Nasz premier jest jak słynny Bismarck! Kiedy "żelazny" Kanclerz wprowadził w zjednoczonej Rzeszy reformę emerytalną to jej przejście nastepowało po 65 roku życia. A jaka była średnia życia? Około 45/50 lat. Wynika z tego, że system był tak skonstruowany by ci co mają ewentualnie dostać, najlepiej umarli przed czasem. Gdyby Niemcy tamtego okresu gwarantowały każdemu po 65 roku życia emeryturę to system rozpadłby się.
Jaka jest recepta Donalda niczym Bismarcka? Zmiany emerytalne - 67 rok.
Mam pytanie, czy jak patrzycie na klepsydry na ulicach swoich miast, to dużo ludzi dożywa wieku powyżej?
Receprtą na uratowanie polskiego systemu ubezpieczeń społecznych jest kontrowersyjna, ale prawdziwa teza:
- najlepiej jak przed emeryturą więcej się wykończy niż na nią przejdzie przy zmniejszającym się współczynniku osób w wieku produkcyjnym.
Dziwić się, że Jarosław Kaczyński chce cofnąć tą reformę? Nie popieram jej. A TY?
Jeśli więc założyć, że niekorzystne trendy można by zmienić polityką prorodzinną, to czy nie lepiej jak wiecej się urodzi by nadrobić zaległości w demografii?
pozdrawiam
SCHUMI
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
