Przeczytałem dziś na SG notkę kolegi coryllusa pt. „Laicka kartka świąteczna”, gdzie m.in. autor rozważa i wyważa słowo „artysta”
i zastępuje je terminem „rzemieślnik”.
Mam w swoich niepoukładanych zwojach myśli akurat rozważania na temat dawnych artystów, którzy nigdy nie odważyli się sygnować swego dzieła i nawet we własnym mniemaniu byli tylko rzemieślnikami,
oto ten materiał, a właściwie tylko jego mały fragment:
Z historii malarstwa.. (fragment większej całości)
(...)
Prehistoria(cz.6) i Antyk (cz.1)
Malarstwo prehistorycznego i starożytnego Egiptu
Wstęp
Egipt prehistoryczny i antyczny był jedna z wielu Kultur Bliskiego Wschodu, które zaczynały powstawać w Neolicie, a więc w Epoce Prehistorycznej,
by potem z bagażem doświadczeń tej najdłuższej epoki w dziejach ludzkości wejść w Antyk.
Owe kultury neolityczne były zatem zwornikami łączącymi świat legend i w zasadzie pierwocin Cywilizacji, z Antykiem, który z bazował na ich odkryciach i doświadczeniach.
Ten okres przejściowy jest bardzo trudny do opisu ponieważ samo określenie tego, co jeszcze jest prehistoryczne, a jeszcze nie może być antyczne jest bardzo nieprecyzyjne.
Samo datowanie tutaj nie wystarczy, bowiem niektóre techniki malarskie, nazwijmy je freskami, pozostały niezmienne poprzez cały Antyk, a techniki sztalugowe wypierały je niedostrzegalnie.
Sztuka prehistorycznego Egiptu była podporządkowana kultowi przodków.
To tez jest charakterystyczne dla owych Kultur przejściowych. Można by to porównać do przejściowego okresu miedzy sakralna Sztuka Mediewalu, a radosnym błyskiem Renesansu.
I tak malarstwo egipskie nie jest artystyczną wizją otaczającego świata.
To rodzaj specyficznego "pisma", które symbolem postaci, zdarzenia i koloru ma wyczarować świat, w którym zmarły ma zaistnieć w otoczeniu bogów.
Jest to jednak trochę inne, niż malarstwo późniejszej Epoki europejskiego Średniowiecza ponieważ wiąże się z widocznymi regułami dosyć mrocznej religii Egipcjan.
Było malarstwo egipskie użytkowym, było rzemiosłem. Nie mamy z tego okresu i regionu kulturowego żadnych przekazów o genialnych Leonardach Neolitu.
Nic nam nie wiadomo zatem o egipskim Imhotepie - Mistrzu pędzla (między innymi).
Technika malarska Egipcjan
Malarstwo egipskie powstawało bezpośrednio na materiale, z którego wzniesiono budowlę. Kamień, cegła, drewno były pokrywane cienką warstwą wygładzonej zaprawy wapiennej.
Na niej czerwoną linią nanoszony był szkic przedstawianej sceny. Kontury zaznaczano mocną, czarną linią. Powstałe pola wypełniano kolorem.
Do malowania używano pędzelków z rozgniecionej trzciny, do wypełniania większych powierzchni służyły pędzelki zrobione z połączonych trzcin, traw i włókien liści palmowych.
Farby mieszano w skorupach morskich muszli. Stosowane barwniki były pochodzenia naturalnego: np. czarny z sadzy lub węgla, biały z wapienia lub gipsu,
żółto-pomarańczowy z ochry, zieleń i niebieski z malachitu i lazurytu albo kobaltu i tlenku żelaza.
Jako spoiwa używano roztworu z gumy arabskiej zmieszanej z białkami jaj i odrobiną wody (farba ta nazywana była temperą).
W czasach XVIII dynastii jako spoiwo zaczęto używać wosku pszczelego.
Malowidła pokrywały ściany, sufity grobowców i świątyń. Wnętrza domów dekorowano znacznie skromniej (wyjątek stanowiły pałace faraona w okresie Nowego Państwa, przeznaczone dla Amenhotepa III i Amenhotepa IV).
Dekoracja domów służyła zapewnieniu im magicznej ochrony i bezpieczeństwa.
Była umieszczana tylko na niektórych kolumnach, portalach i fryzach. Malowano także zewnętrzne powierzchnie budowli, detale architektoniczne, rzeźby, reliefy.
Barwy stosowane na zewnątrz były zawsze intensywniejsze od tych stosowanych wewnątrz.
Antyk (cz.1)
Malarstwo prehistorycznego i starożytnego Egiptu
Słowo "artysta" nie istnieje w zapiskach pisanych pismem hieratycznym, czy demotycznym. Z badan również wynika, ze nie istniało pojecie "artysty" w mentalności starożytnych Egipcjan.
Z zapisków "faraonicznych” wynika jednoznacznie, ze byli to rzemieślnicy, jak dzisiaj byśmy ich sklasyfikowali, to raczej technicy, niż artyści,
którzy wykonywali ścisłe określone zamówienia i opłacani byli, jak rzemieślnicy, a nie obsypywani zlotem, jak ich odpowiedniki z epok późniejszych.
Pracowali dla chwały Faraona, a nie dla sławy własnej. A wszystko to określała filozofia znana jakoMaat, która tłumaczy w swoisty sposób dlaczego niemożliwe było wybicie się pojedynczego,
nawet genialnego artysty i dlaczego nikt nie starał się być na tyle pysznym, by gdzieś tam umieścić swój piktograficzny podpis.
Czym była Maat ?
Była Harmonią Uniwersum, niezbędnym warunkiem jego istnienia, Prawdą i Sprawiedliwością, Duszą Faraona.
Iść drogą Maat oznaczało - szukać mądrości, a czynić Maat oznaczało postępować w prawy sposób, sprawiedliwie.
Ofiara składana Maat była najważniejszą z ofiar, niejako ich sumą. Zapewnienie Maat było też najważniejszą powinnością faraona.
Maat była jedną z głównych postaci uczestniczących w Sądzie Zmarłych - Sądzie Ozyrysa.
Składały się nań rodzaj spowiedzi, w czasie której zmarły zaprzeczał, iż popełnił zarzucane mu uczynki oraz (w dalszej kolejności) ważenie jego serca (lub skarabeusza sercowego), które nadzorował Anubis.
Na jednej szali kładziono serce osądzanego, na drugiej zaś leżało pióro Maat. Jeśli serce było lżejsze, zmarły zostawał ogłoszony przez Thotamaaheru, czyli mówiący prawdę, jeśli zaś serce okazało się cięższe od pióra Maat, zmarłego rzucano na pastwę Ammita - Pożeracza Dusz - po części krokodyla, lwa i hipopotama.
Dlatego ówczesny kodeks moralny był przestrzegany bezbłędnie, a pycha chowana głęboko przez czujących się geniuszami, to bojaźń przed skazaniem na nicość sprawiała, ze dawali z siebie wszystko dla chwały bogów i ich ziemskiego przedstawiciela Faraona w zamian otrzymując marny ekwiwalent i niewiele satysfakcji.
Dlatego znamy imiona nadzorców wielkich dziel schyłku Neolitu, a artyści, ci właściwi ich autorzy są enigmatycznie przedstawiani obok fraz typu:



"sédjém ash ém Sét Maât",
co można tłumaczyć:
"on czeka na wezwanie Maat"
lub
"pracownik w miejscu Prawdy"
ponieważ Maat stanowiło zarówno nazwanie bogini, jak i było używane przez Egipcjan, jako definicja Prawdy.
Wydaje się, ze owa filozofia Maat doskonale tłumaczy dlaczego Faraon mógł być spokojny, ze nikt JEGO blasku nie przygasi, wymagający od poddanych nadludzkich wysiłków
i jest to jednocześnie wytłumaczenie powstania kolosalnych dziel w Egipcie dla chwały JEDNEGO człowieka.
Życie codzienne artystów neolitycznego Egiptu.
Paradoksalny świat neolitycznego Egiptu był skupiony wokół budowli sakralnych, które w istocie swej były wielkim cmentarzem (w naszym rozumieniu słowa „cmentarz”).
Dla opisu życia w tych małych osiedlach wybrałem Deir el-Médinech (Daijr el-Medina) - „siedlisko prawdy” „Set Maat”, osadę położoną w pobliżu Teb.
Położenie i wirtualny obraz osady.

(za pozwoleniem B.Heron)
Jak wiadomo z wykopalisk archeologicznych była to osada zamieszkiwana przez rzemieślników, tworzących królewskie (i nie tylko) grobowce w Dolinie Królów.
W czasach Nowego Państwa, osada zamieszkiwana była przez elitarną, zamkniętą społeczność, podlegającą bezpośrednio faraonowi i wezyrowi, cieszącą się szczególnymi przywilejami.
Ich życie i praca objęte było najwyższą tajemnicą. Żyli z dala od "wszelkich uszu i oczu", a wszelkie ich potrzeby zaspokajane były przez państwo.
Mieli własną szkołę i sąd, specjalnie dla nich pracowali rzemieślnicy wytwarzający wszelkie potrzebne przedmioty i produkty (piekarze, garncarze, tkacze, rolnicy...).
Osada składała się z małych, bliźniaczo połączonych, piętrowych domków, budowanych rzędami. Każdy miał podobny układ pomieszczeń.
Za drzwiami wejściowymi znajdował się przedsionek, następnie mniejsze pomieszczenie i dalej główny pokój z oknami bazylikowymi.
Schody biegnące w dół prowadziły do piwnicy gdzie znajdowała się sypialnia lub magazyn.
W osadzie panowała wysoka dyscyplina ale i sprawiedliwość. Pracownicy podzieleni byli na dwie ekipy, które nieustannie wymieniały się przy pracy.
Podczas gdy jedni pracowali innym nie brakowało czasu na odpoczynek. Rzeczą niespotykaną w Starożytnym Egipcie był królewski przywilej nadający członkom społeczności prawa do budowy w pobliskich zboczach kotliny własnych grobowców - Domów Wieczności.
Podczas wykopalisk odkryto około 450 niedekorowanych i 53, zawierających zdobienia ścian, grobowców mieszkańców osady.
Są wśród nich prawdziwe arcydzieła zawierające wspaniałe malowidła o tematyce mitologicznej i religijnej, między innymi w grobowcu Nebenmaat'a,
przedstawiające Anubisa dokonującego "Otwarcia Ust" oraz boginię Nieba Nut, pojącą spragnione dusze Nebenmaat'a i jego żony.
W osadzie znajdowała się również świątynia poświęcona protektorkom jej mieszkańców - boginiom Hathor i oczywiście Maat.

grób (TT1), w którym znajduje się grób rzeźbiarza Senedjem i jego rodziny. Senedjem był to "Sługa w miejsce prawdy" u Setiego I (1294-1279) i Ramzesa II (1279-1213).
Grób został znaleziony przez archeologów włoskich w 1886 roku. Zawiera on ponad 20 grobów, większość z nich to groby należące prawdopodobnie do członków rodziny Senedjem.

grób (TT3) Pashedu lub Pashed i jego rodziny. Był "Sługa w miejsce prawdy". Niewiele wiemy o tej osobie. Pachedou był synem Menna i Huy. Jego ojciec prawdopodobnie pracował w świątyni Amona na wschodnim brzegu i wierzymy, że Pachedou był prawdopodobnie pierwszym członkiem tej rodziny, który trafił do społeczności Deir el-Medina. Jego żona była o imieniu Nedjémet-Behdet - Pachedou posiada również grób TT326. Grób prawdopodobnie pochodzi z początku lat panowania Ramzesa II (1279-1213). Tak, że zmarły mógł rozpocząć pracę już za Seti I (1294/79). Grób został prawdopodobnie splądrowany w starożytności. Został odkryta na nowo w 1834 roku przez żołnierzy egipskich, którzy prawdopodobnie szukali skarbów.
Szkocki artysta i podróżnik Robert Hays był w Luxorze w czasie i po ponownym odkryciu i dokonał rysunków wnętrza grobu.




(...) kiedyś, być może..cdn.
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura