niekompetencja niekompetencja
78
BLOG

72-73 Władzy wydaje się, że może zarządzać wolnymi, choć nie zawsze samodzielnymi ludźmi

niekompetencja niekompetencja Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Władzy wydaje się, że może zarządzać wolnymi, choć nie zawsze samodzielnymi ludźmi, tak jak pracodawca zarządza pracownikami, ale ten pracownikom płaci za pracę

Jak to się stało, że przestaliśmy razem troszczyć się o wspólną zabawę, wspólne świętowanie, wspólne przeżywanie danego nam czasu?  

Wiele wskazuje na to,  że tę pustkę władza wykorzystała by sprowadzić nas do „zasobu ludzkiego”, którym zarządza jak jej się podoba, a my im w tym nie przeszkadzamy. Oczekiwanie, że człowiek mający świadomość tego, iż dla władzy jest „zasobem” będzie skłonny do radości, aktywności społecznej byłoby przejawem braku rozumu.  

Zwykle, gdy nie doświadczamy wspólnoty w radości, wesołości, zabawie – maleje nasza gotowość do wspólnego działania na rzecz dobra wspólnego, jakim mógłby być m.in. efektywny system kompleksowego wspierania osób starszych, które samodzielnie nie są w stanie wyrwać się ze schematu ich postrzegania i traktowania przez „jeszczenieseniorów”, zwłaszcza gdy poczynione w minionym pokoleniu inwestycje w przyszłość, mające zapewnić także seniorom dobrą i bezpieczną starość zostały wystawione na rynek i sprzedane za np. 1/10 kosztu ich uruchomienia.  

Modne jest dziś inwestowanie w ludzi, ale czy w ich wszechstronny rozwój, czy może by dawali większy zwrot w poczynione weń inwestycje? 

Gdy analizujemy treść programu ASOS - Rządowego Programu na Rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych, na realizację którego Rząd RP przeznaczył mniej niż symboliczne pieniądze, musimy dojść do wniosku, że władza nie była i nie jest zainteresowana inwestowaniem w bezpieczeństwo socjalne seniorów (brak np. planu wprowadzenia do systemu prawnego i do praktyki ubezpieczenia pielęgnacyjnego), nie była i nie jest zainteresowana wspieraniem wszechstronnego rozwoju seniorów, a kładzie nacisk na inwestowanie w tę grupę osób, by skłonić ich do udziału w gospodarce, najlepiej jako wolontariuszy i by co najmniej ograniczyć w przyszłości wydatki na rozwój i funkcjonowanie kompleksowego systemu zabezpieczenia społecznego w tym oparcia niezbędnego osobom starszym.  

Co powodowało władzą, że tak traktuje seniorów? Jaki komunikat do nas kieruje o swojej postawie wobec osób starszych? Co jest celem tego programu?  Jak władza rozumie pomyślność osoby starszej?  

Na pewno nie dyktuje idei i nie inwestuje w ratowanie Łazarza przed utratą życia, ani nie wyraża gotowości zapewnienia człowiekowi starszemu koniecznego oparcia.  Jedno wydaje się być dla mnie pewne – władza najpierw winna ratować, bezwarunkowo pomagać, a potem  wspierać warunkowo…, w tym w pokonywaniu barier utrudniających, a bywa uniemożliwiających seniorom ich aktywne życie nie tylko w społeczności lokalnej.  

Czy rozmawiano z osobami starszymi, czy ustalono jakie są ich oczekiwania od władzy? Aliści niejako z góry ustalono czego oczekuje władza od osób starszych. Prawdopodobnie seniorzy nie są zainteresowani, by władza wywierała na nich presję by czynili to czy tamto. Prawdopodobnie wielu seniorów ma ciągłą potrzebę bezpieczeństwa socjalnego, by móc zdobywać nowe doświadczenia, by móc uczyć się, wyrażać się…, ale czy ma potrzebę, by ktoś aktywizował ich społecznie? Mam wątpliwość graniczą z pewnością,  że większość osób starszych nie ma takiej potrzeby.  

Jak władza rozumie ideę empowermentu? Czy gotowa jest uznać wyższość wspierania osoby starszej w pokonywaniu barier jej ekspresji nad aktywizowaniem rozumianym jako zwiększaniem aktywności niezależnie od potrzeb seniora? 

Sądzę, że nie ma szans na empowerment, upodmiotowienie osoby starszej, gdy traktuje się ją przedmiotowo, gdy osoba starsza nie ma dostępu do choćby minimalnego dochodu rozporządzalnego…, w tym uzyskiwanego w ramach wynagrodzenia za pracę i w ramach systemu zabezpieczenia społecznego. Prekariusze osób starszych raczej nie będą podmiotami życia publicznego aktywnego w mainstreem’ie… nawet wówczas, gdy będzie realizowany program ASOS, który jak w niemałej liczbie przypadków możliwość biznesmenom socjalnym robienia niezłego interesu. 


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo