W okresie beznadziejnej pustki kampanii wyborczej wydarzyło się coś istotnego i jakoś nikt tego nie zauważył i nikt nie protestuje. Szwajcarzy czy Niemcy zaczęli (15 X) wydawać dziennik pod nazwą „Polska” . Jest to coś niesłychanego. Czyżby nazwa naszego kraju nie była pod żadną ochroną prawną ? Czy rzeczywiście byle kto może sobie Polską wycierać gębę i robić sobie z Polski znak handlowy ? Mam nadzieję że zreflektuje się jakaś instytucja (!?!) , a może ktoś poczuje się urażony w uczuciach patriotycznych i pójdzie do sądu ? Takiej obrony imienia w ostatnim czasie doczekał się wielokrotnie Jan Paweł II (słusznie ) ale i o. Tadeusz Rydzyk. A Polska ?Owszem , był albo może i jest jeszcze miesięcznik „Polska” , ale to był polski periodyk , a jego jedyną treścią była Polska (kultura , gospodarka , polityka )
Sroda 17:20 . Moj spontaniczny komentarz do komantarza premiera po emocjonalnej wypowiedzi poslanki Sawickiej w telwizji : Jaroslaw Kaczynski to naprawde kawal .....syna. To nie jest informacja genealogiczna . to jest w oczywisty sposob calkowicie uprawniona ocena zachowan werbalnych pana premiera
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka