I co tu ściemniać, zawodnicy i zawodniczki WTA i ATP, jak cala reszta menażerii w postaci sędziów, oficjeli i poszczególnych trenerów, jak i całych sztabów elity touru, a także kibiców; wszystko to przemieszcza się przynajmniej raz w miesiącu, nieraz o tysiące kilometrów. Jeśli pomnożymy to przez poszczególne skale ważności, jak 1000, 500, 125, itd. to zaczniemy się zastanawiać nad kosztami nie tylko finansowymi, ale na przykład klimatycznymi, przemieszczania się tak gigantycznego widowiska, zwanego Cyrkiem Tenisa Ziemnego.
Tenisiści, jeśli chodzi o sportowców, są jednymi z tych, którzy szkodzą klimatowi najbardziej, prawie jak palacze tytoniu. Taki jest urok tej globalnej dyscypliny.
I tak dla przykładu sprawdzono, jak wygląda ślad węglowy…
kontynuacja notki 869 słów więcej
Komentarze