PAP
PAP
Ronin. Ronin.
1119
BLOG

Lech Kaczyński - Prezydent ludzi wolnych

Ronin. Ronin. Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 166

Niedługo minie dziesięć lat od wydarzenia, które głęboko zapadło w moją pamięć i serce.

Wydarzenia z wojną w tle.

Gruzińsko-rosyjska wojna o Osetię Południową rozpoczęła się w nocy z 7 na 8 sierpnia. Trzy dni później rosyjskie oddziały wyparły Gruzinów z Cchinwali i przekroczyły tymczasową linię rozgraniczającą, posuwając się w głąb Gruzji właściwej. 12 sierpnia, po zbombardowaniu Gori, Rosjanie kontrolowali już tereny oddalone od Tbilisi zaledwie o 40 km. 

Tego dnia do stolicy Gruzji przyleciał prezydent Polski Lech Kaczyński, a wraz z nim przywódcy: Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii. Przemawiając do tysięcy Gruzinów zgromadzonych przed budynkiem parlamentu, polski prezydent zapewnił ich, że nie zostali sami w walce z Rosją. 


"Jesteśmy tutaj, żeby wyrazić całkowitą solidarność. Jesteśmy prezydentami pięciu państw: Polski, Ukrainy, Estonii, Łotwy i Litwy. Jesteśmy po to, żeby podjąć walkę. Po raz pierwszy od dłuższego czasu sąsiedzi z północy, dla nas także ze wschodu, pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać.

My mówimy nie!

Ten kraj to Rosja. Ten kraj uważa, że dawne czasy upadłego niecałe 20 lat temu imperium wracają. Że znów dominacja będzie cechą tego regionu.

Otóż nie będzie. Te czasy się skończyły raz na zawsze. Nie na dwadzieścia, trzydzieści, czy pięćdziesiąt lat!

Wszyscy w tym samym okresie, lub w okresach nieco innych, poznaliśmy tę dominację. To nieszczęście dla całej Europy. To łamanie ludzkich charakterów, to narzucanie obcego ustroju, to narzucanie obcego języka.

Ale czym się różni sytuacja dzisiaj od tej sprzed wielu lat? Dziś jesteśmy tu razem. Dziś świat musiał zareagować, nawet jeżeli był tej reakcji niechętny. I my jesteśmy tutaj po to, żeby ten świat reagował jeszcze mocniej. W szczególności Unia Europejska i NATO.

Gdy zainicjowałem ten przyjazd niektórzy sądzili, że prezydenci będą się obawiać. Nikt się nie obawiał. Wszyscy przyjechali, bo Środkowa Europa ma odważnych przywódców. I chciałbym to powiedzieć nie tylko Wam, chciałbym to powiedzieć również tym z naszej wspólnej Unii Europejskiej, że Europa Środkowa, Gruzja, że cały nasz region będzie się liczył, że jesteśmy podmiotem. I my też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!

Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd. Ale potrafimy się temu przeciwstawić, jeżeli te wartości, o które miałaby się Europa opierać, mają jakiekolwiek znacznie w praktyce. Jeżeli mają mieć znaczenie, to my musimy być tu, cała Europa powinna być tutaj.

Tu są cztery państwa należące do NATO. Jest Ukraina, wielkie państwo. Jest pan prezydent Sarkozy, w tej chwili przewodniczący Rady Europejskiej, ale powinno tu być ich 27.

Wierzymy, że Europa zrozumie Wasze prawo do wolności i zrozumie też swoje interesy. Zrozumie, że bez Gruzji Rosja przywróci swoje imperium, a to nie jest w niczyim interesie. Dlatego jesteśmy tutaj."

Lech Kaczyński.

Mam wrażenie, że mimo upływu lat, powyższe słowa nie straciły na aktualności.

Wydarzenia tamtej sierpniowej nocy, determinacja i odwaga, taka zwyczajnie ludzka aby zatrzymać rosyjską kolumnę pancerną i ocalić gruzińską wolność, są faktem i przeszły do historii. Historii Europy, ale przede wszystkim historii Polski i Gruzji.

Dla mnie jest to jedno z wielu wspomnień o człowieku, dla którego wolność była jedną z najważniejszych wartości w życiu.

Dlatego przede wszystkim jako człowieka wolności zapamiętałem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mojego Prezydenta .

Ronin.

Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka