catrw catrw
297
BLOG

O co chodzi z planem pokojowym?

catrw catrw Polityka Obserwuj notkę 27

O co chodzi z planem pokojowym?

Liderzy (większości) państw G20 zgromadzili się w Johannesburgu w RPA na corocznym spotkaniu tej grupy. Prezydent Trump zbojkotował spotkanie, powołując się na złe traktowanie białej mniejszości w RPA.

Przywódcy G20 zwołali spotkanie towarzyszące, by omówić najnowszą propozycję pokojową zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Partnerom europejskim plan się nispodobał, postanowili wziąć na swoje barki jeszcze większą odpowiedzialność za Ukrainę.

Czyżby o to chodziło Donaldowi Trumpowi po przekazaniu rosyjskich propozycji?

Przecież ta wojna od samego początku bardziej dotyczyła Europy niż USA. Gdyby Europa wcześniej poczuła odpowiedzialność bylibyśmy dzisiaj w innym miejscu. A tak koszty urosły z powodu błędnych decyzji i niezdecydowania.

https://www.wsj.com/politics/policy/trump-says-ukraine-peace-plan-isnt-final-after-criticism-it-favors-russia-d0b1de5f


Jak donosi Wall Street Journal: 

„...Prezydent Trump powiedział w sobotę, że może być otwarty na zmiany w 28-punktowym planie administracji dotyczącym zakończenia wojny na Ukrainie po tym, jak Kijów, rządy europejskie, a nawet niektórzy republikańscy ustawodawcy potępili go jako zbyt mocno przeważony na korzyść Moskwy.

"Nie, to nie mój egzamin końcowy," powiedział Trump w Białym Domu po tym, jak zapytano go, czy warunki są niepodlegające negocjacjom. "Chcielibyśmy osiągnąć pokój. To powinno się wydarzyć dawno temu." Nie sprecyzował, jakie zmiany są możliwe w planie.

Administracja wielokrotnie zmieniała zasady pomocy Ukrainie lub wywierała presję na nią do zawarcia porozumienia z Moskwą. Trump wcześniej rozważał wysłanie pocisków manewrujących do Kijowa i przewidywał, że może odzyskać całe terytorium okupowane przez rosyjskie siły. Jednak ultimatum Trumpa wobec Ukrainy sygnalizuje gwałtowny zwrot administracji, by próbować wymusić porozumienie w krótkim czasie.

Trump dał Ukrainie termin w czwartek na odpowiedź na propozycję, która wymagałaby od Kijowa przekazania terytorium Rosji, zablokowania jej ambicji przystąpienia do NATO, ograniczenia liczebności wojsk oraz innych ważnych ustępstw gospodarczych i politycznych wobec Moskwy.

"Gdybyś zapytał mnie osobiście, przepisałbym wszystko" – powiedział estoński minister obrony Hanno Pevkur, nazywając plan "100 do zera" na korzyść Rosji.

Niektórzy czołowi republikanie potępili tę propozycję jako ustępstwo wobec prezydenta Rosji Władimira Putina, które, jeśli zostanie zrealizowane, może doprowadzić do upadku Ukrainy.

"Nie powinniśmy robić niczego, co sprawiłoby, że poczuje się tu zwycięzcą" – powiedział senator Thom Tillis (R., N.C.) o Putinie w sobotę podczas konferencji bezpieczeństwa złożonych z udziałem czołowych zachodnich urzędników obronnych i ustawodawców w Halifax w Kanadzie. "Najechał suwerenne państwo. Nie ma miejsca dla takiego człowieka."...”

Teraz mamy więcej pytań.

Czy Europa ma zdolności do szybkiej pomocy Ukrainie?

Jaki jest stan Armii Ukraińskiej?

Jaki jest stan Armii Rosyjskiej? Rosji za pośrednictwem KRLD pomaga ChRL....

Czy Rosja zgodzi się na zmiany?

Czy UE stanie na wysokości zadania, czy po Kupiańsku zostało uruchomione rosyjskie domino....

Dla mnie ten plan to gest Piłata i większe lewarowanie UE w sprawie odpowiedzialności.

Wall Street Journal poinformował, że Trump mówi, iż chce odpowiedzi Ukrainy w sprawie planu pokojowego do czwartku.

"Uważamy, że czwartek jest odpowiednim terminem" – powiedział Trump Brianowi Kilmeade'owi z Fox News Radio na pytanie, czy dał Ukrainie termin Święta Dziękczynienia na zgodę na plan.

Później w piątek, zapytany przez dziennikarzy o reakcję prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na tę propozycję, Trump odpowiedział: "Będzie musiał to polubić. A jeśli mu się to nie spodoba, to powinni po prostu dalej walczyć."

"W pewnym momencie będzie musiał coś zaakceptować," dodał Trump.

Czy teraz Ukraina wciąż musi zgodzić się do czwartku na porozumienie, o którym nie wiele wiemy?

Jest impas?

Biorąc pod uwagę krew i pieniądze, jakie Rosja oddała na tę wojnę, nie sądzę, by umowa była z ich perspektywy aż tak dobra, ale na pewno stworzyła podziały polityczne na Zachodzie. Tak czy inaczej, wydaje się, że ta wojna potrwa do całkowitego zwycięstwa jednej ze stron, czyli przynajmniej do 2030 roku.


Rosja nieuchronnie zinterpretuje ten plan jako oznakę słabości choć budzi on Europę, stąd słowa prezydenta Putina o europejskich podżegaczach wojennych.

W kręgach Trumpa mówi się, że w końcu prezydent zrozumiał prawdziwą sytuację na Ukrainie, armia ukraińska się załamuje. Stąd desperacko chce zapobiec amerykańskiej klęsce podobnej do tej w Wietnamie czy Afganistanie. Dlatego USA muszą jak najszybciej wycofać się z tego bagna. Jeśli Europejczycy chcą go odzyskać, to w porządku.

Niestety pokój przyjdzie tylko na polu bitwy. Żadne sankcje USA ani Europy teraz niczego nie zmienią. To tylko jeszcze bardziej zepsuje globalny handel. Trump naprawdę chce, żeby USA wycofały się z tego konfliktu. Wie, że nie będzie żadnego planu pokojowego akceptowalnego dla Rosji. Będzie ona kontynuować postępy na polu walki, aż Ukraina będzie zmuszona zaakceptować wszystkie warunki kapitulacji.

Europa, która jest całkowicie nieprzygotowana, nie chce zaakceptować, że Ukraina nie ma żadnej szansy na wygranie tego konfliktu. Koncepcja Europy upadnie, Ameryka nie pozwoli się wciągnąć w ten konflikt choć bedą gotowi sprzedawać broń.


Rok 2026 będzie bardzo trudny dla świata, a szczególnie dla Zachodu.

A problem dla Ukrainy polega na tym, że nie ma czasu na realne negocjacje, ponieważ grozi im utrata znacznie więcej terytoriów, a im bardziej Rosja kieruje się na zachód, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostaną zdobyte kolejne obwody. Gdy to nastąpi, Rosja prawdopodobnie zażąda więcej lub przedstawi warunki kapitulacji.

Chociaż są tacy którzy twierdzą, że przy obecnym tempie zdobywania ziem Rosji zajmie kilkaset lat, by przejąć całą Ukrainę...

W ciągu ostatniego roku, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, Ukraina poważnie odbiła się na rosyjskiej infrastrukturze, produkcji ropy i gospodarce poprzez swoje krajowe podmioty wojenne. Również w ostatnim roku Europa wykonała ciężką pracę, zapewniając pomoc dla Ukrainy.

Wartość dolara amerykańskiego przez następne 30 lat zależeć częściowo będzie od obietnic Ameryki zawartych w porozumieniach budapeszteńskich z 1994 roku; jej niezachwianej pozycji wobec Europy i Wielkiej Brytanii, by nie ustępować rosyjskiej agresji, jak dokładnie zrobił to Chamberlain wobec Niemiec w latach 30., oraz silnych traktatów z sojusznikami – przed katastrofą i anomalią dotyczącą taryf i polityki zagranicznej w 2025 roku. Myślę, że Rubio, nieliczny kompetentny członek gabinetu, o tym wie.

Ale czy Ukraina wytrwa, bo nikt nie wyśle wojsk na Ukrainę?


image




.... 

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka