Prognozowanie dotyczące nowych działań na Ukrainie….
Wielu ekspertów uważa, że wojska rosyjskie plądrują zakłady w Zaporożu z powodu planowanego odwrotu.
Kreml temu zaprzecza, ale wydaje się to tylko kwestią czasu. Pierwotnie Rosja chciała zatrzymać elektrownię atomową w Zaporożu na własne potrzeby energetyczne, a także jako zakładnika jądrowego w wojnie na Ukrainie.
Pytanie brzmi, czy mogą to aktualnie zrealizować? Wycofanie się z Chersonia nie wzmocniło sił rosyjskich w Zaporożu na tyle, aby je utrzymać…
W niedzielę Petro Kotin, prezes ukraińskiego państwowego przedsiębiorstwa energii jądrowej Energoatom, powiedział, że istnieją oznaki, że wojska rosyjskie "pakują i kradną wszystko, co mogą znaleźć" w kompleksie w Zaporożu, chociaż podkreślił, że nie ma dowodów na to, że wojska faktycznie zaczęły się wycofywać.
Zdaniem wielu ekspertów uporządkowany odwrót z Chersonia pozornie wzmocnił twardą linię obronną na Dnieprze.
Sztab rosyjski w swoim tajnym raporcie ocenia, że siły ukraińskie mogą przekroczyć Dniepr i przeprowadzić operacje kontrofensywne we wschodnim obwodzie chersońskim, potencjalnie zagrażając wszystkim krytycznym naziemnym liniom komunikacyjnym z Krymu na kontynent.
Wydano polecenie kopia linii okopów co potwierdzają zdjęcia satelitarne.
Wojska rosyjskie przygotowują się albo do uporczywej obrony, albo do prowadzenia operacyjnych lub strategicznych operacji opóźniających. Siły rosyjskie wyraźnie nie spodziewają się, że będą w stanie zapobiec przedostaniu się sił ukraińskich przez rzekę, a Rosjanie nie traktują priorytetowo pozycji obronnych, aby powstrzymać taką przeprawę (co potwierdzają zdjęcia satelitarne).
Rosyjskie wojsko tworzy warunki do opóźniającej obrony we wschodnim obwodzie chersońskim,
Istnieją również dowody, że Rosjanie nadal nie dostosowali się do ofensywnej taktyki Ukraińców, popełniają te same błędy, które popełnili w Charkowie, które doprowadziły do rozgromienia i zniszczenia ich sił.
Jak przedstawia w swoim raporcie ISW, rosyjskie pozycje obronne są zoptymalizowane do obrony przed siłami ukraińskimi próbującymi nacierać wzdłuż GLOC (krytyczne główne naziemne linie komunikacyjne), a nie do przeprawy przez kraj, jak to wcześniej robiły siły ukraińskie. Siły rosyjskie skoncentrowały większość swojej obrony w wielu miejscach okrakiem na krytycznych GLOC, ustanawiając tylko garstkę na otwartych polach między autostradami. Linie te mogą łatwo być oskrzydlone….
Większość rosyjskich fortyfikacji polowych we wschodnim Chersoniu jest jednak zoptymalizowana do obrony przed jazdą wzdłuż dróg i byłaby bardzo podatna na okrążenia na otwartych terenach wiejskich. Wiele fortyfikacji w poprzek dróg nie rozciąga się daleko poza same drogi, często wystarczająco daleko, aby zapewnić dobre pola ognia z obu stron na samą drogę. Większość z tych pozycji ma otwarte flanki kończące się w środku pola. Flanki często nie są odrzucane (wycofywane) lub w inny sposób dobrze zaprojektowane, aby odstraszać lub bronić się przed atakami z boków lub z tyłu. Wiele z tych pozycji nie znajduje się w taktycznym dystansie wsparcia, co więcej, co czyniłoby każdą z nich podatną na ukraińskie otoczki taktyczne.
Zdjęcia satelitarne pokazują, że siły rosyjskie zbudowały konstrukcje przeciwpancerne wokół swoich pozycji bezpośrednio na drogach, ale te szyki przeciwpancerne nie rozciągają się wystarczająco daleko na otwarte pola, aby uniemożliwić ukraińskim czołgom i innym pojazdom gąsienicowym okrążenie rosyjskich linii.
Mogą się one zmienić do czasu, gdy Ukraina przygotuje się do ofensywy przez Dniepr, ale początkowy szyk nie wykazuje żadnych oznak wyciągniętych wniosków.
Ukraina też ma problemy, jedna trzecia artylerii wymaga remontu, dobrze, że idzie to pełną parą. O problemach ludności cywilnej celowo nie wspominam.
Obszar ten to przedmurze Krymu, jest dla Putina ważniejszy strategicznie i politycznie niż Zaporoże. Natarcie przez Dniepr, które otacza i dziesiątkuje te linie obronne wokół GLOC, trwale odetnie pomoc Krymowi, jest znacznie ważniejsze strategicznie dla zdolności Rosji do projekcji siły niż Zaporoże.
O wiele bardziej prawdopodobne wydaje się, że Putin i Kreml wyślą wojska z obwodu zaporoskiego do obrony tych GLOC, niż na odwrót.
Choć Rosja ma problemy z dowodzeniem jej cele strategiczne przez cały czas takie same. Utrata Krymu upokorzyłaby Putina w kraju o wiele bardziej niż taktyczny odwrót z Zaporoża.
Niebawem rosyjscy żołnierze otrzymają ciepłą odzież, były udane zakupy w krajach azjatyckich, także zakupiono środki opatrunkowe i lekki…To na pewno przyda się Rosjanom.
………………
