Pisane w sobotę wczesnym rankiem.
Wstając dzisiaj koło 4 w nocy po raz drugi, pomyślałem sobie czy Pan Prezydent Lech Kaczyński (58) wstając koło 4 po raz drugi pomyślał sobie gdzie, w czym , na czym i pod czym obudził się (jeśli w ogóle spał) koło 4 po raz pierwszy (jest młodszy) jego protegowany a może przyjaciel Janusz Kaczmarek były prokurator krajowy i minister. Jeśli pomyślał to jako radosny optymista pewnie dostrzegł dobrą stronę sytuacji: Pan Prezydent widział kiedyś na filmie aresztancką celę w której pozbawiony deski sedes stoi przy samej pryczy. „Oj fajnie , nie musi Januszek po nocy daleko chodzić”.
Po 8:00 dowiedziałem się od min. Ujazdowskiego ,ze wszyscy aresztowani zostali w nocy zwolnieni. Zabrakło widać odwagi , żeby wystapić z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie czyli przedstawić sprawę do oceny przez w miarę jeszcze niezawisły sąd.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka