PAP /31.10.2006 / 16.06: „Premier Kaczyński: To zdecydowanie dobry rok Polski”
Wręcz przeciwnie,
Panie Premierze, to był bardzo zły rok dla Polski, jeden z najgorszych!
Skłócił Pan społeczeństwo, doprowadził do tego, że nędzarze, którzy wciąż jeszcze pokładają w PiS złudną nadzieję na realizację pańskich obietnic, skaczą do gardła innym nędzarzom, którzy takiej nadziei nie mają, i widzą pańską hipokryzję, politykierstwo, brak moralności oraz histeryczne wręcz trzymanie się u władzy. Widzą rozdawnictwo stołków, luksusy fundowane prominentom PiSu, udawany katolicyzm ( głosowanie Pana ludzi PRZECIW wprowadzeniu do konstytucji zapisu o ochronie życia od poczęcia), brak najmniejszej troski o poprawę bytu Polaków. Widzą wątpliwe i niejasne, a przy tym szalenie kosztowne ( płaci Pan przecież tym "zlikwidowanym" nadal pensje, co nas, podatników kosztuje 5 milionów zł miesięcznie!) "rozwiązanie służb" z pozostawieniem w nich ludzi starego układu, tak jakby chodziło tylko o to by w ten stary układ wprowadzić trochę "swoich" a przy okazji przejrzeć archiwa w celu wyszukania haków na niewygodnych dla PiSu ludzi. To bardziej mściwość, kompleksy i troska o funkcję brata - niż działania w celu naprawy Polski. Przemawia Pan językiem nienawiści, odwołuje się do najniższych instynktów, histerycznym wrzaskiem zagrzewając tłuszczę do wierności Panu i Pana ludziom, dowartościowując ją przy okazji pogardą dla wykształcenia, wiedzy i inteligencji( zjawisko socjologiczne znane z historii wszelkich ruchów rewolucyjnych). Żeruje Pan politycznie na "ciemnym ludzie", równocześnie wynosząc do godności i zaszczytów małych pętaków, kolaboruje Pan z ludźmi wśród których jest pedofil, gwałciciel, oszuści, fałszerze, hiena cmentarna, byli PZPRowcy, byli milicjanci z MO ( ci ostatni zasłużyli u Pana nawet na najwyższe stanowiska). Pana ludzie, ci z najbliższego otoczenia, uprawiają haniebny proceder korumpowania - co na Pana nieszczęście widzi cała Polska i co stara się Pan zatrzeć w pamięci Polaków rzucając na żer jakieś nazwiska, jakieś nie do końca sprawdzone i wiarygodne fakty. Gra Pan teczkami, rzuca gołosłowne oskarżenia - wszystko po to by naiwni myśleli, że oto zmienia Pan Polskę.
A Pan NIC nie zmienia.
Te parę aresztowań płotek, ta dziwna wstrzemięźliwość w rozliczaniu „wierchuszki” aferzystów III RP, ten brak ataków na PZPRowców ( to nie oni, a PO jest obiektem Pana, często oszczerczych ataków), to wspieranie przez Pana brata starań Kwaśniewskiego na wysokie funkcje, to przyznawanie odznaczenia Jaruzelskiemu - urągające wszystkim, którzy swe życie i zdrowie złożyli w ofierze Polsce, to nazywanie tych ludzi ZOMO tylko dlatego, że Pana nie popierają, te prymitywne ataki na hierarchię Kościoła i księdza kardynała i podsycanie atmosfery przy użyciu nazwiska skąd inąd porządnego człowieka, jakim jest ksiądz Isakowicz-Zaleski i który, o czym Pan dobrze wie, sam w te polityczne afery nie włączy się. Te wszystkie nieuczciwe i tandentne , obrażające inteligencję przeciętnego Polaka chwyty marketingowe Pana krzykaczy: Kurskiego, Gosiewskiego, Cymańskiego i innych. Te nadzwyczajne kariery służalczych wobec Pana pismaków wszelkiej maści.
Ani zmiany podatków, ani mieszkań, podwyżki wszystkiego, zadłużanie się i pogorszenie poziomu życia większości społeczeństwa, powszechna, pogłębiająca się nędza, 10 milionów emerytów i rencistów skazanych na strach, upokorzenie i nędzę, poprzedzające śmierć wskutek głodowych emerytur na nic nie starczających. Te żałosne, kosmetyczne zmiany w finansach, których znaczenie rozdmuchuje Pan do miana przełomowych, a które służą nadal okradaniu społeczeństwa z ponad 80 procent ich dochodów.
Idzie zima, jak Pan myśli, zastanawiał się Pan już nad tym - ilu ludzi w tym roku zamarznie z braku możliwości zabezpieczenia swojego życia?
Pana ministrowie fatalnie pełnią swoje funkcje, rozbijają się drogimi autami, uprawiają na oczach narodu styl życia elit finansowych i opowiadają dyrdymały, a to o jakimś kanale łączącym Świnoujście ze Szczecinem, a to o fantastycznych zmianach podatkowych, a to o czekających nas innych dobrych rzeczach - tyle tylko, że to wszystko ma się stać w bliżej nieokreślonej odległej przyszłości, czyli NIGDY!
A tymczasem POLSKA NĘDZA POGŁĘBIA SIĘ!!!
Pytam więc Pana: CO PAN ZROBIŁ DLA NAS ?
I odpowiadam Panu: NIC!!!
I gdyby nie całkowicie niezrozumiałe, dyktowane tylko jemu samemu znanymi motywami, wsparcie ojca Tadeusza - już dawno Pana nie byłoby w polityce. Ani Pana, ani pańskich, pożal się Boże, koalicjantów.
Jeśli na lotnych piaskach niemoralnych poczynań chce Pan zbudować Polskę, to niech Pan wie, że to nie będzie Polska Polaków, tylko Polska PiSu. A to zdecydowanie nie to samo!!!
Pana dobre samopoczucie jest wynikiem albo kompletnej niewiedzy o prawdziwym stanie ojczyzny i pańskich współobywateli, albo przejawem megalomanii.
Tertium non datur!
Renata Rudecka-Kalinowska
31.10.2006r
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka