samentu samentu
332
BLOG

Kadry rieszajut wsio!

samentu samentu Polityka Obserwuj notkę 0

Co by nie mówić Józef Stalin miał rację. Kadry partyjne - tzw.  aparat - decydują w polityce absolutnie o wszystkim. Kto jeszcze nie wierzył mógł się przekonać w mijającym tygodniu na przykładzie Andrzeja Leppera. Gołym okiem widać, że był on przedmiotem prowokacji politycznej z udziałem służb specjalnych przeprowadzonych z inicjatywy i za wiedzą Jarosława Kaczyńskiego. Ostatni raz w taki sposób rywalizowali z sobą Bierut i Berman. Wiele lat temu.

Andrzej Lepper w pierwszej reakcji uniósł się honorem. Samoobrona występuje z koalicji i basta! Koniec Wódz powiedział, koalicji nie ma. Im jednak dłużej czas mijał tym oporniej szło to opuszczanie koalicji. Na samym końcu Samoobrona ogłosiła ustami pana Andrzeja, że i owszem koalicje opuszcza, ale na takich zasadach że w niej zostaje!

Można się naturalnie śmiać z całej sytuacji, mieć zadowolenie z upokorzenia tego który wielokrotnie sam upokarzał (biblijne poniżeni zostaną wywyższeni, a wywyższający sie poniżeni). Warto jednak zauważyć pewne zjawisko, które dało znać o sobie. Otóż można powiedzieć z całą pewnością, ze gdyby rzeczywiście od Andrzeja Leppera zależała decyzja w Samoobronie - już dawno mielibyśmy wybory. Okazało się jednakże, że w partii wodzowskiej także kadry mają głos! Okazało się że król jest nagi! Że i owszem, może i jest Wodzem, ale tylko tak długo jak jego interes osobisty i interesy aparatu partyjnego są zbieżne. A aparat zadłużony wcale a wcale nie myśli o wyborach (czytaj utracie diet). Jego żywotne interesy polegają na trwaniu w koalicji i pobieraniu, diet i spłacaniu kredytów - choćby nie wiem co się stało.  

Przez wiele lat słyszeliśmy, że Samoobrona i Andrzej Lepper to synonimy. Że tak naprawdę to jest to tylko komitet realizacji aspiracji jednego człowieka. Jarosław Kaczyński powiedział sprawdzam! I okazało się, że Wódz jest Wodzem tak długo jak żołnierze idą za nim.

Można by powiedzieć - to było Wielkie Zwycięstwo (które to już z kolei) Jarosława Kaczyńskiego. Koalicja trwa, a nielubianego wicepremiera w rządze nie ma. Cel osiągnięty i zrealizowany. gdyby nie.... 

Gdyby nie to, że te zasady rządzą wszystkimi partiami o charakterze wodzowskim, PiSem też. I Jarosław Kaczyński sie o tym teraz przekona, bo Andrzej Lepper powie: sprawdzam! Pozbycie sie Leppera tylko go rozsierdziło, do wyborów zostały dwa lata - jak mozna przypuszczać pełne walk z koalicjantami. Teraz i tylko teraz jest ostatni moment by z tym skończyć i uciec do przodu poprzez wybory. Tylko, że z wyborami właśnie wiąze się pewien problem. Otóż analizując sondaże mozna założyć na 99,99% że PiS po wyborach nie będzie rzadzić. Jarosławowi Kaczyńskiemu to akurat nawet i nie przeszkadza, ale PiS to nie jedyny Jarosław Kaczyński. To także panowie: Suski, Karski, Kurski, Kuchciński i cała menażeria im podobnych w wszystkich województwach, powiatach i gminach IV RP. Dla nich wybory równa się eksmisja z państwowych posad. Równa się powrót do wieloletniego bezrobocia i nędzy. Tyle lat czekali na te 5 minut, nie po to by nagle z jakiś powodów oddawać stanowiska, pensje, diety, samochody.  To byłaby straszliwa niesprawiedliwość Przecież Jarosław Kaczyński mówił - "teraz k....a MY".  My, nie znaczy Jarosław z Lechem. My znaczy aparat PiSu!.  

I tu dla Jarosława Kaczyńskiego zaczyna się problem, bo wygrać wyborów bez aparatu partyjnego roznoszacego ulotki, klejącego plakaty nie mozna. Pójście na rękę aparatowi oznacza trwanie w koalicji. Z urazonym Lepperem, który z zemsty przegłosuje powstanie komisji sledczej d/s gruntów, a być może także i sprawy B. Blidy. Wszystkie media, zamiast transmitować tańce i spiewy Aleksandra Kwasniewskiego  z maniakalnym uporem bedą transmitować zeznania przed komisją panów Kamińskiego Wassermana i Ziobry! Niech tylko zaczną ujawniać kulisy władzy PiSu (a mozna sobie wyobrazić, zę są bardziej brdne niż kulisy władzy Millera) by cały projekt IV RP i istnienia PISu parti szeryfów został podważony!

Przed Jarosławem Kaczyńskim trudny wybór. Co by nie zrobił i tak przegra. Wybierze wybory - odda władzę, zniechęci aparat i zachęci go do secesji. Nie wybierze, narazi się na dwuletni spektakl komisji śledczych, które ostatecznie pogrążą jego i IV Rzeczpospolitą. 

samentu
O mnie samentu

"Dziś tak łatwo kłamać się nie da, Trzeba szukać innych metod!" premier Jarosław Kaczyński do posłów PiS "Władza jest najważniejsza" Jarosław Kaczyński http://pl.youtube.com/watch?v=F_Oxtn000L8

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka