Ryuuk Ryuuk
3992
BLOG

Sylwester II i jego demony.

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Jest rok 1648. Wspierana przez zbrojnych grupa duchownych egzorcystów dokonuje ryzykownego kroku – otwierają grobowiec papieża Sylwestra II. Wszyscy są przerażeni, nawet zaprawionym w bojach z szatanem egzorcystom drżą ręce. Spodziewają się spotkać tam siły nieczyste, i to wyjątkowo potężne. Mowa tu o demonach, wspomagających niegdyś papieża Sylwestra II w saraceńskiej umiejętności dodawania i odejmowania, a nawet mnożenia i dzielenia. Na całe szczęście grobowiec okazał się wolny od sił nieczystych, a demony, jak ogłosili z ulgą egzorcyści, opuściły już ciało zmarłego papieża.

Gerbert z Aurillac, czyli papież Sylwester II (999-1003) był doskonale wykształcony. Oczywiście wielu papieży studiowało, ewentualnie było uważanych za ludzi posiadających ogromną wiedzę, jednak zazwyczaj była to wiedza z dziedziny filozofii, teologii, prawa kanonicznego, itd. Byli specjalistami od toczenia niekończących się dyskusji o boskiej naturze, itd. Natomiast Sylwester II posiadał wiedzę znacznie bardziej przyziemną.

Jego znajomość obróbki metali wywoływała powszechną konsternację i podejrzenia o konszachty z diabłem. Konstruował liczydła, zegary wahadłowe, przyrządy astronomiczne i instrumenty muzyczne. Potrafił nawet stenografować! Jednak Sylwester II największy strach wywoływał swoimi umiejętnościami posługiwania się liczydłem.

Ten papież był prawdziwym wyjątkiem od reguły - człowiekiem nauki na papieskim tronie.

Przypisuje mu się wprowadzenie w Europie cyfr arabskich, jednak tak naprawdę papieżowi to się nie udało, a przynamniej nie do końca. Ze względu na bardzo silny opór (wiedza tkwiła w rękach kleru, czyli w okowach zabobonu i nienawiści do arabskich nowinek), zdołał jedynie zmienić oznaczenia w liczydłach z rzymskich na arabskie (jednak bez zera). Cyfry arabskie były uznawane za diabelskie znaki, którymi szatan opętał Arabów:)

Zawód rachmistrza, czyli człowieka potrafiącego biegle liczyć, stał się w średniowiecznej Europie niezwykle elitarny, oczywiście dochodowy, ale też ryzykowny. By wykształcić kogoś w tym fachu, trzeba było mu opłacić podróż po krajach Europy – najlepiej dodawania i odejmowania uczono w uniwersytetach niemieckich i francuskich, mnożenia i dzielenia zaś we włoskich. Taki rachmistrz, potrafiący liczyć za pomocą liczydła, był uważany wręcz za czarownika:)

Papież miał wielkie plany - razem z Ottonem III chciał utworzyć uniwersalne państwo chrześcijańskie, ze zwierzchnikiem cesarzem i podporządkowanym mu w sprawach świeckich papieżem. Jednak ich pomysły spotkały się z gwałtownym oporem duchowieństwa we Francji, Niemczech, Anglii a najbardziej arystokracji rzymskiej. Jak się łatwo domyślić, te śmiałe zamierzenia zostały skutecznie przerwane najpierw przedwczesną śmiercią Ottona III w 1002 roku, a następnie Sylwestra II w 1003 roku.

Tajemnicze okoliczności śmierci niezwykłego papieża wywołały falę spekulacji, jakoby miał zostać porwany przez diabła (był oskarżany jednocześnie o ateizm i konszachty z szatanem). Wielu uważa, że niezwykła postać uczonego-alchemika stała się prototypem (a przynajmniej jednym z prototypów) doktora Fausta.

Sylwester II, podczas pełnienia funkcji opata Bobbio, napisał list do swego patrona cesarza Ottona II, w którym wspomina o swojej żonie i dzieciach. Mając do wyboru usankcjonowanie małżeństwa lub ogólną rozwiązłość szerzącą się w tym czasie powszechnie w kościele, był zapewne zwolennikiem mniejszego zła.

Georges Minos w „Kościół i nauka. Dzieje pewnego nieporozumienia” wykorzystuje postać Sylwestra II jako dowód na to, że tak naprawdę kościół i nauka zmierzali po tej samej drodze:) Nie wspomina, że swe "magiczne" umiejętności Gerbert z Aurillac zdobył dzięki arabskiej nauce, a o czary był podejrzewany właśnie przez kościół.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura