Afera z numeracją europejską (lub amerykańską) obuwia Prezydentowej wybuchła dawno dawno temu (2007). CBA zbierało dowody, w prasie huczało. Jak to się stało, że sprawa nie została do dziś (w międzyczasie rządziła PO, teraz PiS) definitywnie zamknięta?
Minęło kilkanaście lat i nie ma rezultatu: ani CBA nie zapudliło Jolanty, ani Głowa Państwa nie obroniła swojego dobrego imienia przed strasznymi pomówieniami, potwarcy nie zostali osądzeni.. są jakieś wyroki sądowe w tej sprawie?
wolne sądy, wolne sądy..
Ale inna sprawa, tez z 2007 roku, została sądownie rozstrzygnięta i to z przytupem. W 2013. Sąd oznajmił by sie odczepić platformianej reformatorki służby zdrowia: Sawickiej z d. Cielebąk. Sąd uznał, że oskarżona przyjęła korzyść majątkową, za co odpowiada moralnie, oznajmił że CBA to zuo, nakazał zwrot fantów byłej posłance PO i chyba jeszcze zarządził dla niej odszkodowanie, pewnie za straty moralne.. No, ale wtedy rządziła Platforma.. była deMOkracja i te sprawy..
Od 2017 (za reżimu) znana publicznie jest sprawa przekrętów skarbowych w Helperze…
W 2019 (za reżimu) zostały sformułowane zarzuty
Mamy 2020.
Czy agent Tomek wzorem Cielebąka wypuści gila przed kamerami TVNu
by zdobyć przychylność kasty? Czy ją zdobędzie?
Przecież jest tak samo skrzywdzony przez CBA jak Beata..
i widać, że jest przygotowany na poniesienie odpowiedzialności moralnej..
PS dalsze okoliczności łagodzące:
agent Tomek od 2010 nie jest agentem, przeszedł na emeryturę.
do wstrętnego PiSu nie wstąpił, ze wstrętnego klubu parlamentarnego PiS go wywalili.
Zrzekł sie mandatu, ale obronił dobre imię małżonki. Krzesłem.
I zaczął zajmować się utrzymywaniem rodziny oraz działalnością społeczną
zakładając Europejskie (!) Centrum Wsparcia Społecznego Helper.
-
