Jezus Chrystus, szturmówka i bułka z kiełbasą ...

Widziałem wczoraj pod Sejmem taki obrazek :

Kobiecina dobrze po pięćdziesiątce pod pachą dzierżyła przyczepiony do kija plakat z Jezusem Chrystusem i szturmówkę solidarności a w drugiej ręce bułę z kiełbasą ...W przerwie między kolejnymi kęsami skandowała "solidarnośc"

I nie było w tym zapewne niczego nadzwyczajnego. Jak to na demonstracji. Ale mnie ten obraz wydał się bardzo symboliczny ... Jeśli nie metafizyczny :) wręcz.

Na wstępie żeby nie było że się czepiam. Uważam że wczorajsza demonstracja S była przykładem doskonałej - prawdziwie związkowej roboty. Profesjonalna organizacja - świetny przebieg i spokojne zakończenie. Choć słyszałem że niektórzy politycy i większość dziennikarzy była nieco rozczarowana że nie doszło do mordobicia z policją. Ale cóż zrobić. Taki kraj. Nienachalnie inteligentnych nie brakuje. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Piotr Duda. Jestem pod wrażeniem tego człowieka. Nowa lepsza jakość po Januszu Śniadku partyjnym działaczu.

Ale wracając do meritum ... Ludzi którzy wczoraj demonstrowali pod sejmem ( sądząc ze średniej wieku) ustawa nie dotyczy. Nie dożyją. Dlaczego zatem demonstrowali ? Przeciw czemu ? Śmiem twierdzić że była to demonstracja polityczna. Zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz sejmu. Na zewnątrz : Ogromny telebim , flagi , petardy i płonące opony z muzyką Kaczmarskiego w tle ... Wewnątrz skandujący "solidarność" na stojąco posłowie PiS i Beata Kępa w związkowej kamizelce ...

I ok. Mają prawo. Szczególnie PiS . Ważą się jego losy i musi się chwytać każdej "brzytwy" która da jakiś procent poparcia.

Problem moim zdaniem jest inny. Merytoryczny. Projekt zmian w ustawie to krok w dobrym kierunku. Jestem pracodawcą ... do tego odpowiedzialnym i przyjrzałem się temu tematowi dokładnie. Może za szybko , za pochopnie - ale to krok w dobrą stronę. Dlatego dziwi mnie populistyczna propaganda opozycji która udając przysłowiowego głupa opowiada o swoich lepszych rozwiązaniach - tradycyjnie bez żadnych poważnych argumentów. Dlaczego ? Dlatego że nie chodzi o ustawę. To konieczna reforma i oni wszyscy od Millera po Kaczyńskiego dobrze o tym wiedzą ... Ale populizm i chęć dokopania Tuskowi niezmiennie zwycięża. Zresztą Tuskowi się należy. Odpowiada za bandę amatorów którą szumnie nazwał Radą Ministrów a ci popełniają błąd za błędem ... Za które my wszyscy płacimy i będziemy płacić.

A co tego ma Chrystus , szturmówka i bułka z kiełbasą ... ?

Ano to że w naszym pięknym kraju jeśli chce się komuś dokopać to wystarczy skrzyknąć grupę ludzi pod sztandarami najlepiej historycznej "Solidarności" wyposażyć ich w wizerunki Jezusa Chrystusa Króla Polski ... Dać pić i jeść ... I temat o który nam chodzi - załatwiony. Bo kto podskoczy takim "argumentom" ?

Ano okazuje się że nie zawsze. Referendum nie będzie. I dobrze. Bo dla wszystkich myślących jasne jest że referendum w tej sprawie to idiotyzm. W dodatku niepotrzebny i kosztowny. I dziwi mnie jeszcze coś ... Dlaczego ogólnonarodowego referendum głośno i na stojąco domagają się politycy którzy jeszcze wczoraj uważali społeczeństwo za "przypadkowe" i niezdolne do podejmowania kluczowych dla państwa decyzji ... ? Co się zmieniło ? Zaczęli nas szanować czy jesteśmy im do czegoś potrzebni ? I co do tego wszystkiego ma Jezus Chrystus ... ?

Odwalcie się od niego chłopaki ...