Już wiemy co jest grane z chińskimi balonami nad USA
Przed wizytą Antonego Blinkena ChRL pokazała swoją odpowiedź na nową strategię wojskową USA. Chiny zawsze działają powściągliwie i chcą, żeby inni sami dochodzili do właściwych wniosków.
O nowej strategi pisałem ale ją przypomnę
Chińskie wojsko jest zaniepokojone nową taktyką wypracowaną przez Siły Powietrzne USA. Podczas ćwiczeń ogniowych nad Norwegią US Army zaprezentowała zdolność do ataku pociskami Joint Air-to-Surface Standoff Missiles (JASSM) z samolotów transportowych, takich jak Lockheed Martin C-130J Super Hercules, za pośrednictwem systemu broni paletyzowanej Rapid Dragon.
Opracowany przez Siły Powietrzne USA i Lockheed, Rapid Dragon to zrzucany spaletyzowany jednorazowy moduł uzbrojenia.
Zapewniają go samoloty transportowe, takie jak C-130J, Boeing C-17 Globemaster III i Lockheed MC-130, z możliwością rozmieszczenia szeregu latających pocisków, takich jak pociski manewrujące. Spowalniane przez spadochrony palety uwalniają swoje pociski za pomocą dołączonej elektronicznej skrzynki kontrolnej.
Koncepcja pochodzi od X-wiecznej chińskiej broni oblężniczej strzelającej salwą, Ji Long Che, która pozwoliła na wystrzelenie wielu strzał z kuszy dalekiego zasięgu z bezpiecznej odległości. Oznacza to, że samoloty transportowe mogą być tymczasowo wykorzystywane jako bombowce dystansowe, co jest opłacalnym środkiem.
To bardzo proste i w miarę tanie…
JASSM mogą być wystrzeliwane z innych samolotów i zostały do tego zaprojektowane. Ale możliwość rozmieszczenia dziesiątek naraz w roju, bez ostrzeżenia może zmienić zasady gry. C-130 mógłby z łatwością wlecieć na pas startowy, dostarczyć ładunek, a po starcie zostać wyposażony do wystrzelenia pocisków manewrujących.
Wszystkie elementy składające się na Red Dragon są trzymane na palecie, którą można upuścić z wysokości zaledwie 3000 stóp. Uważa się również, że system uzbrojenia może być wykorzystywany do zwalczania słabych punktów systemów obrony powietrznej innych krajów takich jak S-300 i S-400 używanych przez Rosję, podczas misji taktycznych roju.
Obecnie Rapid Dragon jest w stanie rozmieścić AGM-158 JASSM, pocisk manewrujący o niskiej wykrywalności i jego warianty, i jest w stanie unieść ładowność od 4 000 do 9 900 kilogramów. W zależności od wariantu pocisku manewrującego jego zasięg może wynosić od 80 do 1 900 kilometrów.
Po udanej demonstracji ostrej amunicji w listopadzie 2022 r. w ramach ćwiczeń ATREUS 22-4 Dowództwa Operacji Specjalnych USA w Europie, generał broni Jim Slife, dowódca Dowództwa Operacji Specjalnych Sił Powietrznych (AFSOC), powiedział, że Rapid Dragon jest "naprawdę łatwy do eksportu do naszych partnerów i sojuszników na całym świecie, którzy mogą chcieć zwiększyć użyteczność swoich sił powietrznych".
Podpułkownik Valerie Knight, dowódca misji 352 Skrzydła Operacji Specjalnych (SOW), dodał: "MC-130J jest idealnym samolotem do tej zdolności, ponieważ możemy lądować i operować z autostrad o długości 3000 stóp i polnych stref lądowania, podczas gdy bombowiec nie może".
Siły Powietrzne USA planują przeprowadzić kolejny test w lutym 2023 r., tym razem nad Zatoką Meksykańską w bazie sił powietrznych Eglin nad poligonem wodnym w zachodniej części Florydy. Demonstracja obejmie nieokreślony pocisk manewrujący uzbrojony w bojową głowicę.
Możliwość eksportu poważnych zdolności bombowych do sojuszników, którzy nie mają zdolności podobnych do amerykańskiej floty bombowców jest również czynnikiem zmieniającym zasady gry. Jeśli Japonia i Australia nagle staną się ofensywnym zagrożeniem dla Chin, komplikuje to wykładniczo ich strategiczne kalkulacje. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że C-130 nie musi startować z głównych lotnisk lub baz lotniczych, tak jak bombowiec strategiczny.
Polscy analitycy są zainteresowani nowymi możliwościami na polu walki.
Rozwój Rapid Dragon podobno zaalarmował chińskich ekspertów wojskowych, zgodnie z artykułem w sekcji Science and Technology China National Defense News, siostrzanej publikacji dla PLA Daily. Ta ostatnia służy jako "rzecznik" Centralnej Komisji Wojskowej Komunistycznej Partii Chin.
W artykule autor Xi Qizhi zauważa, że samoloty transportowe są w stanie wykonać więcej lotów bojowych niż typowe bombowce i są znacznie trudniejsze do śledzenia. Sugeruje również, że takie samoloty mogłyby prowadzić misje uderzeniowe po transporcie towarów na front, zapewniając podwójny cel dla niezbędnych podróży zaopatrzeniowych.
"Zwinność rozproszonej metody armii USA do misji uderzeniowych i nagłość tych uderzeń ogromnie wzrośnie" – pisze Xi.
Obawy te powtórzył Derek Solen, cywilny badacz Sił Powietrznych USA specjalizujący się w chińskich badaniach lotniczych, w artykule dla The Jamestown Foundation. "PLA prawdopodobnie uważa Rapid Dragon w szczególności za wiarygodne zagrożenie" - pisze.
Eksperci z Pentagonu wiedzą o co chodzi…
Balony są wysoce skutecznymi urządzeniami monitorującymi, są również potencjalnie niezwykle niebezpieczną bronią wojenną. Jedynymi ofiarami na amerykańskiej ziemi podczas całej drugiej wojny światowej było sześć nieszczęsnych osób zabitych przez japońską bombę balonową.
Pierwszym i najbardziej oczywistym niebezpieczeństwem jest to, że balon może przewozić amunicję, którą może zrzucić w dowolnym momencie, gdy zdecydują się na to jego operatorzy. Zauważ, że gdyby chiński bombowiec przeleciał nad kontynentem amerykańskim, z pewnością zostałby już zestrzelony, ale ten balon KPCh unosi się bez przeszkód od wielu dni.
Balony wojskowe były używane od wieków, począwszy od Korpusu Aerostatycznego Napoleona w 1794 roku, który został stworzony do rozpoznania i obserwacji pola bitwy. Były szeroko stosowane również podczas wojny secesyjnej i I wojny światowej, głównie do śledzenia ruchów wojsk i uzyskiwania widoku pola bitwy z lotu ptaka, ale także do transportu towarów, wiadomości.
Można by pomyśleć, że balony zostały zapomniane ale wróciły.
Chińczycy przygotowują się do możliwego ataku impulsem elektromagnetycznym (EMP), który mógłby zniszczyć sieć energetyczną: Eksperci obrony ostrzegają, że chińskie balony mogą być najlepszą „platformą dostawczą” dla nuklearnego ataku EMP.
Przerażająca myśl: co by było, gdyby balon miał służyć do transportu śmiercionośnych dronów powietrznych?
Eksperci US Army zadali serię pytań po co to oni robią? Nic nie dzieje się bez przyczyny ale i bez skutku…
Balony mogą przenosić pociski, bomby lub amunicję krążącą w misjach uderzeniowych. Ich niska prędkość oznacza, że nie mogą zastąpić samolotów, ale mogą się przydać w misjach wymagających wytrwałości lub niskich kosztów. Wiele balonów to wiele problemów
US Army ma projekt dotyczący sieci balonów na dużych wysokościach, które latałyby w stratosferze i byłyby w stanie wystrzelić roje bezzałogowych statków powietrznych, w tym skonfigurowanych jako amunicja krążąca, znana również jako „drony samobójcze”, nad terytorium kontrolowanym przez wroga.
Te lżejsze od powietrza pojazdy można również skonfigurować jako platformy czujników do zbierania różnego rodzaju danych wywiadowczych lub rozmieszczania innych systemów nadzoru, które spadłyby na ziemię w celu monitorowania wrogich ruchów, a także działały jako przekaźniki komunikacyjne.
Jeśli USA rozważa takie opcje militarne, można założyć, że Komunistyczna Partia Chin też. Tymczasem nie wierzcie wyjaśnieniom KPCh, że balon po prostu zboczył z toru; najnowsza technologia umożliwiła kierowanie pojazdami lżejszymi od powietrza: W stratosferze wiatr zawsze wieje w pożądanym kierunku, to tylko kwestia dostosowania wysokości.
Balony są trudniejsze do wykrycia niż samoloty i mogą również stanowić zawór bezpieczeństwa w przypadku awarii satelity komunikacyjnego.
Używanie balonów do tych różnych ról niesie ze sobą obietnicę możliwości rozmieszczenia trwałych zdolności w obszarach zabronionych lub częściowo zablokowanych, które mogą być trudne do wykrycia lub zneutralizowania przez przeciwnika. Balony na dużych wysokościach tradycyjnie miały stosunkowo małe sygnatury radarowe, a reflektory radarowe były stosowane, aby były bardziej widoczne, aby zmniejszyć ryzyko wpadki. Pakiety walki elektronicznej, a także ich taktyczne wykorzystanie w porozumieniu z innymi platformami, mogą pomóc zmaksymalizować ich przeżywalność. Byłyby one tańsze niż satelity i potencjalnie mniej podatne na ataki niż tradycyjne samoloty załogowe lub bezzałogowe. Mając to na uwadze, balony mogłyby również służyć jako przynajmniej tymczasowe zamienniki w stosunkowo krótkim czasie dla niektórych zdolności kosmicznych, takich jak komunikacja lub nawigacja, gdyby satelity zostały zniszczone lub w inny sposób unieruchomione podczas konfliktu, co jest bardzo realną możliwością.
Jeden z ekspertów powiedział balon KPCh był testem i że Stany Zjednoczone zawiodły.
Wiadomość z ostatniej chwili jeden z balonów zestrzelono...
https://www.ktvq.com/news/local-news/billings-woman-describes-purported-explosion-she-caught-on-video
....
