Jest już raport IPCC, na razie tajny. Pełny raport będzie opublikowany później. Od dziś jest "sprzedawane" silnie upolitycznione podsumowanie / streszczenie przeznaczone dla decydentów.
Napisano tam, że od r. 1880 do r. 2012 globalnie uśredniona temperatura powierzchni Ziemi (lądu i oceanów) wzrosła o 0,85 stopnia Celsjusza. Ci szarlatani nadal się upierają, że globalne ocieplenie trwa, chociaż z danych pomiarowych wynika, że w ciągu ok. 130 lat temperatura wzrosła o 0,85 stopnia Celsjusza, a od 15 lat wcale nie rośnie. Ten paradoks tłumaczą w ten sposób, że część ciepła ukryła się w głębinach oceanów, w miejscu trudnym do określenia. Schowała się? Decydenci uwierzą i podniosą podatki?
Obrazek pochodzi z jednej z wcześniejszych wersji raportu. Kolorowe wstęgi to zmiany temperatury symulowowane przez modele IPCC. Czarnym kolorem oznaczono rzeczywiste dane, pochodzące z pomiaru temperatury. Szarym kolorem oznaczono ... nie podano co.

Obrazek zamieszczono na stronie:
http://blogs.news.com.au/heraldsun/andrewbolt/index.php/heraldsun/comments/warming_faith_faces_collapse_but_here_comes_suzuki_still_prattling_of_doom/
Dopisane 28 września wieczorem:
Przepięknie o tym europejskim szaleństwie ("największa zbiorowa głupota w historii") wypowiedział się w Europarlamencie WCz. Nigel Farage.
http://youtu.be/qmYS-8zJK1w
"Oto jest fotografia NASA z sierpnia zeszłego roku, przedstawiająca północną pokrywę lodową; a oto fotografia NASA z tego roku, pokazujaca pokrywę lodową. Powiększyła się o 60% w ciągu jednego roku. "
Człowiek cywilizowany, o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pisuję tylko o sprawach ważnych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka