Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
41
BLOG

Otwarta Polska- odgrzewany kotlet (centro)lewicy?

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 4

Aż nie chce mi się pisać o nowej formacji „centrolewicowej” o nazwie „Otwarta Polska”, a niestety, przemilczeć nie wypada. Czemu mi się nie chce pisać? Bo to kolejna inicjatywa z rodzaju: „nie jesteśmy konserwatywni, więc może już z racji tego nas wybiorą”. Cala ideologia polityczna tych ludzi sprowadza się do kwestionowania postaw konserwatywnych i to wszystko. Oni po prostu są. I są tak samo bezideowi jak LiD czy SLD.

 

Niestety, w Polsce mamy elity polityczne, nie ma „demokracji otwartej” i wymiany, choćby tylko pokoleniowej, zasobów ludzkich. Ci ludzie często naprawdę nie muszą nic prezentować i nic wiedzieć poza tym że po prostu są. Ci ludzie nie wiedzą nawet jaka jest ideologia politycznego centrum, a jaka jest ideologia politycznej lewej strony. Zresztą i tak mają już badania fokusowe które im pokazały że czy to centrolew, czy centrolewica- nie mają szans na uzyskanie poparcia- nazwa „lewica” źle się kojarzy. Chcą więc robić lewicę bez używania tej nazwy. Kryptolewicę.

 

Dajmy na to taki centrolew- odgrzewany kotlet sprzed wojny, mający się nijak do tego czym jest dzisiaj ideologia politycznego centrum czy współczesnej lewicy. Dziś jest kolejny byt, i choć trzeba jakiegoś kipera by odróżnić ideologię p. Rosatiego, jej lidera, id ideologii chadeckiej, to in plus winno się zaliczyć to, że p. Rosami nie jest kolejnym gospodarczym radykałem chcącym państwowej własności środków produkcji i nazywa te tendencje po lewej stronie spektrum politycznego mianem „anachronizmu”.

 

Ale też p. Rosami nie prezentuje jakiegoś bardziej spójnego poglądu gospodarczego, ba, może się okazać że robi on za liberalny listek dla tejże formacji tak samo jak był nim Donald Tusk w przypadku PO. Polityka postwyborcza może pokazać że owa „Otwarta Polska” podąża gospodarczo w inną stronę niż chciałby jej lider, zmarginalizowany w tej organizacji.

 

Komentatorzy ocenili konferencję „Otwartej Polski” w Krakowie jako koncert życzeń lewicy. Idee polityczne tam padające były egzotyczne, i to w sytuacji gdy istnieje już sporo grup zapatrzonych w politykę zachodnioeuropejską i stamtąd podbierających ideologię i wzorce. Jeden z komentatorów posunął się nawet do stwierdzenia że „konferencja, tym którzy żywili jeszcze jakieś nadzieje na nową jakość w polityce, rozwiała je doszczętnie”.

 

Europosłowie tam się prezentujący nie wiedzieli nawet że od dwóch lat krajów w UE jest 27, a nie 25. Komentatorzy wręcz tego eventu komentować nie chcą, mówią iż należy „litościwie spuścić zasłonę milczenia” . Jeden z komentatorów posunął się do stwierdzenia że znalazł się w trupiarni „z rozkładającymi się trupami”, a osoby mające co inteligentniejsze błyski w oczach wznosiły wg autora komentującego to zajście owe oczy do niebios, zastanawiając się co one na takim spotkaniu robią.

 

No cóż, wielu na lewicy czy też centrolewicy nie chce dostrzec że swój ruch zarżnęli. Zagarnęli całą władzę, nie dopuszczali młodych, zatrzymali wymianę pokoleniową. A teraz przyszła pora na gest wynocha płynący z sondaży. Dziś ruchy skupiające się na Otwartą Polskę nie mają większych szans nawet na 1-2 %. Ale to twardzi ludzie; spróbują raz jeszcze, choćby kosztem przyszłości swoich ruchów. Zresztą warto zapytać, czy oni cokolwiek rozumieją z politycznej rzeczywistości która ich otacza?

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka