysztof
========================
Jeśli będą chętni )))) , to tu będzie wyjaśnienie:
Jeśli ten z lewej to gracz spokojny i konserwatywny, grający tylko dobre karty, to sugeruję pasować jak najszybciej, ma strita.
A błędy to:
1/ brak podbicia w ciemno (przed ukazaniem się flopa)
2/ zbyt niskie podbicie na flopie 99 to super karta, która prawdopodobnie jest najwyższą kartą na stole i na dodatek ma spore możliwości dociągnięcia do trójki, strita lub innych jeszcze wyższych układów. Ja grałbym minimum za 1/3 puli.
3/ złą strategią podbić daliście szansę temu na dużej ciemnej zamienienia karty bezwartościowej i beznadziejnej (np. T5 ns -nie w kolorze - zawsze wejdzie po niskim podbiciu na flopie, bo ma szansę na strita górą lub dołem ) w kartę wygrywającą.
4/ To wysokie podbicie gracza konserwatywnego mocno sugeruje , że dobierając 9-kę do trójki, dociągnęliście układ przegrywający i ratuje Was już tylko full lub kareta. Czyli sprzyjają Wam: ostatnia 9ka i wszystkie pozostałe 6,7 i 8ki tj. w sumie 10 kart x 2= 20% szans, czyli dojdzie Wam wygrywający układ co piąty raz.
A ponieważ podbicie jest o 50 % puli więc dalsza gra przestaje być zyskowna w długim dystansie.
5/ Jeśli gracz z lewej to gamoń - hmm - można próbować, ale to już Wasza decyzja , a ryzyko moim zdaniem zbyt duże.
========================
burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny
wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki
wyjęte z Waszych komentarzy ;-)
"Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."
"chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"
"Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"
"przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"
i to jest właściwe podejście do problemu ;-)
NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM:
1/ ŻE PISZESZ RÓWNIEŻ O BRYDŻU;
2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA
I ANALIZOWANA
PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI;
3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,
4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM
"LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"
s - spades = piki,
h - hearts = kiery,
d - diamonds = kara
c - clubs = trefle
Tabela rozkładu kolorów:
ku wiecznej chwale Tego barda
Tradycja:
Quasimodo:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura