Czy Donald Franciszek Tusk chce wcześniejszych wyborów do Parlamentu RP?
Działania Premiera RP Donalda Franciszka Tuska mają podwójne cele?
Przypuszczam, że koalicjanci mogą nie być w to wtajemniczeni....
Ten moral hazard Donalda Tuska może wkrótce się skończyć, ponieważ w Niemczech będą wcześniejsze wybory. W Niemczech jest dyskusja dotycząca delegalizacji AfD, drugiej co do wielkości partii politycznej w Niemczech.
W zeszłym tygodniu niemiecka agencja wywiadowcza podjęła dramatyczny krok, klasyfikując saksoński oddział partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) jako zagrożenie dla demokracji – potencjalny pierwszy krok w kierunku całkowitego zdelegalizowania jej jako niekonstytucyjnej.
"Nie ma wątpliwości co do skrajnie prawicowej orientacji tej partii" - oświadczył Dirk-Martin Christian, przewodniczący Saksońskiego Urzędu Ochrony Konstytucji.
Chociaż w przeszłości Niemcy korzystały z konstytucyjnych uprawnień w imię bezpieczeństwa wewnętrznego, aby powstrzymać skrajnie prawicowe (i radykalnie lewicowe) siły, obiektem cenzury były marginalne partie i stowarzyszenia neonazistowskie, które nie miały szans na dojście do władzy – nawet na szczeblu miejskim lub w rządach koalicyjnych. AfD to inna historia. Sondaże pokazują, że AfD jest dziś zdecydowanie najsilniejszą partią we wschodnich Niemczech; Na fali silnych nastrojów antyimigranckich partia odnotowała również rekordowe wyniki w wyborach landowych w Niemczech Zachodnich i ma szansę zdobyć najwięcej głosów w przyszłym roku we wschodniej części kraju. Mogłaby ona przejąć władzę wykonawczą, gdyby konserwatyści – tacy jak Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) czy probiznesowa Wolna Partia Demokratyczna (FDP) – uznali, że w ich interesie leży traktowanie skrajnie prawicowej partii jako uprawnionego wyrazu woli ludu.
Co więcej, po listopadowym zwycięstwie skrajnie prawicowej Partii Wolności Geerta Wildersa w Holandii, oczekuje się, że podobnie myślący kandydaci w całej Europie, w tym AfD, osiągną lepsze niż kiedykolwiek wyniki w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, co będzie miało złowieszcze konsekwencje dla Unii Europejskiej – i nie tylko.
Podobnie jak w przypadku wyroków w Saksonii-Anhalt i Turyngii, niemiecka agencja wywiadowcza oświadczyła, że czołowi członkowie i funkcjonariusze saksońskiej AfD regularnie wyrażają rasistowskie, islamofobiczne i antysemickie sentymenty. Określił oddział jako oddział o "typowo etniczno-nacjonalistycznych poglądach" i powiedział, że zarówno on, jak i jego krajowa organizacja młodzieżowa działają w tandemie ze znanymi neonazistowskimi i oficjalnie zakazanymi ruchami, takimi jak ruch Reichsbürger.
Próba delegalizacji może całkowicie zdelegalizować niemiecki system polityczny.
Ale teraz wróćmy do Polski...
Do tej pory niemieckie kręgi polityczne przy pomocy struktur UE wspierały Donalda Tuska.
Atak na polski system prawny to otworzenie puszki Pandory.
Mówi się, że każde "wybory dotyczą przyszłości", co oznacza, że wyborcy mają krótką pamięć i skłaniają się ku egoistycznemu pragmatyzmowi.
Czy tak jest?
Zwycięscy kandydaci budują koalicje wokół tego, co będzie dalej, a nie tego, co wydarzyło się wcześniej. I to jest prawda...
Czy Kolorowa Koalicja (KO-PO, Polska 2050, PSL, Lewica) ma jakiś plan dla Polski, czy chodzi tylko o demontaż państwa?
Przeszłość ma znaczenie, ale zazwyczaj jako coś, co należy zostawić za sobą.
Wybory w 2023 r. były niezwykle skoncentrowane na przeszłości.
Wszyscy mówili, że jego przeciwnik powtórzy konstytucyjne nadużycia, jeśli da mu się szansę.
Mówiono świętość demokracji, twierdzono "gorzej być nie może", a jak jest po wyborach każdy widzi.
Donald Tusk i jego akolici zaoferowali konflikt rezygnując z pracy na rzec Polaków, budżetu...
Antydemokratyczne działania Rządu Donalda Tuska doprowadziły do permanentnej walki.
Będzie ona się toczyć bez końca w salach sądowych, w Sejmie RP, na ulicach...
Wprowadzenie dyktatury Salonu w Polsce nie przejdzie.
System polityczny polski zostanie poddany ciężkiej próbie.
Po co to?
...
