rekontra rekontra
95
BLOG

medialna nagonka na Andrzeja Gwiazdę

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 10

Wywiad z Andrzejem Gwiazdą w Naszym Dzieniku


W czasie przesłuchania w Senacie ogromne kontrowersje wywołał wyrażony przez Pana, znany skądinąd pogląd, że strajk sierpniowy w Stoczni Gdańskiej był prowokowany przez SB, a już prawdziwą burzę wzbudziła odpowiedź na pytanie Bogdana Borusewicza, czy to on był prowokatorem. Przypisano Panu oskarżenie marszałka o to, że był prowokatorem. Przeczytałem dokładnie stenogram z posiedzenia Senatu i przyznam się szczerze, że takiego stwierdzenia w Pana wypowiedzi nie znalazłem...


- Ja powiedziałem, że strajk był prowokowany, a nie sprowokowany, co też mi niesłusznie przypisywano. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego moja wypowiedź wywołała takie poruszenie. Chodzi przecież o wyjaśnienie bardzo poważnych spraw. Pytanie, dlaczego ten strajk był prowokowany, jest ważne dla zrozumienia tamtych, ale i obecnych czasów. Czy chodziło tylko o wewnętrzne rozgrywki, żeby usunąć Gierka, czy też może o poważniejsze sprawy międzynarodowe, związane z przygotowywaną pierestrojką? A może była to po prostu rozróba miejscowych kacyków? Uważam, że są to zadania dla pionu naukowego IPN i w tym kontekście poruszyłem tę kwestię w Senacie. Co do Bogdana Borusewicza, to zadano w istocie prowokacyjne pytanie. Uważam, że takie pytanie mógł postawić, powiedzmy, stróż na budowie, ale na pewno nie marszałek Senatu.

...................................................................

Popisowiec się pytał:

A. Gwiazda: "strajk sierpniowy był prowokowany".
K. Leski: "strajk w Stoczni Gdańskiej był prowokacją SB".
Wyjaśnij, na czym polega różnica między tymi stwierdzeniami.

Popisowiec, rozumiesz już jaka jest różnica ? Pytałe również Leski: "Jeśli Andrzej Gwiazda nie mał na myśli prowokacji SB, to czyjąż???" Czy historyk Krzysztof Leski już wie, że nie tylko SB mogła prowokować ?

Krzysztof Leski pisał:

(1) w zeszłym tygodniu to Gwiazda na przesłuchaniu w Senacie oświadczył, iż strajk w Stoczni Gdańskiej był prowokacją SB i że prowokatorem był m.in. obecny marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Pytanie o dowody Gwiazda zignorował. Dodał jeszcze, że każdy jest podejrzany (niemal cytat z Feliksa Dzierżyńskiego, sorry, Andrzeju), po czym został wybrany do kolegium IPN głosami całego senackiego PiSu;

Odpowiedź Leskiemu (1)Co obowiązuje czerwonych oraz (2) Cienka skóra czerwonych

"Żałować należy, że nie odróżniają dwaj panowie (Leski i Leszek z Sopotu) sprowokowania od prowokacji, prowokacji od prowokacji SB, powiedzenia od oświadczenia, zignorowania pytania od powiedzenia, że nie ma się dowodów. Żałować należy, że Leski nie chce się odnieść do swojego zwrotu – Gwiazda oświadczył, ze „prowokatorem był m.in. obecny marszałek senatu Bogdan Borusewicz” - napiszę w końcu, że nie jest to minięcie się z prawdą (tak delikatnie pisałem uprzednio, by nie urazić dającego się lubić pana KL) , ale że są to słowa kłamliwe."

i dalszy ciąg wywiadu

Dlaczego?
- Przede wszystkim nie jestem organem upoważnionym do rozstrzygania, kto jest agentem, a kto nie. Tym bardziej na forum Senatu.

Czy dał się Pan sprowokować?
- Prawdopodobnie znacznie lepiej było zastosować standardową odpowiedź: odmawiam odpowiedzi. Przyznam się, że nawet miałem taką pierwszą intuicję, ale powstrzymała mnie myśl - może jestem naiwny - że wtedy odpowiem Senatowi RP tak, jak odpowiadałem kiedyś na pytania bezpieki. A co bym nie myślał o obecnej III RP, to jednak uznałem, że jej najwyższe organy ustawodawcze powinienem potraktować inaczej niż bezpiekę.

Jednak widać było po Pana reakcji, że został Pan zbity z pantałyku.
- To pytanie całkowicie mnie zaskoczyło, chociaż mnie nie tak łatwo wyprowadzić z równowagi. Ale jakoś nikt się dotychczas nie zastanawiał, dlaczego marszałek żądał ode mnie potwierdzenia swojej uczciwości. Jest to dosyć zdumiewające. Rozpętano potem prawdziwą nagonkę medialną, w której zupełnie pominięto kwestię, kto wywołał ten skandal. To i kolejne pytanie pana marszałka to była bezprzykładna bezczelność i prowokacja. Prawdopodobnie liczył na to, że ten epizod posłuży potem jako materiał do nagonki.

Co Pan miał na myśli mówiąc o Bogdanie Borusewiczu, że "pewne rzeczy na to wskazują" i "mam nadzieję, że to się wyjaśni"?
- Wydaje mi się, że kiedy zostanie przeprowadzona kwerenda w całym zasobie IPN, w tym akt dotyczących opozycji jako obiektu zainteresowania bezpieki, to szereg wątpliwości się rozwieje. Niektóre podejrzenia się potwierdzą, ale mam nadzieję, że większość zostanie po prostu wyeliminowana. Działania agenturalne mogą być obecnie mylone z działaniami np. ambicjonalnymi. Bardzo trudno jest to odróżnić. Może też okazać się, że ktoś korzystał z pomocy bezpieki nie będąc bezpośrednio agentem.

W czasie przesłuchania Pana w Senacie senator Czesław Ryszka podpowiadał Panu określenie "nieświadome narzędzie" w odniesieniu do marszałka Borusewicza...
- Nie chciałem tego traktować jako koła ratunkowego. Ponadto trudno mi potwierdzić tę tezę, bo uważam, że Borusewicz jest inteligentnym człowiekiem i nie dałby się bezpiece używać jako narzędzie.

W odpowiedzi Lech Wałęsa zarzuca z kolei, że Pan i pańskie środowisko byliście inspirowani przez SB.
- Wałęsa powołuje się na instrukcję z 27 listopada 1981 r. dla TW "Romana" działającego w otoczeniu Karola Klementowskiego. TW "Roman" miał przekonać Karola, który z kolei miał przekonać mnie, abym dokonał rozłamu w "Solidarności". Wynika stąd, że na trzy tygodnie przed wprowadzeniem stanu wojennego, w demokratycznym skrzydle związku prawdopodobnie nie było TW, który mógłby bezpośrednio przyjść do mnie z taką sugestią. Dlaczego ta instrukcja wywołała teraz wściekłą burzę medialną? Powód jest i śmieszny, i straszny. Wałęsa przeczytał listę argumentów, które TW "Roman" miał używać, aby przekonać nas, że rozłam się powiedzie, i wściekł się, że bezpieka jako przywódcę wyżej ocenia Gwiazdę niż Wałęsę. Znając Wałęsę trudno się dziwić, że tyle zrozumiał z tego dokumentu i tak zareagował.

"Reakcja mediów nie jest już śmieszna, ponieważ nie można jej wytłumaczyć głupotą. Trudno uwierzyć, że ludzie z wyższym wykształceniem humanistycznym nie rozumieją czytanego tekstu. Inicjatorzy nagonki na nowowybranego członka Kolegium IPN świadomie dezinformują, wywołują antylustracyjną histerię chcąc zmęczyć społeczeństwo "awanturami o teczki".

artykuł z Gazety Wyborczej Gwiazda: Borusewicz na usługach SB

Krzysztof Leski pisze o moich zarzutach pod jego adresem - kiepski żart, a nastepnie:

"Ja mam prostować? Niczego nie odwołam, a zamiast odpowiedzi szczegółowej proponuję lekturę postu Rekontry. Jeśli Andrzej Gwiazda nie mał na myśli prowokacji SB, to czyjąż??? (…) Zbyt duże stężenie absurdu przestaje być zabawne, robi się nieprzyjemne."

ps. dziwna jest linia adminów, umieszczanie wątków atakujących Gwiazdę na SG, a pomijane są wpisy wyjaśniające "niezrozumienie" sensu słów Gwiazdy

rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka