Retiarius Retiarius
96
BLOG

Powstanie Warszawskie, stan wojenny i Rok 1918 ... a to tylko jedna nowelizacja ustawy.

Retiarius Retiarius Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Nie łatwo być Prezydentem, to oczywiste. Pan Prezydent stanął w obliczu decyzji, której konsekwencje można odnieść do kilku ważnych wydarzeń z historii Polski. Z całą świadomością przesady owych porównań, rzecz jasna.

Zawetowanie ustawy byłoby w istocie wprowadzeniem, w sferze świadomości, "stanu wojennego". Zwłaszcza w atmosferze budzącej się nadziei na przywrócenie Polakom i Polsce należnego szacunku, odwrót byłby katastrofalny w skutkach. Na szczęście tak się nie stało.

Samo podpisanie ustawy, tu zakładam posiadanie przez nasze służby wiedzy niedostępnej ogółowi (czy zgadzamy się z ową rzeczywistością czy nie, ale tak po prostu jest - nie wszyscy wiedzą wszystko), można przyrównać do Powstania Warszawskiego. Polacy mieli prawo do obrony, a cała odpowiedzialność za tragedię mieszkańców i ich miasta, spoczywa na okupantach - to poza dyskusją. Polska musi domagać się prawdy o II wojnie światowej i ma nie tylko moralne prawo, ale wręcz obowiązek przypominania światu tej prawdy. Ale są tacy, którzy nic sobie z naszych interesów nie robią, a którzy wykorzystają każdy powód by nam zaszkodzić. Prezydent nie "podjął rękawicy", nie zaryzykował sprawdzenia ich siły i determinacji. 

Rok 1918. Data symboliczna. Walka o niepodległość trwała kilka lat. Jak na wojnie - były zwycięstwa, były klęski. O wszystkim decydowały zarówno wielka strategia jak i podejmowane na bieżąco decyzje. Dzisiaj również wszystko przed nami. Nie ma gwarancji, że "salomonowa" decyzja Prezydenta spełni jego oczekiwania (i tych, którzy ją popierają), ale na pewno stępi "ostrze" wymierzone w nas przez tych, którzy nie są nam przychylni. 

Jestem za. Historia się nie kończy. Nasza, stanęła przez chwilę na rozdrożu i poszła w najlepszym możliwym kierunku. 


Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka