Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
89
BLOG

"Mój cel to władza" - Jarosław Kaczyński

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 15

TEMAT DNIAOnline, opublikowany 24.02.2008

Mój cel to władza

Moim celem jest by Jarosław Kaczyński swojego celu nie osiągnął.Cel taki sobie wyznaczam ponieważ jedynym wymienianym powodem dla którego Kaczyński chce odzyskać władzę jest to, że on tę władzę chce mieć. Nie dobro Polski, nie konkretne projekty polepszenia życia Polaków. On chce mieć władzę. I już!A ja tego nie chcę!Mam takie samo prawo jak Kaczyński czegoś chcieć, wyznaczyć sobie cel a na dodatek posiadać  powody uzasadniające dlaczego chcę by Kaczyński władzy nie odzyskał i jej nie miał i dlaczego wyznaczam sobie jako cel by do tego nie dopuścić.Krytykowałam rząd i sposób sprawowania władzy przez Kaczyńskiego, wielokrotnie zarzucając mu, że jedynym jego celem jest władza dla samej władzy. Sprawowana autorytarnie, w dużej mierze „niepublicznie”, często nadużywana dla celów interesów partyjnych a nie państwowych, co zresztą także charakteryzuje prezydenturę jego brata.Mój poprzedni tekst w S24 dobitnie wskazuje powody dla których uważam, że rządy Kaczyńskiego były dla Polski szkodliwe.Dramatycznie niskie wyniki poparcia społecznego dla tego rządu i także dla prezydentury Lecha Kaczyńskiego – wskazują, że moją ocenę podziela zdeklarowana i miażdżąca większość społeczeństwa.Pod cytowanym tytułem wywiadu (w którym zawiera się arogancja i buta autora tych słów) i jego fragmentem na stronie „Newsweeka” są komentarze, które dają świadectwo jak postrzegany jest Jarosław Kaczyński.Dla zdrowej przeciwwagi forum zdominowanego przez komentatorów działających na rzecz PiS i Kaczyńskich  przedstawiam w formie oryginalnej głosy ludzi, którzy prezentują swoje zdanie.Art. jednoznacznie wskazuje. Kaczynski toczłowiek mały nietylko wzrostem. Wspaniały materiał na dyktatora którego jednym celem jest władza zdobywana nawet po trupach najbliższych. Czasasmi myślę, że zamiast gajowego maruchę bardziej nadaje się na oborowego u Lepera. Chociaż to jemu należy podziękować, że wyeliminował z polityki Gertycha i Lepera. Nasze społeczeństwo na szczęście jest coraz bardziej świadome i mam prawie pewne przekonanie, ze ten Pan jusz swoją szansę wykorzystał i nigdy do władzy nie powróci”  Jerzy Głowacki lat 7325.02.2008 12:24Cała prawda całą dobę - władza ponad wszystko (to chyba coś z marksistowskiej teorii rewolucji). Kreowanie się przez pisowców na demokratów jest tak samo wiarygodne jak twierdenie, że naziści byli obrońcami żydów. Jonasz                                                                                                                                                                     25.02.2008 14:05PO TRUPACH POLAKÓW MUSIAŁBY PRZEJSC BY POWRÓCIĆ DO WŁADZY !Przy jego pseudo-demokratycznych poglądach,bucie i chorobie psychicznej to nierealne ! miki                               25.02.2008 10:54                                                                                                                                                                                                              Gratuluje autorom subtelnego wykazania, że pan prezes jest skończonym idiotą. Brawo, jak najwięcej gajowego w mediach, a PO będzie się mogło, niezagrożone, zająć swoimi sprawami. Rozumiem, że Kaczorek chciał zmienić image przychodząć do Waszej gazety, ale niestety, niestety, poniosło go. Dobiło mnie myślenie tetyczne. Miki                                        25.02.2008 11:58                                                                                                                                                                                     Mój cel to władzaKupcie Kaczyńskiemu lustro i magnetofon , niech sie obejrzy i posłucha. On jak Gierek żyje w swoim wyimaginowanym świecie. Otoczony dworem złożonym z żądnych sławy i pieniędzy, gotowych na wszystko , na każde świństwo ludzików, utracił kontakt z rzeczywistością. Można być chorym na władzę?. Otóż można. Można bagatelizować każdą krytykę nawet konstruktywną?.Można Ale do tego trzeba być , mówiąc delikatnie, upośledzonym umysłowo albo pozbawionym wszelkich ludzkich uczuć kanalią. Kilka zdań z tego tekstu daje odpowiedź jednoznaczną. Wyborca25.02.2008 09:56 Boże !Niechaj Ci będą dzięki,żeś nas wyzwolił spod panowania kogoś tak bezczelnego, zarozumiałego i niebezpiecznego. Amen ! ja 24.02.2008 23:28Nieobliczalny, pełen nienawiści do całego świata człowiek. Boże chroń nas i Polskę przed takimi ludźmi. Samuel 25.02.2008 08:30    ****************************************  Odpowiedzi: Agawo Nie muszą się zamieniać – jeden wart drugiego.Ale możliwe, że planują zamianę  na wybory prezydenckie.Myślę nawet, że ten wywiad to wstęp do umiejętnego przeprowadzenia takiej zamiany, bo zakładam, że Jarosław umie oceniać sondaże i dostrzega całkowity brak szans Lecha.I stąd to stałe utrzymywanie mobilizacji swoich szeregów, łącznie z wyłożeniem środków na internetową propagandę.Bo on CHCE mieć władzę! Wojciech2 To Ty nie rozumiesz Polski.Nie rozumiesz, że ludzie pisząc o swoim odbiorze słów Kaczyńskiego używają JEGO języka, JEGO retoryki, JEGO sposobu argumentacji ( patrz: dzikie oczy!).To lustrzane odbicie JEGO nienawiści!Wiem, że Ty i tak reagujący na postać Kaczyńskiego jak Ty tego właśnie nie dostrzegą.PS. Twoje inwektywy traktuję jako „stały element gry” w PiSowskim wydaniu. AgawoPod tekstem Mireksa na TXT „Cel –władza” http://tekstowisko.com/mireks/53071/cel-wladzazamieściłam komentarz, który wklejam tu, bo moje komentarze są dla S24 zdaniem R.Krawczyka niewskazane – co mnie osobiscie ani ziebi, ani grzeje, ponieważ niezmiernie rzadko wchodzę na cudze blogi.  Tych, z którymi chcę porozmawiać – odnajduję w innym miejscu. A na moim blogu, tutaj, wklejanie tekstów w głównym edytorze stwarza nawet większe możliwości nadawania im ekspresji.Oto ten komentarz:Witaj Mireks - tu chodzi o prezydenturę!Ten wywiad to wstęp do zamiany Lecha na Jarosława w wyborach prezydenckich.
Po to Jaroslaw podtrzymuje “zwartość i gotwość” w swoich szeregach. Po to potrzebne mu podgrzewanie atmosfery.
Im bardziej głupio mówi, im bardziej arogancko, butnie, im więcej przekazuje zawoalowanych gróźb pod adresem przeciwników politycznych – tym bardziej trafia do swojego elektoratu.
Resztę i jej ocenę ma gdzieś! Przecież i tak go nie poprą!
Po pierwsze liczy na to, że uda mu się zatrzymać trend kurczący jego elektorat.
A po drugie zaklada, że rząd i premier “zużywają się” i popularność, a co za tym idzie szanse na duże poparcie Tuska znacząco spadną. Wtedy mogłoby się okazać, że te jego circa 20% wystarczy do wygrania.
PiS jako PiS – Kaczyński też ma gdzieś.
On pogardza ludźmi PiS – PiS jest mu potrzebny wyłącznie jako “polityczne zaplecze”, “dobrze leżące w ręce” narzędzie do dbania o jego prywatny interes w “terenie”, pretekst do otrzymywania subwencji – kasy z kieszeni podatnika , na zapewnienie sobie, sobie osobiście (!) obecności na scenie politycznej – i nic więcej.
Pozdrawiam Wojciech2 A po co?Żartowniś z Ciebie. Owszem, jestem „wiekowa” i zwykłam do anonimowych nicków zwracać się przez Ty – co zresztą jest powszechnym obyczajem w necie.Przekorny Bo władza -  to kasa. Niezła kasa., szczególnie w porównaniu do dochodów pozostałych 90% Polaków. Także w okresie dochodzenia do władzy, zwłaszcza gdy się jest liderem partii subwencjonowanej z państwowych pieniędzy. Jednej z najbogatszych partii. A jak się ma władzę,  to można swojej partii bezwstydnie naciągając podatników umarzać długi! No i rozdawać inne świetnie płatne też z kieszeni podatnika - stołki. Każdemu według zasług dla partii i wodza.No i na ile darmochy przy okazji władzy można się załapać!I jest git! Adamkonrad To dobrze! Katrin Kto niby się oburza?Kaczyński mówi o swoim celu. A ja o swoim.To wszystko!   Mad Dog wysyłam Ci  list na priv w TXT. Isztar owszem, Kacxzyński bardzo szybko „pogodził się” z obroną kasy z subwencji, poświęcając stołki towarzyszy PiSowskich – oczywiście ścisła wierchuszka  na tym nie ucierpiała zbytnio.Tak zanalizowałam sprawę w komentarzu do Mireksa.„Absurdalnie schozofreniczna” byłaby zamiana nazwiska Kaczyński na Tusk w opisywanym przez Ciebie kontekście.Przecież nikomu, jak dotąd, dzięki Bogu, obaj panowie się nie mylą. Blumen TEŻ zwróciłam na to uwagę!To zdaje mi się bomba ze zdecydowanie opóźnionym zapłonem.Ale jak pierdyknie!Chyba dopiero na komisji sejmowej!  A cisza żurnalistów? A wiadomo co tam na nich nazbierał Kaczyński? I jakie „niepubliczne” działania może jeszcze podjąć?PozdrawiamTo tak niewiarygodne, ze strach pomyśleć, że może być prawdą.I jak ładnie wpisuje się w to mówiłam o stosunku J.Kaczyńskiego do ludzi PiS – prawda?dziennik.pl/"Dziennik", PH /23:24Gosiewski naraził się prezesowi PiS Jarosław Kaczyński uznał, że szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski pogłębia podziały w partii. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zagroził nawet Gosiewskiemu odwołaniem z funkcji - informuje serwis dziennik.pl.Jarosław Kaczyński miał powiedzieć wprost, że Gosiewski straci stanowisko szefa klubu. - Prezes powiedział, że wtedy sam zastąpi Gosiewskiego - opowiada jeden z polityków PiS. To wszystko brzmiało jak przestroga przed podgrzewaniem wewnętrznych rozgrywek w partii - dodaje.

Gosiewski miał narazić się Jarosławowi Kaczyńskiemu "tworzeniem swojego autonomicznego księstwa z klubu PiS" - mówi jeden z polityków. Opowiada, że zdarzały się sytuacje, w których pracownicy partii z biura przy ul. Nowogrodzkiej słyszeli od pracownika klubu, że "on nie pracuje dla partii, tylko dla Gosiewskiego". - Gosiewski jest rozżalony, że nie został wiceprezesem, więc odreagowuje autorytarnymi rządami w klubie – tłumaczy jeden z polityków PiS.
Czyż nie piękny ten zegarek?A te rączki? A ten ironiczny uśmieszek błąkający się na ustach??Ach,  te oczy! Uwaga - Prezes zwraca uwagę na oczy!;A w ogóle kojarzy mi się z pewną postacią historyczną. Wam też?

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka