Zupełnie nie rozumiem, czemu moi bracia i siostry w PiS-ie nie czytają “Gazety Wyborczej”. Tam dopiero zapewniony jest odlot i pokaźna porcja rozrywki.
Miło jest też się dowiedzieć, że ateiści mają uczucia (co prawda ateistyczne) i sam fakt ich istnienia napawa optymistycznie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości