Ten szlemik to problem z poprzedniej notki i widząc wszystkie 4 ręce ciężko od razu zaskoczyć jak go rozgrywać po wiście blotką karo.
Cóż rozgrywający to światowej sławy gracz, więc z oceną szans nie miał żadnych problemów.
Podwójny imaps kierowy to 25%. I szczerze mówiąc, gdy kibicowałem, to bez specjalnego zastanowienia obstawiałem tę opcję.
Jakże się myliłem :-)
Fakt, że szlemik jest cieńki jak polsilver (piki muszą się dzielić 2-2) i musi stać impas króla kier. Czy aby dziesiątka kier też musi być w impasie?
Reisig grał tak:
Blotkę karo przebił w ręce, as pik ( jeśli krótkość pikowa to u tego co ma długie kara) i pik do króla, atutu podzieliły się 2-2. Przebitka karo, impas kier - blotką z ręki do waleta w stole. Powrót do ręki przebitką karo. Kara jak domyślał się rozgrywający podzieliły się 6-3, czyli skład ręki N Jx-?-AQTxxx-?.
Figura trefl z reki, S bierze asem, BLOTKA!! ze stołu i N poddał się zrzucając siódemkę trefl ))).
W: 6-A9x-J-9 E: 3-Q8-0-QJ6
S: 0-Kx-0-T543
A S znalazł się w niebanalnej wpustce: w kiera wyjść nie może, w trefla również (gdy T trefla to wyrabia się szóstka w ręce rozgrywającego, gdy wyjdzie w małe trefl to lewę bierze BLOTKA trefl ze stołu i nie ma znaczenia czy N wyrzucił wcześniej siódemkę trefl czy też nie.
Gdyby S postanowił pobić trefla dopiero za drugim razem to dziesiątka trefla jest w impasie.
Gdyby S wpadł na szatański pomysł przepuszczenia 2 razy trefli z asem i dziesiatką, to rozgrywający (jednego trefla może przebić, a drugiego wyrzuci na wyrobione wcześniej kiery, gdyż będzie wiedział , że dzielą się 3-3.
Jeśli okaże się że N miał singlowego trefla, to znaczy że ma 4 kiery kiery i też łatwo się wygrywa, grając kiera do asa spod damy. Gdyby okazało się że ręka N zawierała 3 trefle, to najlepiej by były to tłuste blotki T i 7. Jeśli nie to trzeba grać na drugą dziesiątkę kier u N.
Reisig odpowiednio docenił potencjał układu w treflach 98-KQJ6!! (czy my też zwracamy uwagę na wysokie blotki?!?) oraz różne możliwości rozgrywki wynikające z rozliczenia rąk obrońców.
Wszystkie te szanse, sumarycznie, są większe niż podwójny impas kierowy.
ps.
Pierwsza Dama milczy w sprawie aborcji - sorki, że wałkuję ten temat ale teraz już mnie to zaczywna bawić ))).
Oczywiście jej milczenie brzmi jak mowa nienawiści oraz pełne jest katolickiej nietolerancji w przekonaniu, że inni nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia ;-)
To pełne ksenofobicznego strachu milczenie, przed jedynie światłym i obowiązującym spojrzeniem na aborcję jaki reprezentuje opozycja, nie daje żadnych podstaw obozowi rządzącemu na wyrażenie innego podejścia do problemu!
Jej wstrzymywanie się od wyrażenia swoich poglądów jest podłe, nikczeme i urąga godności osobistej oponentów, cbdo, sic! )))))))))))))))))
A podobno milczenie złotem i czy lewacko- opozycyjny bełkot w tej sprawie jest srebrem?
howgh