Motto I: Nie ma nic gorszego dla Polski niż stan, gdy cieć poczuje się panem (moja śp. Mama Zofia Pasierbiewicz)
Motto II: Kto się urodził leszczem, nie zdechnie szczupakiem (pewien stary rybak z Jastarni)
W dniu 16 grudnia 2011 opublikowałem na Salonie24 notkę pt. „Rzeczpospolita Chamska ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/373900,rzeczpospolita-chamska , którą teraz przypomnę, cytuję:
„Wczoraj w Sejmie pewien furiat ogarnięty obłąkańczą nienawiścią do wszystkiego, co się mu kojarzy z opozycją prawicową, niejaki Stefan Niesiołowski, którego ktoś niegdyś dla żartu zrobił profesorem, przez dobre kilka minut obrażał Polki i Polaków. Wszedł na trybunę sejmową tylko po to, by upokorzyć, zgnoić i poniżyć tych, których nienawidzi. A obrażał głownie za to, iż się ośmielili wpiąć w klapy znaczek symbolizujący nasze barwy narodowe.
Ale nie o niego mi chodzi, bo to nieszczęśliwy człowiek. Najbardziej zatrważającym było, że temu spektaklowi wynaturzonej nienawiści i skrajnego chamstwa towarzyszył odrażająco prostacki rechot „posłanek” i „posłów” Platformy wsparty chórem arogantów Palikota i renegatów Millera. Jak pod budką z tanim piwem na obrzeżach miasta. Uchachali się „panowie” aż po same pachy, a niektóre „panie” ocierały łzy od śmiechu.
Dzisiaj ta sama zgraja odrzuciła wniosek znieważonych o zwołanie w sprawie Konwentu Seniorów.
No tośmy się doczekali. Na naszych oczach Sejm Rzeczypospolitej Polskiej upada do rangi zgromadzenia, które należałoby raczej nazwać Sejmem Rzeczypospolitej Chamskiej. Wszystkie chwyty dozwolone. Zdeptany polityczny obyczaj. Ufajdany etos parlamentaryzmu. Słowem folwark, gdzie poza mniejszościową grupą Posłów z zasadami cham chama chamem pogania.
Ja nie chcę by moje Państwo było rządzone przez taką hołotę!!!
I nie ma się, co dziwić i oburzać, że 11 listopada przyzwoici ludzie wyszli na polskie ulice…”, koniec cytatu z roku 2011.
A teraz napiszę, dlaczego zacytowałem tę notkę.
Otóż, właśnie opublikował swój powyborczy felieton waleczny prawicowiec pan Witold Gadowski – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=6j12X97RphI&feature=emb_title
W tymże felietonie, nasz Sherlock Holmes spod Cyrli tak mówi do pisarki Manueli Gretkowskiej, cytuję:
„Jak chcesz to wyjeżdżaj z Polski, szybciutko, żebyśmy cię tu nie musieli wąchać ”.
Zaś tenże dżentelmen w takich oto słowach zwraca się do pani ambasador USA Georgette Mosbacher, cytuję słowo w słowo za panem Gadowskim:
„Pani Żorżeto! Ja wiem, że Pani ma bardzo wypielęgnowane paznokcie i paluszki, ale niechże pani je trzyma w swoim gabinecie, bo polskie drzwi mogą je przytrzasnąć. I nie będą już takie łatwe i ładne. I się potrzaskają! I po co? Pani Żorżeto! Ja wiem, że pani dużo czasu spędza w salonach piękności, ale w salonach piękności nie ma dobrych analiz politycznych, więc może by się pani udała w jakieś miejsce, gdzie rezydują ludzie rozsądni i normalni, którzy by pani wytłumaczyli, w jakim kraju jest Pani ambasadorem, jakie są Pani kompetencje i czym może się skończyć takie zachowanie, jakie pani teraz prezentuje. Wtedy, cóż, pojawią się nowe zmarszczki, a jak wiem to jest wielkie zmartwienie dla pani i jej ekscelencji. Więc chcąc uniknąć nowych zmarszczek proponuję pani Mosbacher, żeby nie zajmowała się polskimi sprawami wewnętrznymi i wreszcie wyplątała się ze związków z telewizją TVN, której pani broni jak niepodległości i swojej piękności ”.
Natomiast o pani Krystynie Jandzie rycerski fasoniarz Gadowski tak prawi, cytuję,
„Może pani Janda, bo tak nie wiem, czy uniesie na głowie to, co jej robią codziennie na głowę ”
I jeszcze o pani Agnieszce Holland nasz galant spod Giewontu tak szarmancko się wyraża, cytuję:
„Pani reżyserowa Hollandowa też się chce wynosić. A chajta! Wynoś się! Rzeczywiście. Będzie nam bardzo miło ”
Tyle cytatów o kobietach z najnowszego felietonu naszego chwackiego Gary Coopera z Krupówek. Kto nie wierzy może sprawdzić w zlinkowanym felietonie. Słowem mamy do czynienia z demonstracją chamstwa służącego przypodobaniu się ludowi pisowskiemu i architektom "dobrej zmiany" o "parcianej estetyce smaku, tworzącej łańcuchy tautologii paru pojęć jak cepy i hołdującej dialektyce bez żadnej dystynkcji w rozumowaniu wyrażonej składnią pozbawioną urody koniunktiwu ".
A teraz mam do Państwa kilka pytań:
Kto według Was jest większym chamem? Niesiołowski? Czy Gadowski?
Który prostacki rechot w Sejmie RP jest gorszy? Posłów i posłanek Platformy Obywatelskiej? Czy posłów i posłanek władzy „dobrej zmiany”?
Czyja nienawiść jest gorsza? Platformerska? Czy pisowska?
Co Witolda Gadowskiego uprawnia do publicznego oświadczenia, że, cytuję: „połowa wyborców Konfederacji głosujących na Trzaskowskiego nie nadaje się, żeby nazywać ich patriotami ”?
Czy zgodzicie się tedy ze mną, że źle się dzieje z Rzeczpospolitą, bo takie same draństwa wyrządzały i nadal wyrządzają Polsce przemiennie Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość? Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że zarówno partia Donalda Tuska, jak partia Jarosława Kaczyńskiego wyłączały i nadal przemiennie wyłączają kolejne hamulce w parciu do przejęcia władzy absolutnej i mono-partyjnego zarządzania Państwem? Czy przyznacie mi rację, że chyba nawet za komuny nie było aż tak źle z Rzeczpospolitą? Czy zgodzicie się Państwo ze mną, że zarówno za rządów Platformy Obywatelskiej, jak Prawa i Sprawiedliwości deptano polityczny obyczaj? W dążeniu do partyjnej hegemonii nie było poczucia wstydu? Panowało prawo dżungli? Kto silniejszy, ten był lepszy? Cham chama chamem poganiał? Wszystkie chwyty były dozwolone? Byle rządzić! Zagarnąć jak najwięcej stanowisk! Obsadzić przyczółki! Usunąć niewygodnych, choćby byli genialnymi fachowcami!
Czy teraz bodaj odrobinę lepiej rozumiecie Państwo konieczność skończenia raz na zawsze z zabójczym dla Polski układem PO-PIS-u? Będę wdzięczny za odpowiedzi w komentarzach. Byle kulturalne i szczere.
PS. Żeby wszystko było jasne. Pan Gadowski często mądrze mówi stosując trafną krytykę, co jednak w żadnym razie nie usprawiedliwia jego prostactwa, które opisałem s notce.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Szanowni Państwo! W trosce o intelektualny komfort Gości mojego blogu przyjąłem zasadę, że merytorycznie będę odpowiadał wyłącznie na komentarze godne takiej odpowiedzi. Zaś komentarze hejterskie, prostackie, wulgarne, namolne i niedorzeczne, a także niezwiązane z tematem będę kwitował przemiennie formułkami: "Następny, proszę! ", albo "To nie jest notka dla Pani / Pana ". Nie chcę broń Boże nikogo urazić, bądź znieważyć, ale szkoda mi czasu i zdrowia na przekomarzanie się oszołomionymi komentatorami, którzy zawsze wiedzą lepiej. Licząc na okazanie zrozumienia pozdrawiam Państwa serdecznie.
