BORowcy powalili a następnie poturbowali Kolendę Zalewską, na NIEKTÓRYCH dziennikarzy nie zwracali uwagi, najbardziej OBERWAŁO się .. UPADŁA i została podeptana, a premier KAZAŁ dziennikarzom czekać na siebie półtorej godziny, a gdy UCIEKAŁ doszło do PRZEPYCHANKI, premier MILCZAŁ a ochroniarze byli AGRESYWNI, premier WIDZĄC sytuację powiedział ... Pani Zgubiła buty -
i jak nie twierdzić że media są łże
BOR-owcy poturbowali Kolendę-Zaleską ...
BOR-owcy torowali drogę premierowi nie zwracając uwagi na niektórych dziennikarzy. Poturbowali m.in. Katarzynę Kolendę-Zaleską
Co najmniej kilku reporterów zostało dziś w Sejmie poturbowanych przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Najbardziej oberwało się dziennikarce "Faktów" TVN Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej: upadła na ziemię i została podeptana. Zajście zakończyło się dla niej posiniaczonymi nogami i guzem na głowie.
Dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska powalona przez ochroniarzy z BOR
Dziennikarze chcieli nagrać wypowiedź premiera, przed spotkaniem klubu PiS ws. prezydenckiej poprawki do konstytucji. Premier kazał posłom i dziennikarzom czekać na siebie ponad półtorej godziny. Gdy przyjechał, dziennikarze chcieli się od niego dowiedzieć, jak zamierza rozwiązać problem różnicy stanowisk w klubie.
Zamiast odpowiedzi spotkali się z milczeniem premiera i agresją jego ochroniarzy. Gdy szef rządu uciekał, a dziennikarze za nim szli, doszło do przepychanki. W jej trakcie ucierpiała nie tylko dziennikarka TVN. Borowcy podarli też marynarkę reporterowi radia TOK FM.
Premier widząc sytuację powiedział do Kolendy-Zaleskiej: "Pani zgubiła buty"
Inne tematy w dziale Polityka