Andrzej Rozenek udzielał sie przed chwilą dla TVP Info. Mówi o sytuacji związanej z zamianą ciał, i całą sytuację określił mianem paliwa smoleńskiego. Nie chce by na śmierci ofiar tragedii Tu-154 robiono coś w rodzaju hucpy politycznej. Dlatego też ogłasza, że Ruch Palikota opuści salę obrad Sejmu jeśli dyskusja stanie zbyt burzliwa i godząca w szacunek zmarłych.
Moja ocena wystąpienia posła jest negatywna, ponieważ tragedia smoleńska nie jest zwykłym wypadkiem, a ma wymiar polityczny. A wina, szczególnie za obecną sytuację związaną z ponownymi ekshumacjami uważam za ciążącą na PO. Opozycja kadłubowa obawia się PIS, ponieważ wie, że w ostatnim czasie rząd bardzo traci, przez co ta partia zyskuje. Jestem zdania, że paliwo łatwo się wypala, a ostatnie miesiące pokazują, że spadek popularności PO może być znacznie dłuższy. Tym bardziej opozycja w stylu Palikota chce ugasic te płonące paliwo, którego w gruncie rzeczy nim nie jest, tylko trwałym trendem. Przykry przypadek ciała Anny Walentynowicz potwierdza, że państwo w wykonaniu PO nie liczyło się z ogromem tragedii. Nie zadbało o odpowiednie zabezpieczenie, mogące niedopuścić do tak poważnego skandalu.
pozdrawiam
SCHUMI
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka