Ponieważ dotychczasowa kampania deMOkracji
z oczywistych powodów nie może być pozytywna,
od początku jest negatywna, nakierowana
na dyskredytowanie konkurencji, a raczej
konkurenta - bo ten jest jeden: Nawrocki.
Reszta to sojusznicy Bążura.
Media, służby, cały aparat tenkrajowy usilnie pracuje by z Nawrockiego zrobić potwora:
malwersanta, czyściciela kamienic, wyzyskiwacza biednych, starych i chorych.
O poprzednich insynuacjach nie wspomnę. Teraz to jest na topie.
To ostatnia (?) deska ratunku.. z igły widły, ewidentna gównoburza,
z którą póki co jednak PiS sobie nie radzi.
i zapewne sobie nie poradzi.
A dla gamoniowatej publisi bombardowanej przekazem
nie ma znaczenia, że nawet jeśli coś jest na rzeczy,
to jest coś b. błahego, na 20 miejscu po przecinku..
I o tych idą zawody.
Pytanie: czy ludzie dadzą się na to złapać?
Jeśli tak, to będą mieli Trzaskowskiego.
Będą mieli Bążura, który nie ma nic wspólnego z malwersacjami,
czyścicielami kamienic, wyzyskiwaczami biednych, starych i chorych.
(podobnie jak całe PO). A do tego ma wiele innych zalet dla deMOkracji,
długo by wymieniać..
Mam nadzieję, że jednak nie dadzą się złapać,
bo mnie już mdli od tej deMOkracji.
A jeśli dadzą sie złapać.. to będą mieli to co sobie wybiorą.
Będą mieli deMOkrację. Jeszcze bardziej niż teraz.
Znacznie bardziej, skoro nadal czują niedosyt.
ich wybór.
PS warto przeczytać:
https://www.salon24.pl/u/polska-nietylko/1441267,pan-jerzy-zostanie-wykorzystany-i-zapomniany-jak-pani-joanna-wnioski-z-patoafery-k-nawrockiego
-
Inne tematy w dziale Technologie