Przyczyny eskalacji w Jerozolimie
System obrony powietrznej Iron Dome przechwytuje w poniedziałek rakietę wystrzeloną ze Strefy Gazy nad środkowym Izraelem.
Moim skromnym zdaniem przyczyny są bardzo złożone, powiem otwarcie nie chodzi tylko o złych Żydów i dobrych Arabów - ani na odwrót.
Trzeba powiedzieć, że przywódcy Hamasu: ostrzegli Izrael, że dokładnie o 18:00 10 maja, jeśli sytuacja się nie zmieni w Jerozolimie, wystrzelą rakiety. No i dokładnie o godzinie 18 Hamas wystrzelił rakiety w Jerozolimę, Aszkelon oraz inne miasta i miasteczka.
Ostrzeżenie było tylko zapowiedziom dramatu, aby wszystko wydawało się bardziej dramatyczne. Hamas nie miał złudzeń, że Izrael odda swoją kontrolę nad Jerozolimą - ani do 18 ani później.
Hamas również wie, że mega eskalacja zakończyłaby się likwidacją Stref Gazy w ciągu 48 godzin.
Groźba była grą psychologiczną, jakby winę ponosił Izrael. Izrael nie zważał na ostrzeżenie, stąd atak rakietowy.
Dlaczego więc Hamas teraz zalicytował?
Oto niektóre czynniki stojące za obecnym napięciem:
1. Decyzja Autonomii Palestyńskiej o nieprzeprowadzaniu wyborów, ponieważ Hamas prawdopodobnie wygra.
2.Wiosna ułatwia walkę z pandemią.
3. Decyzja sądu i walka o własność domów we wschodniej Jerozolimie.
4. Miesiąc Ramadanu i otaczający go religijny zapał.
5. Dzień Jerozolimy, który przypada w miesiącu Ramadan.
6. Zawirowania z rządem w Izraelu, który ledwo funkcjonuje i negocjuje powstanie nowej koalicji, eskalacja prawdopodobnie doprowadzi do powstania nowego rządu.
7. Możliwe, że Hamas nie chce izraelskiej koalicji wspieranej przez arabskich Izraelczyków.
Hamas stał się bohaterem tego dnia. Za swoją agresywną postawę prawdopodobnie wyciągnie jakąś polityczne punkty.
Izrael jest państwem przygotowanym na każdy scenariusz, Żydzi nauczyli się liczyć tylko na siebie.
Stany Zjednoczone już wyraziły swoje wielkie zaniepokojenie napięciami w regionie, ONZ prawdopodobnie potępi Izrael, jak to zwykle bywa, a kilka krajów arabskich szybko dołączyło do chóru państw bardziej zaniepokojonych próbami zajęcia Wzgórza Świątynnego przez Izrael niż dbaniem o bezpieczeństwo Jerozolimy.
Ataki rakietowe szkód poważnych nie czynią ale mogą doprowadzić do przedłużającego się konfliktu. I tak kiedy Ehud Olmert zbliżał się do końca swojej kadencji premiera, rozpoczął operację Cast Lead w Gazie. Netanjahu kończy swoją kadencję i może również zdecydować, że ma mniej do stracenia, mówiąc politycznie, jeśli rozpocznie własną wersję operacji w Gazie.
Bardziej prawdopodobny jest jednak znany scenariusz: kilka dni potyczek, a następnie zawieszenie broni. Gazańczycy (obywatele Gazy) znajdą się w tak złej sytuacji, jak byli. Walka nie sprawi, że będą szczęśliwsi ani zamożniejsi.
Każdy triumf, który dziś świętują, jest smutny nawet dla tych, którzy mają przypuszczalnie przegrać - Izraelczyków.
.……………………………………
Komunikaty prasowe z 11 V 2021 roku
- Około 200 rakiet ze Strefy Gazy wystrzeliło w kierunku Izraela. Dom w nadmorskim mieście Aszkelon został dziś rano uderzony bezpośrednio, 7 osób rannych.
- Ponad 200 rakiet zostało wystrzelonych ze Strefy Gazy na terytorium Izraela, a IDF uderzyło w około 140 celów w Strefie, w świetle starć w Jerozolimie między izraelskimi siłami bezpieczeństwa a Palestyńczykami.
- Ministerstwo Zdrowia Gazy donosi o 24 zabitych Ministerstwo Zdrowia Gazy zaktualizowało liczbę ofiar śmiertelnych we wtorek rano do 24, w tym 9 dzieci, po nocnych nalotach izraelskich. Ministerstwo dodało również, że 103 osoby zostały ranne w Strip. (Haaretz).
- Izraelskie wojsko wzmocniło swoją obecność wzdłuż granicy ze Strefą Gazy i oświadczyło, że wstrzymuje o jeden dzień poważny manewr, aby skoncentrować wysiłki na przygotowaniach do ewentualnej eskalacji, a w południowym Izraelu władze wezwały mieszkańców przygranicznych społeczności Gazy do pozostania w domu i w pobliżu schronów, do odwołania.
- Rzecznik IDF, Hidai Zilberman, ostrzegł, że izraelska armia ma „nogę na Gazie” i że ataki na Strefę Gazy prawdopodobnie nasilą się w najbliższych dniach. Zilberman powiedział, że izraelska armia zabiła 15 agentów Hamasu i uderzyła w 140 celów. Obejmowały one miejsca produkcji i przechowywania rakiet, kompleksy szkoleniowe i wojskowe, a także dwa podziemne tunele i dom dowódcy batalionu. Ocenił, że runda przemocy będzie trwała „dni”. „Jest jeden adres w Gazie: nazywa się Hamas” - powiedział Zilberman i powiedział, że armia zamierza zaatakować go „z wielką siłą”. (Haaretz)
https://www.timesofisrael.com/liveblog-may-11-2021/
Aktualizowany przebieg działań Times of Israel
................................................
Żelazna kopuła zdaje egzamin, zatrzymała 7 najgroźniejszych rakiet jakie miał w Gazie Hamas. Były to irańskie rakiety Fateh-110.
...
