Sadurski w dolinie próżności pisze:
„Już za dwa dni kolejny program w cyklu “Bronisław Wildstein przedstawia”, a ja tu jeszcze o pierwszym programie, nadanym w poprzednią środę.”
Szanowny Pan po prostu goni w piętkę. Recenzuje książki opierając się na recenzji Wildsteina - książki nie przeczytawszy (czepianie się nogawek Legutki), wydaje werdykty, nie znając sprawy (nogawki Zybertowicza), a teraz sam przyznaje, że „ja tu jeszcze” – to jest gonienie w piętkę, a także …. czepianie się nogawek Wildsteina
słowne objawy frustracji Sadurskiego - błyskawiczny wybór:
. . . . . . . . . . . . .
- W braku jakichś rewelacji treściowych ..
- Załoga programu składa się z trzódki młodych dziennikarzy i z Wildsteina właściwego.
- w tych chwili gdy dzieje się coś naprawdę istotnego młodzi „adepci dziennikarstwa” ostentacyjnie wykazują swoje pełne desinteressement
- Jest to oczywiście absurdalne
- ich mistrz akurat przeprowadza rozmowę …. mogliby akurat skupić się i posłuchać
- Są jednak chwile w programie ….
- Wildstein … podejmuje działalność dydaktyczną.
- otaczają go kółeczkiem i wpatrują się w niego z podziwem
- zadając pytania poczciwe choć dość głupiutkie
- adepci dziennikarstwa są tam wyłącznie tłem, na którym Wildstein może się pięknie zaprezentować.
- W głębi duszy, jest mi ich nawet żal.
Otóż w związku z tym mam dobrą radę dla Pana Wildsteina.
. . . . . . . . . . . .
O Wildsteinie –
„ jest Pan miłym, skromnym i delikatnym człowiekiem, całkowicie wyzutym z przejawów próżności i manii wielkości”
"A koncepcja programu obsadza go w roli mentora i guru dla Bogu ducha winnych młodych ludzi, na tle których Pana wielkość ma lśnić tym jaśniej. "
Sadurski:
Dlatego moja rada jest taka: niech Pan jak najprędzej zwolni tego reżysera.
Rekontra:
Moja rada dla wielce szanownego Sadurskiego. Truchtem do psychoterapeuty i lec na kozetce.
Notoryczna (chroniczna) frustracja bywa uleczalna.
A poza tym, rzeczywiście Wildstein jest skromny i pozbawiony próżności. Swoim życiorysem, mógłby obdarować kilku profesorów prawa, z tuzin historyków i kopę publicystów z Żakowskim i Lisem na czele - fakt - a Sadurski ? A Sadurski jest poczciwy. Bardzo poczciwy, co w sercu to na klawiaturze. Co się zalegnie w trzewiach, to żółcią się wyleje na klawiaturę. Oznaki mało tuzinkowej poczciwości.
ps. do adminów. Ponieważ Sadurski kolejny raz daje ujście żółci zalegającej mu w trzewiach, tuszę że mój wpis - rekontra, chociaż na godzinę pojawi się na stronie głównej.
Inne tematy w dziale Polityka