Największymi przegranymi tych wyborów do Europarlamentu są wg mnie: Telewizja Polska TVP oraz Centrolewica.
Ktoś się zapyta, dlaczego TVP? Otóż padł właśnie wielki mit, jakoby zdobycie twierdzy TVP wpływa na decyzje wyborcze ludności. Okazuje się, że widzowie wierzący w treści prezentowane przez TVP najwyraźniej na wyborcy nie chodzą, są tymi 75 procentami które głosują nogami. Mimo rzekomo intensywnej kampanii promocyjnej Libertasu w TVP i nieustannego wspierania tej partii czasem antenowym przez władze TVP, osiągnięto wynik gorszy niż ruchy kompletnie ocenzurowane przez ową TVP.
Mit o wielkiej roli TVP został trwale chyba podmyty. A dyskusyjne treści prezentowane w TVP nawet nie są zauważane- medium to zatrzymało przy sobie tych widzów, którym linia ideologiczna i kulturalna tej stacji odpowiada, oraz wciąż spory odsetek tych którzy nie mają innego wyboru stacji telewizyjnych i są zdani na 4 kanały. Ale nawet oni okazali się niepodatni.Większość zaś o TVP wie jedynie, że gdzieś istnieje taka sieć telewizyjna.
Centrolewica nie miała szans, o tym od początku mówili krytyczni insiderzy. To była kolejna amatorka w wykonaniu ludzi którym taka kicha dotychczas wychodziła. Zmiana nazwy ruchu z „Porozumienie dla Przyszłości” na „Centrolewica” w trakcie kampanii, totalnie fatalne logo, do niczego nie pasujące. Do tego nijaki przekaz ideologiczny, w żadnym postulacie nieostry, jak by się bano wszelkiej kontrowersyjności.Wszystko zbyt późno, na ostatnią chwilę.
Rosati nie nadaje się na żadnego lidera, ekonomista z niego niemrawy skoro o ekonomii w zasadzie nie mówił. Może nadaje się do zajęć ze studentami, ale nie jako mówca. Po prostu nie porywa tłumów. Nie wiem czy p.Rosati kiedyś widział przemówienie jakiegoś polityka większego formatu, choćby Cohn-Bendita. Tamten człowiek wręcz wrzeszczy, by dostać burzę owacji. Tutaj grzecznie jak u pszczółek z bajki w Radiu Maryja. I nudno.
Demokracja? Mają ją może organizatorzy Marszu Wyzwolenia Konopii, gdzie na spotkaniu follow-up pytano zgromadzonych, co poszło źle. Tutaj wszystko się odbywa w gronie przywódców tych trzech ruchów oraz lidera listy, czyli w wąskim gronie czasem dokoptowującym sobie kogoś. I okazuje się że są to słabe ruchy, z niestabilnym kierownictwem bez poparcia. Ruchy które okazały się nie mieć medialnych liderów.
Jedynie w okręgu lubelskim, w Rykach dobito do 10 % poparcia, a reszta kraju oscyluje wokół 2-3 procent. Wielkie nazwiska macherów od Okrągłego Stołu wzbudzały komentarze wyborców w rodzaju „To oni jeszcze żyją?”. Środowisko GW politycznie jest dziś martwe, została tylko sama gazeta z jej kontrowersyjną polityką historyczną. Jej jedynej jeszcze nikt nie dobił.
Od lat „Wyborcza” wspiera Demokratów, choćby swoją polityką historyczną, a także pieniędzmi, które np. H. Łuczywo, do niedawna faktyczna naczelna Gazety, wpłaca na rzecz tej partii. Pompowane na topy artykuły na „gazeta.pl” nic nie dały. Zresztą były takimi bzdetami, że bajka. Coś o jakiejś przeklinającej wnuczce. Tak naprawdę ci ludzie nie mieli nic nowego do powiedzenia poza tym że znów chcieli rządzić.
Doły z tych trzech partii w owym ruchu kompletnie nie miały nic do powiedzenia, zresztą gdy z nimi rozmawiałem na temat legalizacji palenia marihuany to byli za, tylko twierdzą że mają taki beton na topie że z takimi tematami nie wyskakują, grając do nieswoich melodii. A część to w ogóle była tej idei przeciwna.
Centrolewica, moi mili, to była ad-hoc sklecona akcja w rodzaju: „My, wierchuszka partyjna, my, starzy wyjadacze, wielkie nazwiska, siwe głowy, chwytamy się za rączki i robimy jeszcze raz to co udało się 5 lat temu”. Myślą że dokooptują sobie trochę młodych, że coś naprędce sklecą.
Nie, moi mili. Świat się zmienił. Dziś jesteście wyoutowani. I to zdaje się, po wsze czasy. Nawet nie stać was na samokrytykę- nie ma jej u was za grosz, sama propaganda, jak za komuny. Ciekawe, czy ktoś sobie z was myśli że was wyborcy nie docenili?
A tak, ktoś z was twierdził że mieliście mało kasy. Ale mieliście też mało idei. Wasza centrowość okazała się nijakością. To już nawet nie były puste slogany, to był brak sloganów. Przegraliście, zdaje się że grzebiąc ideę centrolewu, ów odgrzewany przez Sieraka przedwojenny kotlet, na zawsze. PD wkrótce się rozpadnie. SDPL przyłączy się do SLD. Owszem, powstaje jakaś nowa konstelacja, kolejne wcielenie lekko dalszych okolic GW, ale nie wyprzedzajmy faktów.
Inne tematy w dziale Polityka