Pycha Macrona prowadzi do upadku Francji...

Pycha Macrona prowadzi do upadku Francji...

"Szaleństwo polega na robieniu w kółko tego samego i oczekiwaniu różnych rezultatów"— Albert Einstein.

Koncepcja "gabinetu ciągłości" poniosła porażkę, obnażając paraliż Francji.

Emmanuel Macron powołał 7 premiera (4 w ciągu roku) teraz będzie 8.

Może Macron powinnien podać się do dymisji?

Premier Francji Sebastien Lecornu podał się do dymisji po zaledwie 27 dniach.

France24 donosi, że prezydent Francji Macron zleca ustępującemu premierowi Lecornu przeprowadzenie ostatecznych rozmów w celu ustabilizowania sytuacji w kraju...

Jak donosi Reuters ustępujący premier powiedział na X, że zaakceptował prośbę Macrona o rozmowy ostatniej szansy.

"Przyjąłem prośbę prezydenta o przeprowadzenie ostatnich rozmów z siłami politycznymi na temat stabilności kraju. W środę wieczorem powiem głowie państwa, czy jest to możliwe, czy nie, aby mógł wyciągnąć wszystkie niezbędne wnioski.

Socjalistyczny sekretarz generalny Pierre Jouvet rozmawiał z dziennikarzami przed siedzibą partii w Paryżu.

Film jest po francusku, ale oto co powiedział przetłumaczony na angielski:

"Głowa państwa (Macron) ma trzy opcje: dymisję, rozwiązanie lub powołanie premiera z lewej strony i Zielonych. Partia Socjalistyczna jest bardzo jasna. Demokracja w naszym kraju musi być wreszcie szanowana. Priorytetem musi być lewica i Zieloni w rządzeniu tym krajem".

"Zrobimy wszystko, aby nie dopuścić do dojścia do władzy skrajnej prawicy. Stanowi ona zagrożenie dla Francji i jej pracowników. W najbliższych godzinach spotkamy się z naszymi lewicowymi i zielonymi partnerami politycznymi, od "Place Publique" po Partię Komunistyczną, którzy podzielają z nami to samo pragnienie rządzenia i działania, aby w końcu znaleźć rozwiązanie tego kryzysu politycznego.

"Nie wzywamy do rozwiązania lub odejścia głowy państwa. Apelujemy o rozwiązania, które pozwolą Francuzom wreszcie zyskać szacunek, lepsze życie i uniknąć płacenia ceny za ten kryzys.

Poniedziałkowy kryzys polityczny nastąpił na kilka dni przed tym, jak rząd miał przedłożyć parlamentowi projekt ustawy budżetowej na 2026 rok.

Zgodnie z francuskim prawem rząd ma czas do 7 października na przedstawienie projektu ustawy budżetowej na 2026 r., chociaż konstytucja dopuszcza pewną elastyczność do połowy miesiąca.

Ze względu na to, że czasu jest coraz mniej, coraz bardziej prawdopodobne jest, że potrzebne będzie nadzwyczajne ustawodawstwo, aby utrzymać działanie rządu i zapobiec zamknięciu działalności w stylu amerykańskim.

Nadzwyczajna prowizorka może zezwolić na wydatki, opodatkowanie i zaciąganie pożyczek od 1 stycznia, ale z surowymi ograniczeniami dla finansów publicznych:

Wydatki: Rząd może wydawać dekrety o przesunięciu limitów wydatków na 2025 r. na 2026 r., skutecznie zamrażając większość wydatków bez uwzględnienia inflacji.

Emerytury: Jednym z kluczowych wyjątków są emerytury, które automatycznie rosną wraz z inflacją, co może generować miliardowe koszty.

Podatki: Istniejące podatki mogą być nadal pobierane, ale przedziały podatkowe nie mogą być korygowane o inflację. To może zmusić tysiące gospodarstw domowych, które są obecnie zwolnione z podatku dochodowego, do płacenia podatku dochodowego.

Zaciąganie pożyczek: Prawo zezwala rządowi i organom zabezpieczenia społecznego na kontynuowanie emisji długu na rynkach kapitałowych...”

Pycha prezydenta Francji Emmanuela Macrona o powołaniu zasadniczo niezmienionego gabinetu wywołała natychmiastową reakcję partii opozycyjnych, a nawet wśród jego własnych zwolenników, podważając szanse premiera Sebastiena Lecornu na przetrwanie tygodnia w parlamencie.

Większość wysokich rangą członków gabinetu obalonego premiera Francois Bayrou została przeniesiona na swoje stanowiska, co jest wyraźną kontynuacją centrowych celów politycznych Macrona. Prezydent nie mianował ponownie Erica Lombarda na stanowisko ministra finansów, ale jego następca, Roland Lescure, jest bliskim sojusznikiem, który wcześniej kierował resortem przemysłu...

Lider francuskiej Partii Socjalistycznej Olivier Faure, którego partia ma potencjalne poparcie w parlamencie, powiedział, że grupa Macrona imploduje, a nowy rząd nie ma już legitymacji. W obecnej sytuacji powiedział, że nic nie powstrzyma jego partii przed głosowaniem za obaleniem Lecornu w tym tygodniu. "Jesteśmy świadkami bezprecedensowego kryzysu politycznego" – powiedział.

Lecornu, który rządzi bez większości w Zgromadzeniu Narodowym, stoi przed tym samym trudnym problemem, który pogrążył premierostwo jego dwóch poprzedników: przepchnięciem przez podzielony parlament budżetu, który prawdopodobnie będzie zawierał niepopularne cięcia wydatków i podwyżki podatków potrzebne do ograniczenia największego deficytu w strefie euro....

Lecornu nie dotrwał do wtorku (dzisiaj), gdzie miał zaprezentować swoje rozwiązanie.

Arytmetyka pokazała, że nie dostanie wotum niufności wolał zrezygnować niż zostać usuniętym w głosowaniu.

Są dwie możliwości:

1. nowe wybory parlamentarne,

2. nowy premier powoła nowy gabinet.

Wtedy jest możliwa na 50/50% szansa dotrwania do nowych wyborów?

Najlepszym rozwiązaniem dla Francji byłaby dymisja Macrona i nowe wybory prezydenckie...

Próba odwlekania tego, co nieuniknione.

Organizatorzy protestów nie dają się wciągać w prowokacje służb, protesty przypominają bardziej uliczne imprezy i parady z muzyką i tańcami...ciekawa strategia przyciąga młodych.

...