rk1 rk1
443
BLOG

Polak-w-Unii vs. Unijczyk-w-Polsce

rk1 rk1 Polityka Obserwuj notkę 19
-


Biorąc pod uwagę, co się kroi w EUrokołchozie
nie dziwne wzmożenie polexitowe.

Tez mu uległem, nawet trochę wcześniej, ale teraz temat wybrzmiewa
na S24. Coś tam napisałem osobistego. Skopiuje do pamietniczka,
by się nie zawieruszyło.




..wtedy głosowałem za Unią. Europejczykiem czułem sie zawsze (ciutkę kojarze geografię, historie..).
Podobała mi się perspektywa bycia Polakiem w Unii. Unii gospodarczej, ideologicznie opartej
o kulture europejską, chrześcijańską. taka miała być. tak ją tez kreslił JP2.
a pamiętacie te historie o gwiazdkach na błekitnej fladze?
to miały być gwiazdki maryjne na maryjnym tle..
ja pamiętam:

https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/3083746,flaga-europejska-powstala-z-inspiracji-chrzescijanskich


UE - generalnie dobra koncepcja. rozsądne rozwiązanie gospodarcze (patrząc na efekty EWG),
+ swoboda podróży (wtedy nie ogarniałem subtelności UE vs Schengen), tez bezpieczeństwo.
(w przeciwieństwie do zaczadziałych deMOkratow wiedziałem że NATO nie równa sie UE
ale sporo państw UE w NATO, wiec subtelne przełożenie jest, bo bezpieczeństwo
to nie tylko armia i głowice atomowe). No i jeszcze trauma po komunizmie:
odcinamy sie od ruskich, RWPG, Układu Warszawskiego - wchodzimy do Unii..
wtedy był to względnie spójny obrazek.

Potem różnie bywało, czasem trudno,
(dwie prędkości, upominanie do siedzenia cicho..)
ale generalnie dało się akceptować.

Podobało sie bycie Polakiem-w-Unii.
Teraz okazuje sie, że mam być Unijczykiem-w-Polsce.

Unijczykiem w jednym z landów (nazywanym "Polska")
pokracznego, skonfliktowanego tworu bazującego na
liberalno-lewackiej ideologii z niemieckim nadzorcą.

Na to się nigdy nie zgodziłem, nawet mało co ogarniając.

Czuje się ordynarnie oszukany. ba.. oszwabiony!
(bogactwo języka polskiego się kłania :D )

I z pełnym przekonaniem wypiszę się z tego syfu,
gdy tylko pojawi się taka sposobność.



Dalej.
Nie jestem gorliwym katolikiem
ale fakt, że do tych maryjnych gwiazdek
dosztukowywane są (co widać, słychać i czuć) półksiężyce
tylko utwierdza mnie w podjęciu tej decyzji.


image


Po prostu nie mam skłonności samobójczych.

I na szczęście nie przeszkadza mi, że różne zaczadzone
gamonie i propagandyści nazywają to ciemnotą,
zaściankowością (a ostatnio putina-umiłowaniem).

Nie mam tych kompleksów, nie kupuję takich "argumentów".

Za długo byłem ćwiczony w tej kwestii przez naszą
deMOkrację, by się przejmować takimi drobiazgami,
takim biciem piany. Nawet jeśli jest głośne :))


Obstawiałem, że tak pokraczny, wynaturzony  projekt
albo da się naprawić, albo sam sie rozleci.

Widać, że nie ma co zwlekać, ryzykować. Czas na Polexit.

a Unię niech sobie wielki deMokratyczny naród niemiecki dzielnie naprawia
wespół z ochoczo zaimportowanymi, wysocewyspecjalizowanymi inżynierami.






PS zaś unijczycy rozczarowani ciemnogrodzką und zaściankową Polską
mogą przeprowadzić się do unijnego raju. reżim nie zamknął granic,
deMOkracja tym bardziej nie zamknie. szerokiej drogi. 
I nie będą musieli mówić po polsku. po prostu raj! :) 

-

rk1
O mnie rk1

https://rk1s24.wordpress.com/ ------ to już historia. blog nieaktywny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka