Według portalu dziennik.gazetaprawna.pl ponad 80 mld zł – tyle wydamy w przyszłym roku na obronność. To już pewne, bo prezydent Andrzej Duda w marcu 2022 roku podpisał ustawę o obronie ojczyzny, zakładającą, że na wojsko będziemy przeznaczać co najmniej 3 proc. PKB rocznie. Zapewne w kolejnych latach te wydatki będą większe – wskazują na to przymiarki rządzących do tego, by środki przeznaczane na obronność nie były wliczane do limitu długu wpisanego do konstytucji (60 proc. PKB), to jest zrozumiale, mam nadzieje.
Ale nieważne, jak je zaksięgujemy, bo na te wydatki i tak złożą się podatnicy. „Każdy wyprodukowany karabin, każdy zwodowany okręt, każda wystrzelona rakieta oznacza w podstawowym sensie okradanie głodnego, który nie zostanie nakarmiony, albo nagiego, którego nie przyodziano” mówił prawie 70 lat temu w przemówieniu „Szansa na pokój” prezydent USA Dwight Eisenhower. Te słowa nie straciły na aktualności. Ale…
kontynuacja notki 1 811 słów więcej