Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1094979,nowy-hit-tvp-motel-polska-uczestnicy-wysmiewaja-opozycje-i-klaszcza-kaczynskiemu informuje:
"Nowy hit TVP - "Motel Polska ". Uczestnicy wyśmiewają opozycję i klaszczą Kaczyńskiemu. To innowacyjny format telewizyjny: hybrydowy serial reality o tematyce polityczno-lifestylowej. Gospodarzem programu jest Jacek Łęski, inspirujący gości do komentowania rzeczywistości politycznej, społecznej i kulturalnej. Oglądając wspólnie telewizję i spotykając się w telewizyjnym motelu goście recenzują i opisują współczesną Polskę. Wśród nich są osoby znane i lubiane, ale także zwykli widzowie, którzy wyróżniają się humorem, zdrowym rozsądkiem i ciekawością świata - zapowiada program rozrywkowy TVP. "Motel Polska " emitowany jest w TVP1 po godzinie 23, a powtórki umieszczane w TVP INFO i regionalnych kanałach Telewizji Publicznej. Czym się charakteryzuje? Podobnie jak w "Gogglebox", uczestnicy - sprawiający wrażenie zupełnie przypadkowych - zasiadają przed telewizorem w pokoju i komentują to, co widzą. Czasem się złoszczą, innym razem gromko wybuchają śmiechem. Celem programu jest pokazanie reakcji uczestników…”
Mój komentarz:
Najpierw obejrzyjcie Państwo koniecznie fragment nowego hitu Telewizji Publicznej – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=jsljQfj87YQ
Chyba się Państwo ze mną zgodzicie, że takiej wiochy jeszcze świat nie widział!
A teraz do rzeczy.
Po obejrzeniu tego filmu w pierwszej chwili chciałem napisać notkę prześmiewczą, lecz uznałem, że tym razem to już naprawdę nie są żarty, gdyż flejtuchowaty ignorant zarządzający naszym państwem, – vide zdjęcie tytułowe, wydał właśnie wyrok śmierci na resztki poczucia dobrego smaku Polaków, a wykonania tego wyroku podjął się zarządzający mediami publicznymi bezwzględny egzekutor znany z powiedzenia „ciemny lud wszystko kupi”.
Takiej zbrodni na kulturze osobistej Polaków nie dokonali nawet komuniści, gdyż w siermiężnym PRL-u, ówczesna telewizja, prócz propagandy sukcesu, - pokazywała jednak Polakom od czasu do czasu arcydzieła kultury wysokiej, że wspomnę choćby stary teatr telewizji oraz „Kabaret Starszych Panów ” przedstawiający Polakom aktorstwo najwyższej próby, a Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski stworzyli jeden z najwybitniejszych po wojnie telewizyjnych programów rozrywkowych, w którym królowały: mistrzostwo staranie dobranego słowa, grana na cienkiej strunie ironia, wysublimowana aluzja, baśniowa przenośnia i wysmakowane poczucie humoru w najwykwintniej oprawie.
A co widzimy w nowym hicie TVP - "Motel Polska"?
Kaleczący wrażliwość żenujący reality show w wykonaniu źle ustawionych aktorsko niby przypadkowych uczestników programu, których niewiarygodna głupota sączy się kropla po kropli, jak pędzony z kartofli samogon. Żaden z nich nie ma własnej myśli i jak na dłoni widać, że ich zadaniem jest bezkrytyczne bałwochwalenie Jarosława Kaczyńskiego i wyzute z poczucia taktu niezdarne wyśmiewanie opozycji.
Sęk wszakże w tym, że satyra zbyt dosłowna traci wszystko, nawet jak jest słuszna. Zaś w programie wypranego z wszelakich skrupułów obleśnego narratora Łęskiego wszystko jest podane kawa na ławę. Jak dla jakichś przepraszam za wyrażenie imbecyli, - co boleśnie kaleczy inteligencję bodaj odrobinę wyrobionego widza. A panująca w studio buraczana pretensjonalność nowogrodzkiej subkultury bazarowo podwórkowej po prostu paraliżuje.
Do tego należy jeszcze dodać irytującą przemądrzałość zaproszonych do studia bęcwałów objawiającą się mającym świadczyć o ich poczuciu wyższości drażniąco sztucznym chichotem i apoplektyczną gestykulacją, co w miarę kulturalnego telewidza może w najlepszym razie zdołować. No i ta koszmarna tandeta bohaterów tej pisowskiej superprodukcji chemicznie wypranych z wrodzonego fasonu i takich imponderabiliów jak charakter, zdrowy rozum i bodaj ślady naturalnego wdzięku. Nic tylko ordynarna brzydota zarozumiałych i silących się na oryginalność polityczno-lifestylowych głuptaków, którzy czują się tym lepiej im wokół nich siermiężniej i brzydziej.
Ale najgorszym jest, że to tak właśnie ma być.
Bo ten, po pisowsku luzacki program nie jest bynajmniej adresowany do intelektualistów i wrażliwców, lecz do ludu miesięcznicowego rozmiłowanego w intelektualnie antyestetycznej subkulturze nowogrodzkiej ” odartej z poczucia taktu i sznytu, o czym Zbigniew Herbert pisał w wierszu pt. „Potęga smaku ”.
Mam na myśli, „kwestię smaku, w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia ”.
Niestety, naczelnym zadaniem twórców odmóżdżającej szmiry „Model Polska ” jest stworzenie narodowego wzorca, cytuję za Herbertem: „parcianej retoryki dla chłopców o twarzach ziemniaczanych i dziewczyn o czerwonych rękach, - retoryki: "tworzącej łańcuchy tautologii paru pojęć jak cepy, bez żadnej dystynkcji w rozumowaniu i składni pozbawionej urody koniunktiwu ”.
Kończąc notkę powiem, że właśnie na naszych oczach Jarosław Kaczyński rękoma Jacka Kurskiego dokonuje zbrodni na polskiej kindersztubie, gdyż jak o nim mówią pieszczotliwie uczestnicy rzeczonego programu „Kaczorek ”, - celem utrzymania władzy postawił na krzewienie subkultury chamstwa rozsianego i zamordyzm, o którym Gombrowicz tak pisał, cytuję:
"Władzę osiągnąłem
I mniejsza z tym, w jaki sposób. Sytuację
Opanowałem… i tak będzie
Jak ja rozkażę… Rozkazuję zatem
Niech wszyscy tu się zgromadzą w tej sali, gdyż król sobie
udzieli ślubu. Wziąć za mordy i staszczyć! "
["Ślub"]
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Przewertowałem komentarze. Dawno już u mnie nie było tak obfitego wysypu pisowskich prawdziwków, którym powiem krótko:
Jeśli Państwo chcecie żyć w Państwie, które ma Was za debili to już Wasza sprawa. Ja nie chcę i nie chcę także, żeby moja córka w takim odmóżdżonym kołchozie żyła. Dlatego dopóki mi sił starczy, będę robił wszystko, by ten upokarzający stan mojego Państwa zmienić. Trzeba się szanować, proszę Państwa. A jeśli Wam odpowiada państwo, które Was traktuje jak śmieci i debili, to już Wasz wybór. Na szczęście Takich oszołomów ubywa i 70% Polaków nie chce już rządów Kaczyńskiego, a na wiosnę będzie ich jeszcze więcej.
Zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość. Kołchoz Kaczyńskiego odpowiada głównie głównie komentatorom mieszkającym na emigracji. Więc jak tacy z nich Kozacy, niech wrócą do Polski, a wtedy z nimi porozmawiam. Natomiast stosunkowo mała ilość komentarzy autorstwa plujących na mnie pisowców mieszkających w Polsce to świadectwo, że wielu z nich już przejrzało na oczy. I tego się trzymam.
