Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=B-t7CqvBM2A
Właśnie oglądałem w telewizji TVN24 program „Fakty po faktach”.
Redaktor Justyna Pochanke rozmawiała z rektorem warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Mirosławem Wielgosiem o radzeniu sobie przez naszą służbę zdrowia z epidemią Corona Virus.
Na koniec rozmowy pani Pochanke zapytała pana Rektora o to, na co jego zdaniem rząd powinien przeznaczy już słynne dwa miliardy złotych. Czy na polską telewizję publiczną, czy na potrzeby służby zdrowia, - na co pan Rektor w bardzo kulturalny, acz stanowczy sposób powiedział bez wahania, że apeluje do prezydenta Dudy o to żeby wpłynął na to, by te pieniądze otrzymała służba zdrowia, szczególnie w tak ważnym, jak teraz momencie.
Pięć minut później, kiedy pokazano, jak inny redaktor TVN24 pyta złapanego jak zwykle w przelocie marszałka profesora Terleckiego, co powinien zrobić pan Prezydent w sprawie tych mitycznych dwóch miliardów, a rzeczony marszałek profesor bez cienia skrupułów odpowiedział szyderczo, że te pieniądze bezwzględnie powinna dostać telewizja publiczna, bo mamy kampanię wyborczą, którą telewizja przecież musi obsłużyć tak, żeby wygrał najlepszy kandydat, - myślałem, że mnie za przeproszeniem szlag jasny trafi.
Bo jak patrzyłem, jak ten pożal się Boże marszałek Sejmu RP z tytułem profesorskim w tym charakterystycznym dla niego lekceważąco butnym tonie robi w konia miliony Polaków ciśnienie mi tak podskoczyło, że się bałem, iż mi przysłowiowa żyłka pęknie.
Więc pytam.
Czy ten wyzuty z sumienia i poczucia przyzwoitości obłudnik ma Polaków za idiotów, którzy nie rozumieją, że jeśli te dwa miliardy dostanie telewizja publiczna to de facto te pieniądze pójdą na kampanię pisowskiego Prezydenta?
Ludzie! Już pieje kur! Obudźcie się! Na litość Boską! Bo w przeciwnym razie, znów się Wam: "ostanie ino sznur!"
I tylko nie mówcie, że Terlecki to moja obsesja.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co ja takiego napisałem, że tę notkę zamieciono pod dywan, nie nadając jej drugiego członu kategorii tematycznej?
Inne tematy w dziale Polityka