"Kropka nad i" - 2 czerwca 2014
"Kropka nad i" - 2 czerwca 2014
echo24 echo24
1591
BLOG

Czy nowa władza winna stać murem za Zelnikiem?

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 184

W dniu 3-go czerwca 2014 napisałem notkę pt. „Pokłóciłem się o Zelnika z moim najlepszym kumplem” – vide: ( http://salonowcy.salon24.pl/588085,poklocilem-sie-o-zelnika-z-moim-najle... ), którą Państwu teraz przypomnę, cytuję:

„Przed chwilą gośćmi „Kropki nad i” byli dwaj kultowi aktorzy Pszoniak i Zelnik. Tematem rozmowy było jutrzejsze „Święto Wolności”.
Jak łatwo się domyśleć panowie nie zgodzili się ze sobą, a ostra wymiana poglądów zaczęła się od tego, że Zelnik powiedział, iż Polska jest podzielona na pół, a Pszoniak usiłował mu w mówić, że to jakieś wymyślone przez Zelnika brednie.

W minutę po zakończeniu programu zadzwonił mój najlepszy kumpel, z którym całe życie konie kradłem, ale po roku 1989 stanęliśmy po dwu różnych stronach sceny politycznej, więc unikaliśmy rozmów politycznych.

Kolega zaczął od pytania czy widziałem może w „Kropce nad i” tego debila Zelnika. Odpowiedziałem pytaniem, kto dał mu prawo nazywać Zelnika debilem, na co kolega odparł, że przecież wszyscy to wiedzą. Wtedy mu powiedziałem, że nie wszyscy, bo dla mnie właśnie Pszoniak to niepoważna i afektowana pudernica, a Zelnika uważam za poważnego gościa, który do tego jest dla mnie wzorem oddanego Polsce patrioty.

To mojego kolegę doprowadziło do wybuchu niekontrolowanej furii. Wyzwał mnie od „popieprzonych pisowców”, choć wie, że całe życie byłem bezpartyjny, powiedział, że jestem takim samym bucem i debilem, jak Zelnik, że to, co wypisuję na blogu to dowód, że jestem pierdolnięty, reszty epitetów Państwu oszczędzę.

A na koniec zawył ze złości i spytał: „Krzysiek! K…wa! Wytłumacz mi! Jak ty możesz tak myśleć, tak jak ta banda kretynów, którzy uważają, że Lech Kaczyński był dobrym prezydentem?’…  

Wtedy odpowiedziałem, że choćby, dlatego, że przecież od czasu Majdanu Donald Tusk na chama zawłaszczył dorobek Lecha Kaczyńskiego i teraz bez poczucia obciachu przemawia słowo w słowo językiem Lecha.

Na to kolega zaskomlał i ponowił pytanie: No ale wytłumacz mi co jest powodem tego, że tak skretyniałeś??? 

Więc mu odpowiedziałem: Adasiu! Bo Polska jest podzielona na mniej więcej dwie połowy. Jednej z tych polówek do zadowolenia z życia wystarczają dwa otwory: gębowy i odbytowy. A tej drugiej połówce oprócz tych dwu otworów do szczęścia potrzeba coś więcej.
Połączenie się przerwało. Chyba straciłem najlepszego kumpla…”
, koniec cytatu.

Wczoraj wybuchła afera, jak się okazało, że Jerzy Zelnik donosił esbecji na kolegów.

Więc dzisiaj zadzwoniłem do mojego kumpla i zwróciłem mu honor. Takie mam zasady wyniesione z domu.

A teraz wracam do pytania, jakie postawiłem w tytule notki. Otóż moim zdanie politycy PIS-u oraz pan Prezydent nie powinni wybielać Jerzego Zelnika.

Dlaczego?

Bo trzeba się trzymać zasad i być konsekwentnym. Skoro potępiono TW „Bolka” to tak samo należy postąpić z TW „Jaraczem”. Stało się i już się nie odstanie, zaś niezależnie od skali przewinienia Jerzy Zelnik będzie już zawsze pisowskim Michałem Boni. A to politykom PIS-u i panu Prezydentowi zaufania społecznego nie przysporzy, a opozycja do końca kadencji będzie im wytykać podwójną moralność, o czym od rana trąbi niejaki Grupiński i jego orkiestra dęta. Bo nie chodzi o konkretny przypadek Zelnika, ale o naczelne pryncypia moralno etyczne w świetle haseł, pod jakimi nowa władza szła do wyborów. I dlatego pan Zelnik powinien się moim zdaniem dyskretnie usunąć ze sceny politycznej, bo człowiek z taką skazą nie może grać w drużynie, która chce naprawić zdemoralizowaną Polskę.

Mówicie Państwo, że Zelnik był młody i nie wiedział, co czyni. Otóż ja też byłem kiedyś tak jak on młody, a jednak… gorąco Państwa namawiam do przeczytania króciutkiego fragmentu mojej wydanej przez krakowskie ARCANA książki wspomnieniowej pt. „Magia namiętności”, a szczególnie podrozdziału „Kuszenie”, to zaledwie trzy minuty – vide:

http://salonowcy.salon24.pl/668102,magia-namietnosci-odcinek-12,2

Panu Zygmuntowi nie udało się mnie skaperować i choć nie mam willi z basenem, jak szereg moich kumpli, którzy dali ciała esbecji, z podniesionym czołem chodzę na grób Ojca.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

Jeśli pan Zelnik wiedząc, że ma taką skazę w życiorysie zataił to przed Jarosławem Kaczyńskim i pozwolił by Pan prezes zrobił go moralno etyczną wizytówką PIS to zdradził Prawo i Sprawiedliwość. I to jest przesłaniem mojej notki, a nie to, że jako młody chłopiec zrobił głupstwo. Liczył na to, że się nie wyda? Wybaczcie Państwo, ale to jest skrajna nieodpowiedzialność i nielojalność w stosunku do pana Jarosława Kaczyńskiego. Koniec. Kropka.

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka