Wreszcie przytomna wypowiedź politologa Migalskiego z Katowic.Na pytanie dziennikarki radiowej co się będzie dzisiaj działo w Sejmie odpowiedział: „Cóż ja prosty politolog z prowincji mogę przewidzieć ?”
Od początku pisania tego blogu zwracam uwagę na oczywistą oczywistość : dziennikarze i politolodzy wypowiadają się na bieżące tematy polityczne, bo to ich chleb i temu się nie dziwię , ale trudno oczekiwać , żeby rozumieli wydarzenia, których nawet ich sprawcy nie pojmują i nie są w stanie przewidzieć politycznych konsekwencji..
W moim wieku trudno stale słuchać jakichś stacji prywatnych – za dużo muzyki ,za krzykliwe , za luzackie jak na mój gust. Wiec słucham , niezmiennie od co najmniej 50 lat I programu Polskiego Radia. Zawsze było to przyjemnością , dzisiaj cierpię. Np. dzisiaj o 7:15 słuchałem rozmowy Jacka Karnowskiego(?) z Premierem. Otóż proszę mi wierzyć- przez wszystkie te lata nigdy nie było dziennikarza prowadzącego rozmowy w sposób tak infantylny. Formułuje pytania wbrew wszelkim zasadom sztuki dziennikarskiej , umieszcza w pytaniu pełny tekst oczekiwanej odpowiedzi, a treść pytania zawsze jest zgodna z aktualnym politycznym zamówieniem PiS. Np. w ostatnich kilku dniach każdy rozmówca był bezceremonialnie wezwany do potwierdzenia jtezy p. Karnowskiegojak bardzo porażający dla opozycji był efekt prokuratorskiego show. Dzisiejsza rozmowa z Premierem ponownie dowodzi, że p. Jarosław Kaczyński – bystrzejszy z braci , jest bardzo inteligentnym , nie przywiązanym nadmiernie do prawdy , niezwykle odpornym i zręcznym graczem. Ale …. Po owocach poznacie ich.
Po ósmej red. Karnowski zaprosił sobie Andrzeja Zybertowicza. Właśnie jadłem śniadanie. Niechby poseł Cymański – sympatyczny człowiek choć z Pis-u. A tu Zybertowicz. Sprawa podstawowa : nie wiem jakie człowiek ma wykształcenie , ale z pewnością z takim aparatem pojęciowym i agresywnym ,wartościującym słownictwem nie powinien przedstawiać się jako socjolog bo psuje pinię tej nauki empirycznej.. Na podstawie tego co dziś słyszałem nie mam wątpliwości: to prymitywny propagandzista i paszkwilant , a nie socjolog. Podobnie zresztą nie powinien występować jako socjolog Paweł Śpiewak. Tego też ponosi temperament – choć jest o niebo bardziej kulturalny niż Zybertowicz.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka