Może zdecydowaną większości obywateli RP cechuje obłuda?
Dobrze, by ludzie sami się nie oszukiwali, skoro „muszą” oszukiwać innych…
Wydaje się koniecznym, by w systemie zabezpieczenia społecznego trwała ustawiczna praca mająca na celu zapewnienie osobom ubogim, wykluczonym lub zagrożonym wykluczeniem skuteczne oparcie w ich staraniach o uwalnianie źródeł ich ekspresji, o uwolnienie się z ubóstwa, a tam gdzie to konieczne w ramach zasady substytucji zapewnienie im wsparcia… A może to powinien być jeden z priorytetów nowej polityki społecznej?
Na pewno nie jest racjonalnym realizowanie programu 500+, z którego korzystają także rodziny o wysokich i bardzo wysokich dochodach. Założenie, że program ten przyczyni się do zwiększenia przyrostu naturalnego Polaków okazało się być falszywym. Jest otwartą kwestią, czy w wyniku realizacji programu każde dziecko ma gwarantowany minimalny dochód potrzebny do zaspakajania podstawowych potrzeb np w „życiu szkolnym”. Jeśli ten program był tak „przemyślany”, że w wyniku tego pieniądze publiczne kierowane są także do rodzin o wysokich, a co gorsze bardzo wysokich dochodach, to ten program nie tylko nie jest racjonalny, ale jest przykładem nonsensu, pure nonsensu... Skoro liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie nie maleje, to jest to wynik jakiego programu z plusem panie i panowie politycy?
Politycy „są dobrzy na wszystko”. Np. taki p.Piotrowicz jest dobry dla swoich mocodawców lansujących prawdy jedyniesłuszne. Aliści ten pan nie ma nic wspólnego ze starszymi panami, którzy np. napisali i śpiewali piękną, jakże krzepiącą piosenkę zatytułowaną „Piosenka jest dobra na wszystko”. „Utwory” p.Piotrowicza to produkty wychodzące naprzeciw zapotrzebowaniu pociągającego za sznurki i dlatego nie mają nic wspólnego z dobrem wspólnym, pięknem, a na pewno z prawdą. Zastanawiające dlaczego spotykają się z tak wielkim poparciem… Czy dlatego, że fałsz, dwulicowaść nie są nam obce?
