Boże Miłosierny. Pierwsze dziecko umarło po 4 miesiącach , drugie po 2 tygodniach , trzecie dziecko urodziła martwe, teraz jest w czwartym miesiącu ciąży. Ojciec dziecka w kryminale. Kamera dyskretnie pokazuje ładny profil młodej kobiety. Śmierdzi wódką. Czuć panią alkoholem uprzejmie mówi dziennikarka. W tle mieszkanie przypominające legowisko bezdomnych . Kamera pokazuje detale : niepościelone wyrko , przewrócone krzesło ,jakieś szmaty walające się po podłodze , na stole przewrócone butelki , szklanki ,brudne kieliszki , pety porozrzucane w różnych miejscach – koszmar. Bezradna kobieta na dnie upadku. Głos zza kadru :”To już trwa kilka lat. Nie pracuje.Nie wiadomo jak w ogole jeszcze żyje.Wszystko odcięte : woda, światło , gaz.” Telewizję sprowadziły sąsiadki. Wcześniej alarmowały policję , prokuraturę , władze samorządowe , opiekę społeczną ,parafię – nikt palcem w bucie nie ruszył. Nie widać aktywistów ruchu ochrony dziecka poczętego. Pani pediatra mówi , ze dziecko pijaczki nawet jeśli przeżyje będzie miało piętno alkoholicznego pochodzenia wypisane na twarzy. Nieopatrznie , czekając na galę w Teatrze Narodowym z okazji 25 rocznicy Nobla dla Lecha Wałęsy retransmitowaną przez Polsat , zaczęliśmy z Żoną oglądać Ekspres reporterów w 2 programie TVP. Jeszcze miało być o tym jak policjanci katowali lezącego na ulicy pijaka i o tym jak umiera na raka samotna matka czwórki dzieci i najstarsza , szesnastoletnia dziewczyna obiecała Mamie , ze będzie się opiekować rodzeństwem. Zwyczajnie wrażliwy człowiek płacze i ogarnia go bezradna wściekłość . A ci którzy powinni starać się budować niezawodne struktury Państwa mając na celu dobro wspólne już prawie 20 lat nieudolnie rządzą i stale żrą się jak potępieńcy między sobą o historyczne pierdoły .
Jezu , jak nam dobrze , jak wszystko świetnie się układa , jacy jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni z życia. Zaczyna się Gala – tu wszyscy - na widowni i na scenie są szczęśliwi i zadowoleni .Są wszyscy najważniejsi oprócz Kaczyńskich. „Lechu Zuch , wystarczy za t y c h dwóch”. Lubię i podziwiam Wałęsę, cieszę się , że w odpowiednim czasie Opatrzność dała Polsce człowieka co prawda pod wieloma względami ułomnego , ale obdarzonego charyzmą , który nas wyprowadził z domu niewoli. Pani Janda i pan Radziwiłowicz czytali sierpniowe postulaty , niektóre wprawiały widownię w rozbawienie. To były postulaty socjalne – do dziś niezrealizowane.
Polska solidarna – kogo z kim ?
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka