sepulka sepulka
346
BLOG

List otwarty do członków i sympatyków Związku Polaków w Niemczec

sepulka sepulka Polityka Obserwuj notkę 22

Poniżej odnaleziona w sieci interesująca informacja między innymi o pewnych cicho przeprowadzanych machinacjach, których śladów trudnoby szukać w publikatorach, no może czasami dojdzie news o żądaniach odszkodowania w wysokości miliarda euro, statusu mniejszości, rzadziej  o prężeniu piersi pod krzyże zasługi i nagrody. W rzeczywistości syf organizacyjny osiągnął już chyba stan kliniczny implozji.

 

List otwarty do członków i sympatyków Związku Polaków w Niemczech

Pro publico bono - dla dobra ogółu

Motto:

Każda nienawiść, każda pięść wyciągnięta przeciw bratu - jest przegraną.

Ten, kto zamknął się w nienawiści, już się skończył!

Stefan Wyszyński

Sąd rejestrowy Amtsgericht Bochum, w dniu 28.10.2013 wydał wyrok, a sąd krajowy Landsgericht Bochum, w dniu 16.10.2014 wyrok podtrzymał - o nieważności zwołania przez Josef’a Malinowskiego Walnego Zgromadzenia Związku Polaków w Niemczech, w dniu 1 maja 2013 r., z powodu rażących błędów formalno-prawnych. Josef Malinowski nie miał do tego uprawnień.

W obawie przed poważnymi restrykcjami sądowymi, administracyjnymi i skarbowymi, wybrany na bezprawnym Walnym Zgromadzeniu Josef Malinowski - jako prezes Zarządu Głównego -zwołał kolejne Walne Zgromadzenie na dzień 15 listopada 2014 r., popełniając, prawdopodobnie celowo, podobne błędy: brak uprawnień; nieprawidłowe i wybiórcze zawiadomienia członków Związku Polaków w Niemczech; brak sprawozdania Komisji Rewizyjnej, etc.

Sąd rejestrowy w Bochum z zaskoczeniem przyjął tę wiadomość, ze względu na wcześniejszy wyrok o nieważności Walnego Zgromadzenia z dnia 1 maja 2013 r. Zarząd Główny, zwołując kolejne Walne Zgromadzenie, działał ze świadomością, że zwołanie takie w czasie uprawomocniania się wyroku, będzie nadużyciem zaufania wobec sądu, członków Związku i osób go wspierających. Ugodziło to w powagę sądu.

Mimo wad formalnych, zwołane przez Josef’a Malinowskiego zebranie, odbyło się w Getyndze w dniu 15 listopada br. Utrudniono dostęp wielu członkom Związku, w tym przewodniczącemu Komisji Rewizyjnej - Sławomirowi Hałaczkiewiczowi, który sporządził sprawozdanie z kadencji lat: 2010-2013-2014 (81 stron). Nie wpuszczono go na salę zgromadzenia, wypychając za drzwi. Świadkiem zajścia był Stefan Hambura (znany w polskich mediach, jako niemiecki adwokat), który nie zareagował na prośbę pomocy. Udało się jednak, już po zebraniu, po paru godzinach oczekiwania, przekazać kilku członkom skrypt sprawozdania Komisji Rewizyjnej. S. Hałaczkiewicz sporządził także raport z pobytu w Getyndze, dla Zarządu Oddziału Związku Polaków w Niemczech w Berlinie, którego był delegatem.

Wielu członków Związku, o wydarzeniach w Getyndze, a także i ci, którzy o zgromadzeniu dowiedzieli się post factum, nazywają to przedsięwzięcie Zarządu Głównego – „ucieczką do przodu“. Niewykonanie, w przypadku obu tych zebrań, sprawozdań finansowych i nieudzielenie absolutorium członkom władz Zarządu Głównego, nosi znamiona karalnych nadużyć, w tym również finansowych. Stanowiące corpus delicti- dowód rzeczowy - sprawozdanie Komisji Rewizyjnej, przedstawia niezbite dowody bezprawia, wraz z pełną dokumentacją.

Przed sądami w Bochum odbyły się inne sprawy dotyczące Związku, m.in.: nielegalnego wykluczenia przez Zarząd Główny z członkostwa w Związku: przewodniczącego KomisjiRewizyjnej - Sławomira Hałaczkiewicza i z-cy - Waldemara Malinowskiego, członków mających duże doświadczenie związkowe i życiowe. Wyrokiem sądu pozostali członkami Związku. Pozostali również na swoich stanowiskach. Wybrana przez Walne Zgromadzenie kolejna Komisja Rewizyjna, nie posiada żadnych uprawnień. Wszelkie działania bezprawnie wybranych władz Związku, uważa się za nielegalne.

Przygotowywanie nowego statutu Związku, z udziałem niemieckiego adwokata – jw., znanego w Polsce z działań na rzecz realizacji projektów dotyczących zwrotu zagrabionego mienia i mniejszości polskiej w Niemczech, jest nie do zaakceptowania, ze względów: formalno-prawnych; finansowych; organizacyjnych i politycznych. Publiczne kontestowanie obowiązujących umów międzypaństwowych, pomiędzy Polską a Niemcami, naraża Związek na poważne ryzyko konsekwencji ze strony państw-sygnatariuszy. Cui bono? - na czyją korzyść podejmuje się tak ryzykowne kroki w imieniu Związku? Czyżby opcja przygotowywania, znanego ww. adwokata, do kandydowania w zbliżających się wyborach parlamentarnych w Polsce, jest prawdziwa?

Nielegalnie wybrani, 1 maja 2013 roku, członkowie Zarządu Głównego, podejmują działania niezgodne z obowiązującym statutem Związku. Założone cele, z którymi się te osoby obnoszą: odszkodowania powojenne; polska mniejszość narodowa w Niemczech; dotacje na remont Domu Polskiego w Bochum i Archiwum Polonii, są w ich ustach tylko propagandowymi hasłami, niemożliwymi do realizacji z wielu powodów. Tymczasem, osoby te odpowiadają za zobowiązania Związku wobec prominentnych i państwowych wierzycieli. Zarząd Główny nie podjął żadnych działań w kierunku kwalifikacji i konwersji tych wierzytelności. Ze sprawozdania Komisji Rewizyjnej wynika, że Zarząd Główny miał wiedzę o stanie majątkowym Związku i jego kłopotliwych bilansach. Mając tę wiedzę, nie wykonał nałożonych na niego prawem obowiązków. Szokuje lekceważąca postawa osób będących członkami Zarządu Głównego. Ich cywilna, tudzież karna i karno-skarbowa odpowiedzialność, jest w zasięgu ręki sprawiedliwości.

Brak dostępu do dokumentów związkowych, jego notoryczne utrudniane, wpływa na brak podstawowych informacji o: ilości członków Związku prawidłowo zarejestrowanych i opłacających składki; przepływie środków finansowych i obiegu wszelkich dokumentów. Każde zainteresowanie Komisji Rewizyjnej, Rady Naczelnej, zarządów oddziałów, nawet zwykłych członków, jest wrogo odbierane i komentowane prymitywnym i szyderczym językiem nienawiści i prowokacji. Wymiana korespondencji z Zarządem Głównym jest możliwa wyłącznie drogą internetową, zwykle z tą samą arogancką osobą. Skrzynka pocztowa, telefon i faks Związku w Bochum, nie funkcjonują od wielu miesięcy.

Tymczasem, widzimy częsty udział członków Zarządu Głównego i delegatów, w tym „słynnego” adwokata, jako pełnomocnika Związku, w licznych spotkaniach, m.in. na: II Kongresie polonijnym w dniach 17-18 października br. w Düsseldorfie, w Sejmie RP na Komisji ds. mniejszości polskich za granicą i Ambasadzie RP w Berlinie, na spotkaniu z ministrem resortu spraw zagranicznych G. Schetyną (znany adwokat nie został wpuszczony). W opozycyjnych mediach w Polsce, wywiady w imieniu Związku, udziela znany niemiecki adwokat. Treści tych wywiadów są sprzeczne ze statutem Związku i godzą w porządek ładu państwowego, Polski i Niemiec. Potwierdzają się głosy, o rozpoczęciu przez ww. adwokata jego kampanii wyborczej na posła RP. Za naszą i waszą własność?

Jedynym rozwiązaniem tej skomplikowanej sytuacji, jest bezzwłoczne powołanie Zarządu Komisarycznego. Wyklucza się w tym udział osób: winnych i odpowiedzialnych za doprowadzenie do tego stanu rzeczy; pozwanych w procesach sądowych; przeciwko którym prowadzone są postępowania prokuratorskie. Nasz wniosek o powołanie Zarządu Komisarycznego został już złożony. Na kierujących pracami wskazaliśmy członków Komisji Rewizyjnej: S. Hałaczkiewicza i Waldemara Malinowskiego.

Celem powołania zarządu komisarycznego jest: usprawnienie zarządzania procesami działalności związkowej i poprawa efektywności współpracy podmiotów/oddziałów. Wymaga to głębokiej restrukturyzacji/reorganizacji działalności stowarzyszenia w najważniejszych filarach strategicznych: I. Konstytucyjnym (prawo stowarzyszeniowe, statut); II. Korporacyjnym (podmioty powiązane, autonomia); III. Promocyjnym (rozpowszechnianie, popularyzacja) i IV. Kadrowym (zasoby ludzkie). Uwieńczenie prac zarządu komisarycznego – zwołanie Walnego Zgromadzenia.

Przyczyną pogarszającej się działalności Związku, były procesy związane z samowolnym i celowym centralizowaniem zarządzania przez Zarządy Główne, wbrew prawu stowarzyszeniowemu i statutowi. Efektem tego nastąpiła tzw. anoreksja organizacyjna całego Związku. Oznacza to: niedobór zasobów ludzkich, spadek morale, postaw twórczych i chęci poprawy funkcjonowania. Czy była to świadoma działalność, czy nieudolność, wyniknie z audytu Zarządu Komisarycznego.

Prosimy o wsparcie nas w ratowaniu Związku przed losem, jaki spotkał niedawno Związek Polaków w RFN „Zgoda“. Likwidacja z urzędu pozbyła go całego majątku.

 

Brońmy naszej narodowej dumy i chrońmy przed demagogami!

 

Wystarczy przesłane nam słowo: popieram, respekt, itp. Kto chciałby wniknąć w sprawozdanie Komisji Rewizyjnej, lub napisać krótki list do sadu rejestrowego Amtsgericht Bochum, wspierający nas w powołaniu Zarządu Komisarycznego, prosimy o podanie swoich danych osobowych. Wersja Listuw j. niemieckim dostępna na zamówienie u rzecznika prasowego.

 

Sporządził: Zespól programowy Związku Polaków w Niemczech - Oddział Berlin

 

Kontakt:

Email: programmteam@gmx.de

 

Współpraca: Komisja Rewizyjna Związku Polaków w Niemczech

Email: Malinowski-W@t-online.de

 

Do wiadomości: Ambasada RP w Berlinie. Urzędy konsularne wg. rozdzielnika

 

Berlin, 13.12.2014

sepulka
O mnie sepulka

sepulki są sepulkowe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka