Premier rzekł: "trzeba będzie zmienić nie tylko konkretne przepisy, ale i przyzwyczajenia prawne" i "czas podjąć wyzwanie i tę rutynę złamać" oraz "w zbyt wielu przypadkach (...) nasze intencje i ogólne zasady nie wystarczają, by skutecznie walczyć".
Jakie to przyzwyczajenia prawne chce premier zmienić? Dyktatorom bardzo doskwierają takie przyzwyczajenia:
- zasada, że prawo nie działa wstecz. Tusk chce działać dziś na podstawie jutro uchwalonego prawa,
- zasada, że od decyzji administracji państwowej można się odwołać,
- zasada, że obywatel ma prawo do sprawiedliwego procesu i do obrońcy (nagonka na adwokatów w GW).
Dyktatorzy także nie uznają zasady, że "chcącemu nie dzieje się krzywda", bo obywatel jest własnością dyktatora i jeśli coś mu się stanie, to za jego leczenie płaci właściciel.
Człowiek cywilizowany, o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pisuję tylko o sprawach ważnych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka