Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
163
BLOG

Nie ratowałem stanowiska za wszelką cenę – wybrałem lojalność wobec własnego kraju

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W poniedziałek „Rzeczpospolita” opublikowała wywiad ze mną, który mimo autoryzacji w znaczący sposób różni się od tekstu akceptowanego przez obie strony.


Oto całość wywiadu, który przeprowadził redaktor Jacek Nizinkiewicz – ten, który autoryzowałem.


Czy z perspektywy czasu nie żałuje Pan porównania Róży Thun do szmalcownika i straty stanowiska wiceszefa PE?


Czy zapyta Pan panią von Thun und Hohenstein czy nie żałuje, że obraża Polskę i Polaków w zagranicznych mediach i zagłosowała 15 listopada 2017 roku w Parlamencie Europejskim za uruchomieniem sankcji przeciwko państwu polskiemu? Podkreślam: Państwu Polskiemu, a nie tylko rządowi RP.


Co zaś dotyczy mnie, to niczego nie żałuję i dalej będę bardzo krytycznie oceniał tych polityków, którzy mają reprezentować Polskę, a w gruncie rzeczy podnoszą rękę na własny kraj. Jakby nie chcieli pamiętać jednego z przykazań Związku Polaków w Niemczech z 1938 roku, które mówiło: „Ojczyzna jest Matką, a o Matce nie mówi się źle”. Mając do wyboru ratowanie stanowiska za wszelką cenę czy lojalność wobec własnego kraju i obronę jego interesów bez zważania na własne koszty
oczywiście wybrałem to drugie. Myślę, zresztą, że tak samo zrobiłoby 90% Polaków, ludzi wychowanych w polskich domach w patriotycznej atmosferze.


Rozpropagowanie pojęcia „szmalcownik” nie pomogło Polsce w sytuacji konfliktu polsko-izraelskiego. Nie żałuje Pan użytych słów? Mógł Pan bronić swoich racji innymi słowy?


Zostało użyte parę tygodni przed tą sytuacją napięcia w relacjach Polska Izrael i wyłącznie na użytek wewnętrzny. Bardzo źle, że totalna opozycja wyeksportowała ten termin zagranicę, aby mieć pretekst do odwołania polskiego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Oni nie cofną się przed niczym. Czy naprawdę, jak mówi coraz więcej ludzi, dla opozycji, dla „totalsów” pojęcie polskiego interesu narodowego to słowa ze „Słownika Wyrazów Obcych”? Czyżby przyświecała im zasada, że im gorzej dla Polski, tym lepiej dla opozycji? Naprawdę interes Rzeczypospolitej nie powinien być dla tych pań i panów piłką w partyjniackiej grze.

Ma Pan poczucie, że Pańskie odwołanie to atak na Polskę?

Przecież to oczywiste. Te same środowiska polityczne, które inspirowały już 9 debat w europarlamencie na temat naszej ojczyzny, a w listopadzie ubiegłego roku przeforsowały antypolską rezolucję tamże ostatnio zrobiły wszystko, aby odwołać polskiego wiceprzewodniczącego PE. Koalicja komunistów, liberałów, PO, PSL, socjalistów i Europejskiej Partii Ludowej właśnie wczoraj, w czwartek, przegłosowała kolejną nienawistną wobec Polski rezolucję.

Czy prof. Zdzisław Krasnodębski jako wiceszef PE byłby dobrym pańskim kontynuatorem?

Wspierałem go w kampanii, trzymam za niego kciuki i będę mu pomagał ze wszystkich sił. Będzie, wierzę, dobrym wiceszefem europarlamentu. Koalicja komunistów, liberałów, PO, PSL, socjalistów i Europejskiej Partii Ludowej właśnie wczoraj, w czwartek, przegłosowała kolejną nienawistną wobec Polski rezolucję. (zaznaczony fragment został wycięty)


Jak zachowali się polscy eurodeputowani przy głosowaniu kandydatury prof. Krasnodębskiego?


Europosłowie PO głosowali dwukrotnie przeciw kandydaturze Polaka, Janusza Wojciechowskiego, na sędziego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu. Głosowali też za odwołaniem Polaka z funkcji wiceprzewodniczącego PE. Sporo z nich poparło antypolską rezolucję w zeszłym roku. Słyszymy, że w głosowaniu tajnym bardzo wielu z nich zagłosowało w czwartek przeciw polskiemu kandydatowi.(zaznaczony fragment został wycięty)

A jak świadczy o PO brak poparcia dla kandydata z PiS?

To świadczy o nich jak najgorzej. Zresztą to z ich strony „stały fragment gry”. Myśmy popierali kandydaturę Jerzego Buzka na szefa europarlamentu czy nawet Janusza Lewandowskiego na komisarza. Gdy ważyła się kwestia drugiej kadencji Donalda Tuska alternatywą dla niego był Polak. Ale przecież PO nie tylko nie wspiera Polaków, ale nawet w sprawach merytorycznych dla Polski ważnych nie chce działać ponad podziałami, nie chce wspólnie bronić polskiej racji stanu. Przykład z zeszłego tygodnia. We wtorek PiS zrobił w PE konferencję na temat niemieckich reparacji dla Polski. Nie przyszedł na nią żaden przedstawiciel opozycji. Gdy taka samą konferencję o niemieckich reparacjach, ale dla Grecji robił Grek Notis Marias, przyszli na nią wszyscy greccy posłowie w PE. Taka jest różnica między opozycją w Grecji, a tą w Polsce.


Czy rząd powinien wycofać się z ustawy o IPN?


Nie. Ustawa już obowiązuje. Czekamy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i ewentualne korekty. Nie sądzę, aby miały one jednak fundamentalny charakter.


Czy Mateusz Morawiecki sprawdza się na funkcji premiera, choćby biorąc pod uwagę wypowiedzi w Monachium, czy dopiero uczy się bycia premierem i politykiem?


Odpowiem na to najkrócej, ale bardzo treściwie: „murem za Morawieckim”. Nasz premier ma poparcie Jarosława Kaczyńskiego i całej formacji niepodległościowej.


Co rządzący mogą zrobić, żeby zażegnać konflikt polsko – izraelski? Jaki może być inny gest dobrej woli wobec Izraela, żeby uciszyć burze wokół ustawy o IPN?


Wolę mówić o napięciach niż o konflikcie między Warszawą a Tel-Avivem. A gesty dobrej woli powinny czynić obie strony. Skądinąd wizyta naszej delegacji w Izraelu niewątpliwie jest takim właśnie gestem.


Czy spodziewałby się pan wsparcia dla Polski ze strony Donalda Tuska w konflikcie PL-IZ? I co oznacza brak tego wsparcia?


Przewodniczący Rady Europejskiej nie jako Polak, ale jako szef ważnej instytucji unijnej powinien zawsze wsparcia kraje członkowskie UE w ich relacjach z tzw. „państwami trzecimi”. To naturalna rola szefa Rady Europejskiej.


Czy Polska straci środki unijne, jeśli nowa perspektywa budżetowa będzie uzależniona od praworządności w Polsce?


Polska, jak wszystkie inne kraje członkowskie UE dostanie mniej pieniędzy z Brukseli ze względu na Brexit. A ponieważ jeszcze wyraźnie wzrósł nam PKB na głowę mieszkańca, to będzie to kolejny obiektywny powód, że tych środków otrzymamy mniej. Co zaś do „transakcji wiązanej”: praworządność – pieniądze, to na takie sztuczki nie pozwala unijne prawo.


Może PiS powinno wycofać się, choćby częściowo w reformy sądownictwa w obecnym kształcie? Na 10 tys. sędziów do KRS zgłosiło się tylko 18, są wśród nich karani, a marszałek Sejmu nie chce udostępnić podpisu pod tymi kandydaturami.


Zapewniam Pana, że Prawo i Sprawiedliwość nie wycofa się z reformy zastąpienia wymiaru niesprawiedliwości prawdziwym wymiarem sprawiedliwości. Mamy poczucie, że w tym zbożnym dziele wspiera nas wyraźna większość społeczeństwa. Zatem Krajowa Rada Sądownictwa powstanie i będzie sprawnie funkcjonować.



Czy rząd PiS wywalczy dla Polski równie duże środki unijne, co poprzednicy?


Już o tym mówiliśmy. Nie zauważył Pan Brexitu?


W wschodniej Gazie w Syrii giną cywile, w tym dzieci. Czy Polska powinna uruchomić korytarze humanitarne, uruchomienie których zapowiadał w zeszłym roku Jarosław Kaczyński w rozmowie dla „RZ”?


Bardzo finansowo pomagamy tym ludziom tam na miejscu. Uwaga, więcej niż bogatsze od nas kraje Europy Zachodniej. Będziemy to kontynuować. Na pewno nie zgodzimy się na przymusowe osadzanie tu imigrantów, którzy od lat żyją we Włoszech i Grecji, a ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.


Czy gen. Mirosław Hermaszewski, jedyny Polak który był w kosmosie, powinien zostać zdegradowany? Czy PiS powinno wycofać się z ustawy, czy ją nowelizować?


Uważam, że należy zdegradować rzeczywistych twórców Stanu Wojennego, jak Jaruzelski i Kiszczak. Mirosław Hermaszewski, wciąż jedyny polski kosmonauta, nie był żadnym „ojcem” tej operacji. Jest patriotą, ma wielkie zasługi w upamiętnianiu naszych rodaków na Kresach Wschodnich RP, którzy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami. A co do zasadniczych założeń ustawy, to są one słuszne.


historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka