Unia narazie nie dała pieniędzy. W telewizji zbolałe i zatroskane twarze wiecznych malkontentów. Nieustająca troska utrwalona w poziomych i pionowych zmarszczkach i bruzdach na twarzach. Smutne oczy. Pochylone w obliczu niedoli postacie. Wyłysiałe od intensywnego myślenia o sprawach Państwa głowy. Lament i pretensja w każdym słowie i zdaniu. Agresja którą rodzi bezsilność i poczucie niemocy.
Kiedy patrzę na smutne i zatroskane twarze posłów Brudzińskiego , Błaszczaka , Ziobry , Kurskiego , Hofmana czy szaloną twarz posła Antoniego czuję empatię i ogarnia mnie fala współczucia.
Cisną mi się na usta słowa pociechy : Kochani Ojczyzna tak łatwo nie ginie. Wy ją uratujecie i zaprowadzicie na należne Jej miejsce w Europie. Na szczęście Pan Prezes na konferencjach prasowych jest pogodny i kpiarsko się usmiecha. Ale jakoś ogólnie tez wygląda biednie i smutno.
A wokoło twarze inne : bezczelnie zadowolone i optymistycznie radosne, szczęśliwe, syte i witalne. Twarze tych farbowanych Polaków którzy tak się rozpanoszyli w naszym domu..
Dlaczego ten zły Premier tak się stale uśmiecha ? Bezczelny taki jest ?
A przeciez zapewne pieniądze koniec końców dadzą, a premier Tusk jest i będzie bo nie ma sensownej alternatywy.
Stare: jak czegoś nie można się pozbyć to trzeba polubić.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka