Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1267243,pis-uderzy-w-opozycje-komisja-weryfikacyjna-prezes-i-premier-zaprezentowali-projekt informuje:
„PiS uderzy w opozycję komisją weryfikacyjną. Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński zaprezentowali zarys kompetencji komisji weryfikacyjnej, która ma sprawdzić zależności Polski od Rosji w latach 2007-2022. - Należy zweryfikować wpływ rosyjskiej polityki, biznesu i agentów na bezpieczeństwo wewnętrzne i energetyczne Polski; nie mamy niczego do ukrycia, dlatego powinien być zweryfikowany okres od 2007 r. do obecnych czasów - argumentował szef rządu…”
Mój komentarz:
Wolne żarty! Panowie Premierzy!
Dlaczego?
Bo w styczniu 2013, kiedy konsekwentnie krytykowałem na swoim blogu partię Donalda Tuska, a więc siłą rzeczy sprzyjałem PiS-owi, za co miłośnicy partii Jarosława Kaczyńskiego mnie „na rękach nosili ” nazywając pieszczotliwie mój blog „Kawiarenką u pana Krzysztofa ”, - w opublikowanej na Salonie24 notce pt. „Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/483007,dziesiec-grzechow-partii-jaroslawa-kaczynskiego pisałem między innymi, cytuję:
„Po dziesiąte – naucz się przyznawać do błędów
Nie ulega wątpliwości, że służby obecnej władzy (Platformy Obywatelskiej) przyczyniły się do katastrofy smoleńskiej choćby tym, że doprowadzono do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta. Ale trzeba powiedzieć otwarcie, że takie praktyki nie byłyby możliwe, gdyby nie śmiertelny grzech Prawa i Sprawiedliwości, jakim było nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić.
Bo w czasie swoich rządów (2005 – 2007) Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne.
I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i dekomunizację polskiego państwa.
Zaś argumentacja, że nie było wykładni prawnej, by ujawnić i ukarać agentów WSI nie jest w stanie się obronić…”, koniec cytatu ze stycznia 2013.
I to by było na tyle.
Z poważaniem,
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Komentarze