Henrykowi Lenarciakowi (1933-2006)
- niezłomnemu bohaterowi grudnia 70
Obrońcy robotników
Prześladowanemu przez SB
Budowniczemu pomnika
Poległych Stoczniowców w Gdańsku
z powyższą dedykacją leży przede mną” Sprawa Lecha Wałęsy” – Sławomira Cenckiewicza, i patrzę na jego zdjęcie, gdyż książka jest ilustrowana zdjęciami. I ze zdjęcia spogląda robotnik. Przedwojenny? Znany z kronik filmowych ? Ma się ochotę podać jemu rękę.
To samo jego zdjęcie, jest w biuletynie IPN – czytam:
„Całe życie był skromnym, cichym i ubogim człowiekiem. Bardzo niski, przesadnie szczupły, w wielkich, darmowo przyznawanych przez zakład okularach, zdumiewał samym faktem pracy w stoczni, bo wyglądał na kompletną ofiarę, kogoś niezdolnego do fizycznego wysiłku. Całe życie ciężko pracował. Wielki duch w małym ciele. Takim też został zapamiętany. Odszedł praktycznie niezauważony i zapomniany, jak wielu bohaterów walki z komunizmem. O jego zasługach przypomniał w sierpniu 2006 r. prezydent Lech Kaczyński, który pośmiertnie odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi.”
Cenckiewicz nie dał się zastraszyć. Nie dał się zakneblować. Na skrzydełku książki czytam:
Mogę głosić pretensje, że tylko Cenckiewicz i Gontarczyk zajmują się tą historia. [...] Będę robił wszystko, żeby obronić dobre imię Lecha Wałęsy i idei Sierpnia. I będę walczył, żeby tacy ludzie jak Cenckiewicz, mogli pisać książki - Donald Tusk, „Gazeta Wyborcza",19 VI 2008 r.
Czemu ci dwaj autorzy, nazwisk nie pamiętam, czemu ich zapraszacie, czemu im ludzie ręce podają? [...] Gontarczyk i Cenckiewicz napisali paskudztwo, realizując polityczny obstalunek Jarosława Kaczyńskiego. Gontarczyk i Cenckiewicz, jak Bubel czy Nowak, mogą sobie pisać książki, proszę bardzo, ale nie za państwowe pieniądze - Stefan Niesiołowski, TYN24, 20 VI 2008 r.
Gdyby pan Cenckiewicz i pan Gontarczyk nie zaatakowali Lecha Wałęsy czy nie pisali książki o Lechu Wałęsie, to nikt by dziś nie wiedział, kim są ci panowie - Jerzy Borowczak, RMF FM,20 VI 2008 r.
W moją prawdę nie chcą wierzyć Cenckiewicze i inne. A w swoją wierzą. Niech się zapyta jeden czy drugi dziadka, który służył w UB, niech się jego zapyta! - Lech Wałęsa, Polskie Radio, 27 VI 2008 r.
Pętak pojmuje demokrację jako wolność plucia na ludzi. [...] Nie rozumieją tego pętaki dnia dzisiejszego, gdy nazywają Lecha Wałęsę - śladem ubeckich fałszywek - agentem SB - Adam Michnik, „Gazeta Wyborcza", 5-6 VII 2008 r.
A na okładce słowa Jarosława Marka Rymkiewicza:
„Dowiedziałem się, że dr Sławomir Cenckiewicz został zmuszony do zrezygnowania z pracy w Instytucie Pamięci Narodowej. Coś podobnego przydarzyło mi się w roku 1985 - po wydaniu Rozmów polskich w wydawnictwie Jerzego Giedroycia w Paryżu. Zostałem zmuszony do przerwania badań naukowych, które prowadziłem w Instytucie Badań Literackich.Rzecznik komunistycznego rządu Jerzy Urban uzasadniał wówczas tę decyzję tym, że jestem nierobem i nieukiem, a moja działalność naukowa ma charakter polityczny. Tera/, słyszę w telewizji podobne argumenty, których politycy Platformy Obywatelskiej używają wobec Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.Wzywam do przerwania tego haniebnego, peerelowskiego spektaklu. Wzywam wszystkich przyzwoitych polskich naukowców do protestowania przeciwko ograniczaniu wolności badań naukowych. Wzywam premiera Donalda Tuska, żeby się opamiętał".
Polscy naukowcy zbierają słowa. Zbierają słowa, by zaprotestować.
Ponownie zaglądam do biuletynu IPN, wspomnienie Cenckiewicza o Henryku Lenarciaku:
Przez ostatnie lata życia Henryk Lenarciak głównie opiekował się chorą żoną. Było im ciężko. Miał kilkaset złotych emerytury. Musiał dorabiać sobie jako portier w spółdzielni inwalidów. Spotkał go tam kiedyś Wałęsa. Tak się złożyło, że w tym zakładzie umieszczono komisję wyborczą, w której głosował Wałęsa. Kiedy były pracownik W-4 wysiadł z luksusowegoauta, na widok zabiedzonego i nędznie ubranego swego byłego brygadzisty krzyknął:„A co ty tu robisz?”. Pan Henryk odpowiedział: „Dorabiam”. Skonsternowany Wałęsa odparł tylko „Aha” i szybko odszedł.
W dniu3 sierpnia 2006 r. zginął w wypadku. Policyjny komunikat mówił o tym, że „kierujący tramwajem na skrzyżowaniu ul. Chłopskiej i Obrońców Wybrzeża jadąc w kierunku Jelitkowa, potrącił pieszego, który przechodził przez przejście na czerwonym świetle. W wyniku poniesionych obrażeń pieszy zmarł”.
Czy zdołają Cenckiewicza zakneblować ? Jest to niemożliwe. Jest to niemożliwe marszałku Niesiołowski, premierze Tusk, prezydencie Wałęso, redaktorze Michnik i przewodniczący Borowczak.
Link do bieltynu IPN z wspomnieniem o Henryku Lenarciaku
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/24/5177/nr_562007.html
Inne tematy w dziale Polityka