Unia Europejska opublikowała projekt przepisów mających promować tolerancję w społeczeństwie... za pomocą zamykania ludzi nietolerancyjnych, również w obozach reedukacyjnych.
Dokument firmuje Grupa Ekspertów pod przewodnictwem p. Yorama Dinsteina, powołana przez Europejską Radę ds. Tolerancji i Pojednania.
http://www.europarl.europa.eu/meetdocs/2009_2014/documents/libe/dv/11_revframework_statute_/11_revframework_statute_en.pdf
Jak można przeczytać w tekście, sugerowanym do uchwalenia przez parlamenty krajów członkowskich,
Celem Ustawy jest:
(a) Promowanie tolerancji w społeczeństwie bez osłabiania więzi wspólnotowych łączących dane społeczeństwo.
The purpose of this Statute is to:
(a) Promote tolerance within society without weakening the common bonds tying together a single society.
Jednak jeden z następnych rozdziałów wzywa do wprowadzenia "sankcji karnych" za "jawne pochwalanie ideologii totalitarnej" (“overt approval of a totalitarian ideology”). Tak więc np. zwolennicy Trockiego będą wysyłani do więzienia, co może i jest dobrym rozwiązaniem, jednak jest też w jawnej sprzeczności z opublikowanym w ub. r. plakatem Unii Europejskiej, do oglądnięcia np. tutaj:
http://blogs.telegraph.co.uk/news/danielhannan/100185609/

Wśród rozwiązań zalecanych parlamentom krajów członkowskich jest tworzenie "obozów reedukacji" w sowieckim stylu (rozdział 7.):
"Nieletni skazani za popełnienie przestępstw wymienionych w pkt (a) będą zobowiązani do poddania się programowi rehabilitacyjnemu mającemu na celu zaszczepienie u nich kultury tolerancji".
"Juveniles convicted of committing crimes listed in paragraph (a) will be required to undergo a rehabilitation programme designed to instill in them a culture of tolerance".
No więc jak ma być z tą wolnością słowa: będzie czy nie będzie, bo już się pogubiłem.
Zdaniem p. Tymoteusza Worstall'a z Forbes'a ("Unia Europejska proponuje wprowadzenie zakazu komunizmu"), ta propozycja, kiedy stanie się rzeczywistością, będzie w praktyce polegała na tym, że wolność słowa dla każdego w Europie będzie ograniczona do tego, co "pewni mądrzejsi ludzie" uważają za dopuszczalne.
Jeśli europejscy biurokraci rzeczywiście chcą zidentyfikować i zamknąć totalitarystów w Europie, powinni spojrzeć w lustro.
Człowiek cywilizowany, o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pisuję tylko o sprawach ważnych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka